Po pierwszej, nieudanej przygodzie w europejskim LCS, Schalke 04 powraca do najlepszej ligi Starego Kontynentu. Tym razem, klub z Gelsenkirchen zdecydował się na wystawienie składu naszpikowanego talentem. Czy odświeżony zespół sprosta wyzwaniom, jakie postawią im rywale?

  • Hungary Toplane: Tamás „Vizicsacsi” Kiss
  • Netherlands Jungle: Milo „Pridestalker” Wehnes
  • Norway Midlane: Erlend „Nukeduck” Våtevik Holm
  • Germany AD Carry: Elias „Upset” Lipp
  • Poland Support: Oskar „VandeR” Bogdan

Swoją przygodę z esportem, FC Schalke 04 rozpoczęło latem 2016 roku, kiedy klub z Gelsenkirchen nabył skład oraz miejsce w EU LCS należące do Elements. Tym samym, niemiecka legenda stała się drugą, po tureckim Beşiktaş, organizacją sportową inwestującą w gry komputerowe. Po dość dobrym początku splitu, drużyna przestała funkcjonować jak należy, przez co spadła aż na 8. miejsce, oznaczające przymus występu w turnieju promocyjnym. W ramach tych potyczek, problemy targające zespołem okazały się nader widoczne i ekipa odpadła z najwyższego poziomu europejskich rozgrywek, przegrywając 1:3 kolejno z Team ROCCAT oraz z Misfits.

Zarządzający działem esportu znaleźli się w obliczu tego rezultatu pod ścianą – Schalke z pewnością nie chciało występować jedynie w Challenger Series i mocno aspirowało do gry w europejskim LCS. Na wiosnę 2017 roku organizacja postawiła więc na stworzenie superdrużyny, składającej się z aż 4 weteranów najlepszej ligi Starego Kontynentu. Odświeżone Schalke przeszło przez wiosenny split Challenger Series jak burza, odnotowując komplet zwycięstw, lecz niedogodności, z jakimi drużyna borykała się podczas fazy play-off, uniemożliwiły klubowi z Gelsenkirchen walkę o występ w EU LCS. Zawiedzeni tym wynikiem zawodnicy – VandeR, SELFIE oraz loulex – postanowili opuścić formację, stawiając Schalke w trudnej sytuacji. Obecny trener H2k, wtedy zajmujący się niemiecką dywizją, zdecydował się zbudować skład skupiony dookoła Upseta. Strzelec zespołu wyraźnie stał się najważniejszym ogniwem drużyny, która ostatecznie zdołała zapewnić klubowi powrót do najwyższego stopnia rozgrywek.

Pomimo tego, po zakończeniu turnieju promocyjnego, Schalke zdecydowało się nie przedłużać kontraktów ze swoimi zawodnikami. Swoje miejsce w składzie drużyny zachował jedynie Upset, którego można nazwać nieoszlifowanym diamentem z Gelsenkirchen – niemiecki strzelec ma przebłyski wyśmienitej formy, lecz brakuje mu stabilności w grze. Jego słabości nie były szczególnie efektywnie wykorzystywane przez oponentów w Challenger Series, lecz Upset może nie poradzić sobie w starciu z najlepszymi zawodnikami Starego Kontynentu. Partnerem Niemca na dolnej alei będzie VandeR, powracający do Schalke po ponad półrocznej przerwie. Polskiego wspierającego nie trzeba nikomu przedstawiać – półfinalista Worldsów 2016 swoją świetną grą wdarł się do grona najlepszych Europejczyków na pozycji supporta. Niestety, rok 2017 nie był dla Oskara udany – Team Vitality, do którego trafił Vander po poprzednim epizodzie w Schalke, borykało się z wieloma problemami. Przyjście Polaka naprawiło niektóre z nich, lecz było to zdecydowanie za mało, aby myśleć o walce z najlepszymi. Posiadając u swojego boku Upseta, były reprezentant m. in. Team ROCCAT może się skupić jednak na znajdowaniu okazji do osłabienia swoich rywali, czyli swoim największym atucie. Niemiecko-polski duet będzie z pewnością jednym z mocnych punktów Schalke, a sami zawodnicy aspirują do miana najlepszych w Europie.

Wraz z pozbyciem się starego składu, błyskawicznie oczywisty stał się fakt, iż do Schalke sprowadzeni zostaną zawodnicy wielkiego kalibru. Najbardziej doświadczonym nabytkiem niemieckiej organizacji jest niewątpliwie Nukeduck. Norweski midlaner uczestniczy w LCS już od drugiej edycji rozgrywek i niejednokrotnie imponował swoimi znakomitymi umiejętnościami mechanicznymi, czym zapewnił sobie miejsce wśród najlepszych graczy tej pozycji. Podobnie jak VandeR, Nukeduck spędził ubiegłe lato w Team Vitality i Norweg z pewnością będzie również chciał znowu pokazać, na co go stać. Pomóc może mu w tym leśnik zespołu, występujący poprzednio w Team ROCCAT. Pridestalker, bo o nim mowa, zachwycił kibiców w poprzednim sezonie nietuzinkowymi i bardzo agresywnymi zagraniami. Holender stanowił jeden z głównych filarów zaskakującej dyspozycji ROCCAT, pokazując doskonałe wyszkolenie nie tylko na Rengarze, z którym jest utożsamiany. Skład Schalke kończy Vizicsacsi – węgierski toplaner zdecydował się na zmianę barw po aż trzyletniej przygodzie z Unicorns of Love. Zawodnik górnej alei z pewnością będzie stanowił solidny fundament dla reszty zespołu.

Schalke jest drużyną naszpikowaną talentem, co otwiera jej wiele dróg do odnoszenia zwycięstw. Najmniej wyróżniającą się postacią zespołu będzie najpewniej Vizicsacsi, który będzie wspierał swoich kolegów w walkach drużynowych. Jego dobre teleportacje mogą jednak wykreować wiele zabójstw dla m.in. Upseta. Jedną ze strategii Schalke może być powierzenie losów gry w rękach Pridestalkera – holenderski leśnik pokazywał już, iż potrafi praktycznie samodzielnie przechylić szalę zwycięstwa na korzyść swojej drużyny, agresywnie wchodząc do dżungli przeciwnika i tropiąc go niczym predator. Meta, porzucająca Ardent Censer oraz bardziej ochraniające supporty, otwiera również pole do popisu dla VandeRa. Polski wspierający czaruje, gdy pojawia się na Threshu, Leonie czy innej postaci, która wywiera ogromną presję na rywalach. Zdolny do poniesienia ciężaru rozgrywki jest również oczywiście Nukeduck, który czeka tylko na okazję, aby przypomnieć o swoich wyśmienitych umiejętnościach gry asasynami, powracającymi nieco do łask w ostatnich miesiącach.

Przewidzenie formy Schalke 04 jest niezwykle trudnym zadaniem. Na papierze wydaje się, iż drużyna jest w stanie powalczyć nawet o zwycięstwo w lidze. Historia LCS wielokrotnie pokazała już jednak, że takie kalkulacje nie zawsze się sprawdzają. Jeśli wszystko zadziała jak należy, klub z Gelsenkirchen z pewnością będzie mocnym graczem na europejskiej scenie League of Legends. W przeciwnym wypadku, zespół może jednak być zmuszony do rywalizacji o dalsze lokaty, lecz planem minimum dla Schalke najpewniej będzie występ w fazie play-off.