W pierwszym z dwóch dzisiejszych spotkań Team Kinguin podjęło walkę z Planet Dog. Mecz ten miał zadecydować o dalszej możliwości walki o miejsce na The Bucharest Major. Niestety już wiemy, że nie zobaczymy na nim Polaków.

Gra pierwsza

Team Kinguin

  • eL lisasH – Witch Doctor
  • Kacor – Doom
  • Patos – Brewmaster
  • Exotic_Deer – Broodmother
  • Nisha – Tiny

Planet Dog

  • Milan – Tusk
  • J4 – Dazzle
  • Mag – Axe
  • BoraNija – Timbersaw
  • Ditya Ra – Dragon Knight

Team Kinguin zaczęło grę bardzo ładnie. Kacorowi udało się osłabić BoraNiję, a eL lisasH zgarnął pierwszą krew na j4. Pierwszy gank na górną aleję przeprowadzony przez Planet Dog nie powiódł się i ponownie zakończył śmiercią j4.  Polacy świetnie poradzili sobie w początkowej fazie meczu, wygrywając dolną i górną aleję. Dwukrotnie też Exotic_Deerowi udało się zabić kuriera przeciwników. Bardzo ładna potyczka na rzecz Team Kinguin odbyła się w zaledwie 10 minucie meczu i doprowadziła do zdjęcia przez Polaków wieży przeciwników na środkowej alei oraz wywarcia presji na dolnej.

W fazie stabilizacji rozgrywki Planet Dog parokrotnie udało się wyłapać pojedynczych rywali osłabiając wzrost ich przewagi. Przełomowym momentem było zakupienie BKB przez Exotic_Deera i dobry smoke jego drużyny zakończony zniszczeniem wieży w dolnej części bazy wrogów. Kolejny dobry teamfight  Team Kinguin zaliczyło w pobliżu Roshana. Patos zaszedł Planet Dog od innej strony niż pozostała część zespołu co pozwoliło na zabicie paru rywali i wzięcie Aegisa. Od tego momentu polski skład wytrwale i pewnie wywierał presję na przeciwnikach, niszcząc pozostałą część ich bazy i wygrywając pierwszą grę.

Gra druga

Team Kinguin

  • eL lisasH – Shadow Demon
  • Kacor – Rubick
  • Patos – Brewmaster
  • Exotic_Deer – Enchantress
  • Nisha – Phantom Lancer

Planet Dog

  • Milan – Clockwerk
  • J4 – Disruptor
  • Mag – Puck
  • BoraNija – Shadow Fiend
  • Ditya Ra – Lycan

Już w lobby widać było, że pokaz siły z pierwszej gry nieco wystraszył Planet Dog. Zbanowali oni zarówno Broodmother jak i Tiny’ego na samym początku. Team Kinguin już w rozgrywce udało się też zebrać wszystkie Bounty Runy, zdobywając dodatkowe złoto na samym początku. Pierwszą krew przelał kapitan polskiego składu, zabijając Maga. Wszystko zapowiadało się bardzo dobrze. Początkowa faza grania na liniach była jednak bardzo wyrównana. Oba zespoły próbowały wywrzeć presję na przeciwnikach swoimi rotacjami. Dwie wieże udało się ściągnąć Planet Dog, ale Team Kinguin odpowiedziało zabiciem parokrotnie BoraNijy.

Polakom udało się też doprowadzić do potyczki gdzie za czterech zabitych przeciwników zginął tylko Nisha. Próba zabrania Aegisa okazała się jednak piętą achillesową drużyny eL lisasHa i w efekcie tylko jeden zawodnik zdołał się ocalić z teamfightu. Nastąpiła dość długa faza stabilnej gry, po złocie było jednak widać, że Nisha nadrabia za cały zespół. Uwydatniły to wraz z pierwsze potyczki, gdzie Mag, Ditya Ra oraz BoraNija zadawali o wiele większe obrażenia. Nie oddając przewagi, a tylko ją powiększając Planet Dog wywierało coraz większą presję  na polskim składzie. Świetne Glimpsy j4 ułatwiały im wynajdywanie i zabijanie graczy Team Kinguin, co wraz z niszczeniem struktur oraz opanowaniem dżungli, ostatecznie doprowadziło do aż 20 tysięcy przewagi w złocie. Mimo to Polacy bardzo dzielnie się bronili i nie dali wygranej przeciwnikom aż do 50 minuty. Jednak to Planet Dog ostatecznie triumfowało wyrównując wynik spotkania.

Gra trzecia

Team Kinguin

  • eL lisasH – Witch Doctor
  • Kacor – Puck
  • Patos – Sand King
  • Exotic_Deer – Lycan
  • Nisha – Monkey King

Planet Dog

  • Milan – Nyx Assassin
  • J4 – Ancient Apparition
  • Mag – Tidehunter
  • BoraNija – Ember Spirit
  • Ditya Ra – Chaos Knight

Team Kinguin ładnie zaczęło decydującą rozgrywkę. Polacy wysunęli się na lekkie prowadzenie dzięki wywieraniu presji na przeciwnikach przez rotacje. Planet Dog starało się jednak na każde zabójstwo odpowiedzieć ze swojej strony. Podobnie było ze strukturami – obie drużyny grały bardzo wyrównanie starając się nie stworzyć okazji do zdobycia przewagi przeciwnikom. W 20 minucie udało się Team Kinguin zwyciężyć w potyczce, w której Exotic_Deer zdobył aż potrójne zabójstwo. W kolejnej triumfowało Planet Dog zabijając Lycana i biorąc Roshana.

Poskutkowało to próbą wejścia do bazy polskiego składu, która wysokim kosztem została zastopowana. Polacy spokojnie zaczęli szukać okazji do nadrobienia różnicy, co pozwoliło im dwukrotnie pokonać Tidehuntera oraz wygrać teamfight w bazie Planet Dog. By nie dać się rozpędzić Team Kinguin, ich rywale postawili wszystko na ponowne wzięcie Roshana, a próba przerwania go zakończyła się śmiercią Nishy, Patosa i eL lisasHa. Idąc za ciosem agresywnie zaatakowali oni bazę Polaków i zdołali pozbawić rywali środkowych baraków. Kolejne podejście zakończyło się zniszczeniem dolnej linii, a wkrótce także zabiciem całego przeciwnego zespołu. Team Kinguin nie widząc szansy na wygraną poddało grę, przegrywając całe spotkanie.

Drużyna Rafała „eL lisasHa” Wójcika straciła więc okazję do dalszej walki w kwalifikacjach do The Bucharest Major. Planet Dog zmierzy się zaś w ich finale z OG, a wygrany awansuje do finału wydarzenia. Team Kinguin czeka dziś jeszcze jeden mecz – walka o ESL One Katowice przeciwko PENTA Sports o godzinie 20.00. Miejmy nadzieję, że zawodnicy pozbierają się po tej porażce i zdołają zakwalifikować się do tego wydarzenia.