W przedostatnim starciu pierwszego dnia europejskiego LCS, osłabione brakiem swojego nominalnego strzelca Schalke mierzyło się z Team ROCCAT. Rolę Upseta doskonale wypełnił jednak Vander, który zapewnił klubowi z Gelsenkirchen zwycięstwo w tym pojedynku.

Team ROCCAT

Korea, Republic of Profit ‒ Gnar
Sweden Memento ‒ Evelynn
Korea, Republic of Blanc ‒ Azir
Estonia HeaQ ‒ Ezreal
Norway Norskeren ‒ Tahm Kench

vs.

FC Schalke 04

Ornn ‒ Vizicsacsi Hungary
Kha'Zix ‒ Pride Netherlands
Ryze ‒ Nukeduck Norway
Varus ‒ Vander Poland
Braum ‒ Boris Belgium

Obie drużyny zaprezentowały zupełnie odmienne podejście do fazy wykluczeń i wyborów – podczas gdy Team ROCCAT zdecydował się na postacie zapewniające zdolność obijania rywali z daleka, Schalke postanowiło skontrować zapędy przeciwników Ornnem i Braumem. Dwa czempiony wybrane przez klub z Gelsenkirchen stanowiły blokadę nie do przejścia dla oponentów.

Rozgrywka rozpoczęła się dość powoli – obie formacje stroniły od niepotrzebnej przemocy, spokojnie pokonując kolejne fale minionów. Katalizatorem dla Nukeducka stało się awansowanie na 6 poziom doświadczenia – norweski midlaner błyskawicznie wykorzystał siłę Ryze’a, rotując wraz z Pride’em na górną aleję, gdzie tercet Schalke powalił Profita. Pierwszą krew przelał właśnie Nukeduck, inkasując złoto, które było kluczowe dla jego pojedynku z Blanc’iem.

Doświadczenie reprezentantów Schalke stało się bardzo szybko widoczne. Znacznie lepsze ruchy na mapie pozwoliły niemieckiej ekipie na powiększenie przewagi uzyskanej przez Nukeducka, a sam Norweg rozpoczął marsz po zwycięstwo, eliminując kolejnych przeciwników. Po zdobyciu 5 zabójstwa, obie drużyny postanowiły jednak uspokoić grę. Schalke, znajdując się w komfortowej sytuacji, kontynuowało co prawda dyktowanie warunków rozgrywki i wkrótce rozpoczęło taniec dookoła Barona Nashora. Choć ekipie Vandera udało się zabezpieczyć wzmocnienie, rozwijająca się przy okazji potyczka potoczyła się po myśli ROCCAT – Blancowi i spółce powiodła się eliminacja Pride’a oraz Nukeducka. Brak umiaru okazał się jednak gwoździem do trumny dla Kotów, gdyż starcie trzech na pięciu zostało doskonale odwrócone przez Borisa, Vandera oraz Vizicsacsiego. Wzmocnieni przez Barona Nashora, zawodnicy Schalke bezpardonowo wdarli się do bazy Team ROCCAT, a następnie zniszczyło nexus rywali.

Dzięki temu starciu, Vander zabezpieczył stuprocentowy współczynnik wygranych, jakim pochwalić mogą się Polacy pierwszego dnia europejskiego League Championship Series. Inaugurację rozgrywek zwieńczy już za chwilę rywalizacja Fnatic oraz Splyce. Relację z tego spotkania możecie obejrzeć na kanale Nervariena w serwisie Twitch.tv, zaś na naszym fanpage'u na Facebooku znajdziecie interesujące materiały dostarczone prosto ze studia w Berlinie przez naszego wysłannika – Tomasza „TheFakeOne” Milaniuka.