Michał „Xeno” Kaczorowski został pierwszym zawodnikiem nowo powstałej sekcji Hearthstone'a AGO. Z tego powodu postanowiliśmy zapytać go między innymi o nowy zespół, zmiany w systemie HCT, czy plany na rok 2018.
ESPORTNOW: Na wstępie chciałem Ci pogratulować, wczoraj ogłoszono, że jedna z największych polskich organizacji esportowych w Polsce, AGO Esports, stworzyła sekcję Hearthstone'a, a ty będziesz jej pierwszym graczem, jesteś podekscytowany?
Michał „Xeno” Kaczorowski: Bardzo dziękuję. Zdecydowanie tak. Jestem podekscytowany, ponieważ wiem, że taka oferta w stosunku do mnie jest dużym wyróżnieniem, ale również wiąże się z nowymi wyzwaniami, które pod szyldem Ago będę musiał podjąć.
W listopadzie 2017 roku udało Ci się awansować na światowe finały World Electronic Sports Games, po kwalifikacjach w Barcelonie, jak z perspektywy czasu oceniasz swój występ w stolicy Katalonii?
Mój występ w Katalonii generalnie oceniam pozytywnie. To, co mogę sobie zarzucić to to, że nie grałem na turnieju optymalnym line-upem. Gdybym jechał na ten sam turniej znowu, przygotowałbym zdecydowanie inne decki. Osiągnąłem jednak na turnieju swój cel minimum, jakim była kwalifikacja na finały w Chinach, a to jak radziłem sobie w samej grze, zostało też docenione przez różnych profesjonalnych graczy. Mogłoby być lepiej, ale uważam to przede wszystkim za cenną lekcję.
Jaki jest twój plan minimum na główny turniej w Chinach?
Nie chcę stawiać sobie żadnych celów na ten turniej. Moim planem minimum jest odpowiednie przygotowanie i dobra gra w Chinach. Jak wiemy w Hearthstonie jest trochę losowości. Jeżeli będę wiedział, że przegrałem tylko i wyłącznie przez pech uważam, że spełnię swój plan minimum, nawet odpadając w grupie. Jeżeli dajmy na to przegram w finale przez swoje własne błędy, uważam że go nie wypełnię.
Dołączenie do organizacji wytworzy dodatkową presję?
Presja na pewno wzrasta. Wielu graczy, nie tylko z polski, marzy o tym, aby mieć takie warunki do grania w Hearthstone'a jakie oferuje mi AGO. Ja na szczęście, jeżeli chodzi o te grę, jestem bardzo pewny siebie i nie będzie mi to chodzić po głowie. W Chinach będę tylko ja i gra.
Występ na WESG zapewnili sobie już między innymi Fluffy i Tomas, o awans wciąż walczą zawodnicy formatu Doga i Fr0zena, czy najlepsi gracze z Chin, na kogo zwrócisz szczególną uwagę?
Jeżeli chodzi o europejskie kwalifikacje, to muszę przyznać, że czuję się dobrze z osobami, które awansowały na turniej. Dwóch graczy z Europy, którzy reprezentują naprawdę wysoki poziom to Savvat oraz Tomas. Resztę z uczestników uważam za graczy, którzy jednak reprezentują ode mnie i tej dwójki niższy poziom. Kwalifikacje amerykańskie jeszcze się nie skończyły, ale oczywiście jeżeli wyżej wymienieni Dog oraz Fr0zen przez nie przebrną, to będą oni głównymi faworytami do zwycięstwa w całym turnieju. Ja jednak nie obawiam się szczególnie nikogo. Do każdego przeciwnika podchodzę tak samo.
Jak odniesiesz się do zmian w systemie HCT wprowadzonych przez Blizzard w grudniu, czy bardzo mocno wpłyną na zawodowe rozgrywki Hearthstone'a?
Zmiany wprowadzone przez Blizzard są na pewno zmianami pozytywnymi. Nie wystrzegły się one jednak też pewnych wad. Nadal najważniejszy dla systemu punktowego jest ladder, który nie powinien spełniać tej funkcji. Bardzo pozytywne wydawało się wprowadzenie comiesięcznych oficjalnych turniejów, jednak póki co proces kwalifikacji na nie był przeprowadzony w fatalny sposób. Mam jednak nadzieję, że Blizzard dalej będzie słuchał głosu graczy i wspólnie dojdziemy do najlepszych rozwiązań.
Kwalifikacje do pierwszego HCT Tour Stop w Niemczech nie przebiegły tak, jak wyobrażali sobie organizatorzy, pojawiły się duże opóźnienia, a ty sam skrytykowałeś ich wygląd. Co poszło nie t i jak według ciebie powinny wyglądać kwalifikacje do tak ważnych zawodów?
Przeprowadzenie takich kwalifikacji nie jest na pewno zadaniem łatwym, jednak nie spodobał mi się ich przebieg, ponieważ kilka usprawnień, które organizatorzy mogliby zastosować, wydaje się oczywistych. Drabinka podwójnej eliminacji powinna zostać zmieniona na system szwajcarski. Zredukowałoby to długie oczekiwania na przeciwnika oraz sprawiłoby turniej bardziej sprawiedliwym. Kolejną złą rzeczą jest limit slotów na zasadzie kto pierwszy ten lepszy. Jeżeli organizatorzy chcą jakkolwiek limitować ilość graczy w kwalifikacjach, powinni zaimplementować system który rezerwowałby sloty dla graczy z jakąkolwiek ilością punktów. W aktualnym systemie często ludzie, którzy nigdy nie odnieśli sukcesu ani na ladderze, ani w turnieju blokują szanse gry graczom, którzy realnie mogliby ubiegać się o kwalifikację na turniej.
