FaZe Clan dopięło swego. Europejski superteam pokonał Natus Vincere. Pod wodzą karrigana, FaZe dosyć gładko przeszło przez fazę pucharową, by teraz czekać na ćwierćfinał StarLadder i-League StarSeries Season 4 w Kijowie.
FaZe Clan
2
Faza grupowa
StarLadder i-League StarSeries
Season 4
Runda trzecia
Drużyny z bilansem 2-0
Overpass
(9:6; 7:0)
Inferno
(5:10; 1:6)
Mirage
(7:8; 9:4)
Natus Vincere
1
Ten mecz od początku zapowiadał się na niezwykle zacięty. Te zapowiedzi jednak szybko legły w gruzach, gdy FaZe Clan po wygranej rundzie pistoletowej zaczął niszczyć przeciwnika. Na`Vi nie wykorzystało pierwszego fulla, co kosztowało tę formację kolejne porażki. Wreszcie, po utracie pięciu punktów z rzędu, Natus Vincere zaczęło powracać do gry. Antyterroryści zaczęli spokojnie odrabiać straty. Krok za krokiem – doprowadzili do remisu 5:5. FaZe Clan obudziło się z krótkiego letargu. Ekipa Finn „karrigan” Andersen szybko zapweniła sobie zwycięstwo w pierwszej części overpassa. Od Ukraińców zależało teraz tylko to, na ile zmniejszą (bądź nie) stratę przed rozpoczęciem zmagań po zmianie stron. Ostatecznie, tablica wyników zatrzymała się na rezultacie 9:6 dla FaZe.
To, co się stało w drugiej rundzie pistoletowej, z pewnością przeszło oczekiwania wszystkich widzów. Nikola „NiKo” Kovač zabawił się w terminatora. NiKo zrobił fenomenalnego ace'a, w którym samemu broniąc bs-a „A”, zabił wszystkich wrogów poprzez strzały w głowę! Jak się później okazało, była to swoista zapowiedź rychłego upadku Natus Vincere, które już do końca nie zdołało nic zdziałać. FaZe Clan wygrało pierwszą mapę 16:6.
FaZe Clan wygrało pierwszą rundę pistoletową, jednak już w kolejnej potyczce dało się zaskoczyć terrorystom, którzy zagrali genialnego force'a. Korzystając z przewagi broni, Na`Vi zaczęło budować swoją przewagę. Ekipa Ioanna „Zeus” Teslenko skutecznie znajdywała luki w obronie oponentów, co po chwili dało jej czteropunktowe prowadzenie 5:1. Rzutem na taśmę, zwycięzcy z overpassa rozbroili bombę w kolejnej potyczce. Teraz czekało ich dosyć trudne zadanie odrobienia strat. Może by się udało, gdyby nie świetny clutch w wykonaniu Oleksandra „s1mple” Kostyliev, który w pojedynkę obronił bombę przed dwoma wrogami. Ostatecznie, pierwsza połowa zakończyła się wygraną NaVi – 10:5
Zmiana stron nie przyniosła nam zmiany w rozgrywce. Natus Vincere bardzo pewnie poszło po zwycięstwo. FaZe Clan tylko raz zdołało się obronić. To oznaczało tylko jedno – wszystko miało rozstrzygnąć się na trzeciej mapie!
Ostatnia mapa tego meczu rozpoczęła się od genialnego ninja defuse w wykonaniu Zeusa. Ukraińcy jednak nie nacieszyli się prowadzeniem zbyt długo, gdyż FaZe od razu przejęło kontrolę. Po kilku dobrych atakach, ekipa karrigana prowadziła 5:1. Dopiero w siódmej rundzie zobaczyliśmy udany retake w wykonaniu półfinalistów majora. To, co najlepsze miało dopiero nadejść. Szykowała nam się naprawdę genialna końcówka pierwszej połowy. Oba zespoły, a szczególnie Natus Vincere, zaczęły grać świetny, efektowny i przede wszystkim efektywny CS. To nie mogło skończyć się inaczej, niż wynikiem 8:7 dla „gospodarzy” turnieju.
Ostatnia regulaminowa połowa rozpoczęła się lepiej dla Na`Vi. Mimo wszystko, po kilku stratach, FaZe zaczęło się bronić, aż w końcu wyszło na prowadzenie 13:12. Finaliści majora nie odpuszczali. Ich skuteczność przerodziła się w awans do ćwierćfinału.Pamiętajcie, że cały turniej skomentują dla Was Piotr „izak” Skowyrski, Olek „vuzzey” Kłos i Adam „destru” Gil. Natomiast wszystkie najpotrzebniejsze informacje znajdziecie na naszej dedykowanej podstronie poświęconej turniejowi. Transmisję z komentarzem najpopularniejszego polskiego streamera minionego roku znajdziecie tutaj, zaś na tym kanale swoim głosem uraczy Was dobrze znany duet, który coraz częściej pojawia się za mikrofonem przy okazji profesjonalnych rozgrywek.