W jednym z ostatnich spotkań drugiego dnia SL i-League Season 4, FaZe podejmowało Cloud9. Ekipie karrigana udało się zrewanżować za przegrany finał Majora w Bostonie.

European Union FaZe

2

Faza grupowa
StarLadder i-League StarSeries
Season 4

Cache
(14:1; 2:0)

Inferno
(9:6; 6:2)

United States Cloud9

0

Starcie między tymi drużynami, to mecz gigantów. Obie formacje grały w finale poprzedniego Majora, a teraz zmierzyły się podczas SL i-League Season 4 w Kijowie. FaZe zaczęło znacznie lepiej, niż Cloud9, bo wygrało pistoletówkę, która pozwoliła im się rozpędzić. Nawet uzbrojone Cloud9 nie było w stanie obronić ataków FaZe Clanu, które były zbyt skuteczne. Co prawda w piątej rundzie C9 zdobyło punkt, ale natychmiast zostało zresetowane przez karrigana i spółkę, co oznaczało dalszą część dominacji terrorystów. Przede wszystkim olofmeister GuardiaN robili największą robotę na mapie i to za sprawą ich świetnej dyspozycji wszystko wychodziło FaZe. Dziwny był jednak widok, w którym Cloud9 było bezradne. Jeszcze nie tak dawno walczyli jak równy z równym przeciwko ekipie NiKo, a dziś ewidentnie na pierwszej mapie coś nie działało. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem FaZe Clanu – 14:1.

Druga część meczu nie mogła przynieść nic ciekawego. To musiało być tylko dokończenie dzieła zniszczenia przez FaZe i tak też było. Olof i spółka zwyciężyli pistoletówkę i następne starcie, a na tablicy wyników ukazał się końcowy rezultat – 16:1.Inferno rozpoczęło się od wygranej rundy pistoletowej przez FaZe. Następne starcie również należało do nich, ale później na fullu w trzeciej odsłonie odpowiedziało Cloud9. Nawet udało im się doprowadzić do remisu 2:2, aczkolwiek wtedy znowu za siebie wzięła się ekipa karrigana, która grała po stronie CT i ewidentnie czuła się z tym dobrze, bo punkty wpadały dość łatwo na ich konto, ale do czasu. Przy wyniku 3:7 C9 zaczęło swój mały powrót. Przez to, że konsekwentnie niszczyli ekonomię antyterrorystów, udało im się w końcówce nawiązać kontakt z FaZe. Mimo wszystko, to olofmeister i spółka wygrywali 9:6 przed rozpoczęciem drugiej połowy.

Pistoletówka po zmianie stron była ogromną szansą dla C9, które dzięki temu mogło doprowadzić do remisu 9:9. Świadome tego FaZe szybko zaatakowało BS A midem i zniszczyło amerykański skład skillowo, przez co powiększyło swoje prowadzenie – 10:6. Później i jedni i drudzy postanowili ugrać po jednej rundzie grając force-buy. Zaczęło Cloud9, a odpowiedziało FaZe Clan niszcząc już chyba wszystkie nadzieje enemy na powrót, ponieważ amerykańska formacja znowu musiała odkładać fundusze na fulla, a w tym czasie europejska potęga była coraz bliżej zwycięstwa. Ostatecznie FaZe wygrało całe Inferno 16:8.Pamiętajcie, że cały turniej skomentują dla Was Piotr „izak” Skowyrski, Olek „vuzzey” Kłos i Adam „destru” Gil. Natomiast wszystkie najpotrzebniejsze informacje znajdziecie na naszej dedykowanej podstronie poświęconej turniejowi. Transmisję z komentarzem najpopularniejszego polskiego streamera minionego roku znajdziecie tutaj, zaś na tym kanale swoim głosem uraczy Was dobrze znany duet, który coraz częściej pojawia się za mikrofonem przy okazji profesjonalnych rozgrywek.