Turniej StarLadder & i-League StarSeries Season 4 rusza już za kilkadziesiąt minut. Wcześniej pisaliśmy o faworytach wydarzenia, lecz dziś przyjrzymy się poszczególnym graczom. Na kogo warto zwrócić szczególną uwagę?

Jak wszyscy wiemy Counter-Strike: Global Offensive to przede wszystkim gra drużynowa. Jednak na nią składają się indywidualne umiejętności pojedynczych jednostek. Dopiero gdy każdy z pięciu trybików zna swoje miejsce i wykonuje odpowiednią pracę, zespół może działać jak dobrze naoliwiona maszyna. Dziś postaramy się znaleźć piątkę, która dla swojego składu jest istnym motorem napędowym, dzięki któremu wszystko działa jak w zegarku.

Poland Michał „MICHU” Müller (Virtus.pro)

Oczywistym wyborem jest najnowszy nabytek Polskiej formacji. Wiadomość o odsunięciu TaZa od głównego składu wstrząsnęła i podzieliła scenę. Jedni mówili, że ta zmiana powinna nastąpić już dawno temu, a inni wątpili w słuszność decyzji rozerwania starych więzi. Turniej będzie pierwszy poważnym sprawdzianem dla polskiego składu, który jak dotąd rozegrał dwa oficjalne spotkania. Było widać, że witalność zespołu powróciła, a ich gra wygląda trochę lepiej.

Michał przez cały ubiegły rok grając pod banderą Team Kinguin wypracował sobie rating 1.19. Jego agresywny styl gry często odpłacał się drużynie. MICHU często jest w stanie brać ciężar gry na swoje barki, dzięki czemu często był wymieniany jako najlepszy kandydat do wymiany kogoś ze składu Virtus.pro, co niedawno nastąpiło. Niecodziennie niska czułość myszy używana przez dwudziestojednolatka świadczy o precyzji jego strzałów, ponieważ ponad połowa jego oponentów została wyeliminowana strzałem w głowę.

Warto bacznie śledzić poczynania Michała razem z Virtusami. Występ w Kijowie będzie małym zwiastunem tego co będą sobą reprezentować podczas Intel Extreme Masters w Katowicach. Swój pierwszy pojedynek rozegrają z mousesports o godzinie 18:00.

Denmark Jakob „JUGi” Hansen (Heroic)

Heroic jest jedną z niedocenianych ekip na europejskiej scenie. Od pewnego czasu stale rozwijają się, zdobywając coraz poważniejsze sukcesy. Jednym z ich faktorów sukcesu jest JUGi. Dwudziestolatek, który pełni rolę snajpera w zespole wyróżnia się w niemalże każdym meczu, niezależnie czy internetowym, czy rozgrywanym podczas turniejów offline. W ubiegłym roku osiągnął rating 1.16 i przez podczas wszystkich rozegranych przez siebie turniejów wyłącznie trzy razy jego ocena uplasowała się poniżej jedności. Jego błyskawicznie podejmowane decyzje i jeszcze szybsze strzały zmieniły losy niejednego meczu.

Swój pierwszy mecz rozegrają na Cloud9. Dzięki temu będziemy mogli zobaczyć pojedynki dwóch fenomenalnych snajperów i porównać ich umiejętności. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 9:00.

Czech Republic Tomáš „oskar” Šťastný (mousesports)

Zdecydowanie jeden z najbardziej nieprzewidywalnych snajperów na profesjonalnej scenie CS:GO. Śmiało można stwierdzić, że skład mousesports bez niego nie osiągnąłby tyle w ubiegłym roku. Europejski skład wbił się do topki, dzięki świetnej grze w drugim półroczu 2017 roku. Oskar miał w tym dużą zasługę o czym świadczy zdobyty tytuł najlepszego zawodnika podczas jedynego wygranego turnieju ESG Mykonos 2017.

Tomáš przez ostatnie dwanaście miesięcy zapracował na rating na poziomie 1.18. Dodatkowo gdyby przyznawali punkty za styl, oskar zdecydowanie walczyłby o pozycję lidera. Wiele osób nazywa go „królem skanów”, ponieważ potrafi świetnie przewidzieć przeciwnika, co do milimetra wskazać gdzie za ścianą się znajduje i oddać celny strzał. Oglądanie gry tego zawodnika może sprawić wiele przyjemności.

Ich pierwszym oponentem będą Polacy z Virtus.pro, w szranki staną o godzinie 18:00.

 Denmark Emil „Magisk” Reif (Astralis)

Drugi duński gracz na liście, lecz tym razem z zespołu Astralis. Emil jest ich najnowszym nabytkiem, którego zakontraktowali po odejściu Kjaerbyego. W ubiegłym roku reprezentował barwy North, aż do czasu PGL Major Kraków 2017. Niezadowalający występ w Krakowie zmusił włodarzy organizacji do wykonania transferu. Wtedy Magisk wylądował pod banderą OpTic, gdzie szybko wznieśli się na szczyt. W nowym roku po roszadach na duńskiej scenie wylądował w Astralis.

Magisk jest fenomenem światowej sceny. Przed tym gdy trafił na szczyt miał relatywnie bardzo niskie doświadczenie. Sam przyznał, że z Counter-Strikem miał styczność wyłącznie przez rok. Nie przeszkodziło mu to w ubiegłym roku wypracować sobie ratingu na poziomie 1.13. Emil zajmuje pozycję strzelca, który nadaje siły uderzeniowej całemu zespołowi. Jednak jego mankamentem jest wahliwa forma. Na jednej mapie potrafi ustrzelić trzydzieści oponentów, a zaraz później przegrać na kolejnej lokacji z ratingiem poniżej jedynki. Zdecydowanie warto obserwować jego poczynania, bo przy dobrym dniu potrafi czarować swoją bronią.

Pierwszy pojedynek rozegra na Team Liquid o godzinie 18:00.

 Norway Joakim „jkaem” Myrbostad (Renegades)

Ostatni zawodnik niegdyś zachwycał, lecz ostatni rok spędził w cieniu. Joakim po odejściu z FaZe niemalże cały ubiegły rok grał dla Team Dignitas. Wyniki tego składu pozostawiały wiele do życzenia, a sam Norweg osiągał mieszane wyniki. Mimo to, po nie najlepszym okresie, Renegades zdecydowało się żeby wypełnił lukę w ich zespole.

Jkaem to kolejny strzelec na tej liście. Gdy grał pod banderą FaZe nieraz udowadniał jak wiele potrafi wnieść do drużyny. To będzie dla niego pierwszy duży turniej od długiego czasu. Przez najbliższe kilka miesięcy ważyć się będą losy jego kariery. Może ponownie wrócić na szczyt lub powrócić do nieudolnych prób tworzenia coraz to kolejnych drużyn. Myślę, że właśnie dlatego warto zwrócić uwagę na jego występ.Pamiętajcie, że cały turniej będziecie mogli obejrzeć na kanale Piotra „izaka” Skowyrskiego, a wszystkie najpotrzebniejsze informacje znajdziecie na naszej dedykowanej podstronie poświęconej turniejowi.