Giants Gaming zdecydowanie zaskakuje. Podczas meczu inaugurującego drugi tydzień europejskiej odsłony League Championship Series, Betsy wraz z kolegami zdołali zdeklasować dotychczasowych Królów Starego Kontynentu, czyli G2 Esports.

Giants Gaming

Korea, Republic of Ruin ‒ Gnar
France Djoko ‒ Sejuani
Malaysia Betsy ‒ Veigar
France Steeelback ‒ Caitlyn
Belgium Targamas ‒ Tahm Kench

vs.

G2 Esports

Gnar ‒ Wunder Denmark
Skarner ‒ Jankos Poland
Azir ‒ Perkz Croatia
Ezreal ‒ Hjarnan Sweden
Thresh ‒ Wadid Korea, Republic of

Drugą kolejkę europejskiej odsłony League Championship Series otwiera starcie pomiędzy Giants Gaming a G2 Esports. Mecz od samego początku zapowiadał się niezwykle emocjonująco, albowiem podczas pierwszego tygodnia rozgrywek oba zespoły osiągnęły wynik wskazujący na jedną wygraną, a także jedną porażkę.

Podczas fazy wyborów oraz wykluczeń doszło do kilku ciekawych sytuacji. W wyniku zbanowania znacznej ilości junglerów, a także szybkiemu zabezpieczeniu Sejuani przez zawodników Giants, polski leśnik zadecydował o wyborze Skarnera. Przed wyeliminowaniem nie ustrzegli się także strzelcy, z tego więc powodu na dolnej alei bój toczył się pomiędzy duetem Caitlyn i Tahm Kencha przeciwko Ezrealowi i Threshowi.

Pierwsze chwile rozgrywki przebiegały we względnym spokoju, który został przerwany już w ósmej minucie. To właśnie wtedy w okolicach leża Smoka rozgorzała walka, która zakończyła się zabójstwami dla obu stron, aczkolwiek najważniejszy kill ceniony czterystoma sztukami złota zasilił konto Hjarnana.

Kolejne momenty rozgrywki obfitowały w liczne wymiany, z których z korzyścią wychodzili przedstawiciele Giants Gaming. Nie oznaczało to jednak przewagi finansowej; drużyna Jankosa znacznie lepiej radziła sobie pod względem kontroli mapy, dzięki czemu udało im się zdobyć pierwszą w grze wieżę, a także szeroką kolekcję zgładzonych Dragonów.

Inicjatywa prowadzenia rozgrywki należała jednak do Ruina i jego kolegów, co zaczęli udowadniać po dwudziestej minucie rozgrywki. Po zdobyciu pierwszego Nashora stali się jasnymi faworytami do odniesienia zwycięstwa, a odbywające się walki drużynowe przynosiły coraz mniejszą korzyść reprezentantom G2 Esports.

Ostatecznie rozgrywka znalazła swój koniec na chwilę przed czterdziestą minutą. Kolejny Baron zasilił konto „Gigantów”, którzy nie zamierzali udzielić swoim rywalom szansy na powrót. Sprawnie rozegrany teamfight pozwolił nie tylko im na sforsowanie fortyfikacji, lecz także zniszczenie wrogiego Nexusa.

Już za chwilę w ramach najbardziej prestiżowej europejskiej ligi zmierzą się drużyny Splyce oraz Team ROCCAT. Relacja ze spotkania wraz z polskim komentarzem odbywa się niezmiennie na kanale Damiana „Nervarien” Ziaji w platformie Twitch.TV.