Oprócz zmian w zmaganiach indywidualnych pojawiły się nagrody dla najlepszych drużyn. Wcześniej IHG reaktywowało drużynę, teraz powstała sekcja AGO, myślisz, że nowości w grze indywidualnej i drużynowej ożywią kompetytywnego Hearthstone'a w Polsce?
Nie jestem pewien czy polska scena Hearthstone'a wróci do swoich lat świetności, jednak jestem pewien, że może to nam jedynie pomóc. IHG zrekrutowało mocnych zawodników, AGO zrekrutowało mnie, a nadal w Polsce mamy osoby, które reprezentują relatywnie wysoki poziom. Ranking drużynowy jest póki co niewiadomą, gdyż nigdy wcześniej w Hearthstonie nie było takiego oficjalnego rankingu, jednakże jest rankingiem, na który wielu graczy czeka z niecierpliwością. Potrzebuję jednak do wiosny kolejnych graczy w drużynie, żeby móc w nim uczestniczyć.
Kogo widziałbyś w drużynie u twego boku?
Nie chciałbym wymieniać tutaj nicków, jednak osoby, które interesują się sceną, domyślają się na pewno o jakich dwóch graczach z tych którzy nie posiadają jeszcze drużyny bym myślał. Nadal budowa drużyny należy przede wszystkim do AGO, ja mogę jedynie im zasugerować, kto mógłby być potencjalnie dobrym transferem.
Blizzard zapowiedział drugi sezon HGG, będziesz starać się dostać do polskiej drużyny narodowej i poprawienie słabego wyniku sprzed roku?
Oczywiście występ w HGG i reprezentowanie Polski byłby dla mnie niesamowicie dużym wyróżnieniem. System wyboru reprezentacji działa jednak w taki sposób, że nie mogę zakładać, że w drużynie się znajdę. Kapitanem zostaje osoba z najwyższą ilością punktów za okres zimowy b.r. Na pewno jest to dla mnie kolejna motywacja do zbierania punktów, jednak jak wiemy, tego nie można do końca przewidzieć. Mam nadzieję, że nawet jeżeli nie uda mi się zostać kapitanem, będą mógł liczyć na wsparcie community i znajdę się w drużynie z głosów. Uda mi się czy nie oczywiście liczyłbym na poprawę wyniku sprzed roku. Polska posiada graczy, którzy są zdolni do rywalizowania o tryumf w całym turnieju, a nie tylko wyjście z grupy.
Niedawno zakończyły się Mistrzostwa Świata, pierwszy duży turniej po ustabilizowaniu mety, podobał Ci się turniej i talie na nim zaprezentowane?
Generalnie rzecz biorąc, w mojej opinii turniej bardzo ucierpiał na tym, że listy trzeba było podać organizatorom bodaj już na tydzień przed jego startem. Meta była jeszcze wtedy średnio ustabilizowana i wyszło na to, że zdecydowana większość zawodników grała lineupami, które były po prostu słabe. Jestem pewien, że zdecydowana większość z nich, gdyby mogła cofnąć czas, wzięłaby na turniej inne talie. Sam poziom sportowy wynagradzał jednak to foux pas. Gracze reprezentowali w większości naprawdę wysoki poziom i z ich gry można było wiele wyciągnąć.
Winę słabych wyników zawodników z Europy zrzuciłbyś na przygotowane przez nich decki? Większość z nich grała bardzo podobnymi line-upami, tylko talie Sintolola znacząco się różniły i doszedł on najdalej.
Według mnie była to mieszanina słabych lineupów i pecha. Grali oni naprawdę solidnie, ale jak to mówią „z pustego to i Salomon nie naleje”. Jeżeli ich lineup stawiał ich w niefaworyzowanej sytuacji i do tego mieli średnie rozdania, to nie można się dziwić, że większość z nich poległa jeszcze w grupie. Sintolol tutaj zdecydowanie się wyróżnił, jego lineup był wg mnie naprawdę bliski perfekcji, jednak jego talia priesta była kiepska i to właśnie ona okazała się dla niego zgubna w ćwierćfinale, który przegrał.
Który mecz Mistrzostw Świata podobał Ci się najbardziej?
Zdecydowanie mecz ćwierćfinałowy Sintolol vs Fr0zen, a zwłaszcza gra piąta, którą ostatecznie wygrał Fr0zen i tryumfował w meczu wynikiem 3:2. Efekty RNG doprowadziły grę do momentu, w którym prawdopodobnie żaden z nich wcześniej się nie znalazł i obydwaj musieli wykazać się kreatywnością i szybkością myśli. Sinto wg mnie spisał się w tej sytuacji lepiej, jednak nie ustrzegł się błędów i kosztowały go one zwycięstwo w tym pojedynku.
Jakie są twoje cele na 2018 roku prócz wyjazdu do Chin na World Electronic Sports Games i reprezentowania AGO?
Oczywiście rywalizowanie w cyklu HCT, uczestnictwo w Tour Stopach i playoffach. Poza tym chciałbym rozwinąć swój stream oraz polepszyć swój mindset.
Pozostaje mi tylko życzyć Ci powodzenia i podziękować za udzielony wywiad.
Również dziękuję.