Starcie pomiędzy G2 Esports oraz Misfits było drugim spotkaniem tych drużyn w obecnym sezonie. Po wybitnie nierównym meczu, G2 Esports wzięło rewanż za porażkę odniesioną w pierwszym tygodniu europejskiego LCS.
Misfits
Alphari ‒ Gnar
Maxlore ‒ Kha'Zix
Sencux ‒ Ryze
Hans sama ‒ Xayah
Mikyx ‒ Rakan
vs.
G2 Esports
Ornn ‒ Wunder
Jarvan IV ‒ Jankos
Zoe ‒ Perkz
Tristana ‒ Hjarnan
Taric ‒ Wadid
Już faza wykluczeń i wyborów powiedziała wiele na temat przebiegu spotkania. Choć Misfits zgarnęło postacie, które nie opadają z sił podczas końcowych faz gry, to obrażenia, które zdolni zadawać byli zawodnicy G2 Esports były znacznie wyższe. W rękach Perkza znalazła się dodatkowo Zoe – Chorwat pokazał już doskonałe wyszkolenie techniczne na tej postaci, ogrywając swoich poprzednich rywali.
To właśnie pod dyktando króla środkowej alei przebiegły początkowe minuty starcia. Perkz bezbłędnie wykorzystywał umiejętności Zoe do nakładania presji na Sencuxa, co sprowokowało Maxlore'a do podjęcia działań w okolicach tej linii. Chorwat wyraźnie na to czekał i bezproblemowo powalił dość kruchego leśnika Misfits, zdobywając pierwsze zabójstwo. Choć jego duński oponent odpowiedział na tę zdobycz błyskawicznie, to złoto zainkasowane przez zawodnika G2 Esports okazało się kluczowe dla przebiegu spotkania.
Liczne starcia drużynowe, podejmowane przez G2 Esports dodatkowo powiększały przewagę, jaką Perkz i spółka wynieśli z pierwszych minut rywalizacji. Bardzo cenny dla zespołu był Wunder, który dzięki umiejętności specjalnej Ornna kompletnie rozbijał szyki obronne Misfits. Pozbawieni ochrony Hans sama oraz Sencux byli niezdolni do zadawania obrażeń, tak potrzebnych ich formacji. G2 Esports nie pozwoliło Króliczkom na powrót do spotkania i w dominującym stylu zakończyło mecz.