Nikola 'NiKo' Kovač od dawna uznawany jest za jednego z najlepszych na świecie. Swoimi występami w 2017 roku wywalczył sobie drugą pozycję w rankingu prowadzonym przez DD Esport, Szeregowego i Perakka.

NiKo na początku roku był jeszcze graczem mousesports. Za tamtych czasów nie miał za dużo okazji do podnoszenia pucharów w górę, aczkolwiek zawsze wyróżniał się na tle innych kolegów z drużyny. W końcu swoimi występami zwrócił uwagę FaZe i doszło do przełomowego transferu dla jego kariery. Nareszcie dołączył do zespołu, w którym nie musiał ciągnąć sam gry i zaczął osiągać sukcesy drużynowe. Niżej przedstawię liczby, jakie wykręcił w 2017 roku. One powinny przemówić same za siebie.

Turnieje

  • 1 miejsce – ECS Season 4 Finals
  • 1 miejsce – ESL One New York 2017
  • 1 miejsce – ELEAGUE CS:GO Premier
  • 1 miejsce – SL i-League Season 3 Finals
  • 2 miejsce – ESL Pro League Season 6 Finals
  • 2 miejsce – IEM Oakland 2017
  • 2 miejsce – ECS Season 3 Finals
  • 2 miejsce – IEM Sydney 2017
  • 2 miejsce – IEM Katowice 2017
  • 3 miejsce – BLAST Pro Series 2017
  • 3-4 miejsce – ESL One Cologne 2017

Rating

1.22
1.70
1.22
1.21
1.15
1.18
1.23
1.18
1.22
1.35
1.23

Słaby początek roku mousesports przyczynił się do zmiany barw Nikoli, który tak naprawdę na wielu LAN-ach jako jedyny ze swojej drużyny wykręcał pozytywne statystyki. FaZe zauważyło w nim wielki talent i wykupiło go za dużą sumę pieniędzy. Nie trzeba było jednak długo czekać, aż transfer się zwróci w postaci sukcesów. Pierwszym turniejem offline dla NiKo pod banderą FaZe Clan był IEM Katowice 2017. Razem ze swoją nową ekipą zajął tam drugie miejsce, a sam zakończył wydarzenie z ratingiem 1.22.

Następnie przyszła pora na pierwszy wspólny triumf. Przyszedł on bardzo szybko, gdyż już na SL i-League Season 3 FaZe stanęło na najwyższym stopniu podium, a NiKo ponownie pokazał klasę – rating 1.21.

Przed wyjazdem do Sydney większość stawiała drużynę, w której grał Nikola w roli faworyta i jak się okazało – społeczność CS:GO się nie myliła. FaZe Clan przeszedł pomyślnie przez fazę grupową, a w play-offach dopiero w finale uznał wyższość formacji przeciwnej. Mimo wszystko drugie miejsce nie było złe, patrząc na to, że to jeden z tych turniejów, które dopiero zaczynały przygodę tego zespołu w takim składzie.

Na finałach trzeciego sezonu ECS znowu FaZe musiał zadowolić drugi stopień podium. Później porażka w półfinale na ESL One Cologne 2017 i tragiczny występ na PGL Major 2017 zadecydował o tym, że zaczęto plotkować o zmianach, które ostatecznie doszły do skutku – GuardiaN olofmeister uzupełnili luki po allu k1o.

Wydawało się, że teraz już FaZe będzie niszczyło każdego kto stanie im na drodze, a tu na DreamHack Masters Malmö 2017 nie udało się wyjść nawet z grupy i wszyscy byli mocno zawiedzeni. Mimo wszystko NiKo nie zwalniał tempa i jego rating wyniósł 1.20.

ELEAGUE CS:GO Premier, to była druga szansa, aby pokazać potencjał tej drużyny. FaZe dobrze o tym wiedziało, a więc postanowiło zdominować całe zawody i nareszcie zająć pierwsze miejsce. Turnieje w Ameryce pasowały zawodnikom FaZe Clanu, gdyż ESL One New York 2017 również wpadł na ich konto, a sam Nikola osiągnął rating aż 1.70!

Oczywiście później zdarzały się dobre i złe mecze w wykonaniu FaZe, a na sam koniec roku ekipę, którą zasilał NiKo czekały cztery LAN-y. Zaczęło się od IEM Oakland 2017, na którym było blisko, żeby wygrać, ale jednak osiągnęli „tylko” drugie miejsce. BLAST Pro Series, to jeden z ostatnich przystanków. Wydarzenie odbywało się w Danii, a więc na pewno było bardzo ważne dla karrigana, który występował przed własną publicznością. FaZe stanęło na najniższym stopniu podium, a więc wynik był całkiem porządny, a co do NiKo, on znów nie zawiódł i wykręcił rating 1.35. Na ESL Pro League Season 6 Finals też drugie miejsce i w końcu ECS Season 4 Finals, a tam upragniony triumf! Idealnie na sam koniec roku FaZe Clan podniosło swój ostatni puchar i mogło być z siebie zadowolone.

Patrząc na całą historię tego roku w wykonaniu Nikoli, śmiało można stwierdzić, że druga pozycja w rankingu TOP 10 jest idealna. Wygrał parę prestiżowych turniejów, ale także zdarzały się te słabsze występy drużynowe. Co do indywidualnych statystyk, to nie da się mu nic narzucić, bo zawsze wykręcał niesamowite liczby. NiKo jest jednym z najlepszych i na pewno jeszcze nie raz to udowodni!