Amerykańskie derby w meczu o „życie” oznaczają, że w turnieju pozostała tylko jedna drużyna z USA. Jest to Cloud9, które w dalszym etapie turnieju jako jedyne będzie reprezentowało Nowy Kontynent.
Cloud9
2
Faza grupowa
Esports Championship Series
Season 4
Mirage
(7:8; 9:6)
Inferno
(6:9; 11:4)
Cloud9 odrzuca Nuke
Liquid odrzuca Train
Cloud9 wybiera Mirage
Liquid wybiera Inferno
Cloud9 odrzuca Cache
Liquid odrzuca Overpass
Decydująca mapa to Cobblestone
Liquid
0
Cloud9 wygrało pierwszą pistoletówkę tego spotkania. Jednak dzięki podłożonej bombie Liquid mogło szybciej przekupić broń, co zaowocowało wygraną w trzeciej rundzie. Drużyna tarika nie dała się wpędzić w kłopoty finansowe i od razu odpowiedzieli. Dzięki temu byli w stanie doprowadzić do wynuiku 7:3 na swoją korzyść. Liquid nie dając za wygraną zaczęło odrabiać straty. Udało im się zdobyć wszystkie pozostałe rundy pierwszej połowy i wyjść na prowadzenie 7:8.
Druga pistoletówka również wpadła na konto Cloud9. Nie dali się zaskoczyć podczas force'a, dzięki czemu wyszli na prowadzenie. Liquid w pierwszej rundzie z pełnym ekwipunkiem odpowiedziało, lecz lecz początek drugiej połowy należał do Cloud9. Świetnie rozgrywali stronę atakującą, pokazując, że pewniej czują się jako terroryści. Jednak ekipa steela w końcu znalazła sposób na skuteczną obronę bombsite'ów. Udało im się doprowadzić do remisu 14:14, ale nie zdołali wyjść na prowadzenie. Cloud9 rzutem na taśmę zgarnęło piętnasty punkt, który pozwolił im wygrać mapę Mirage 16:14.Liquid zgarnęło pierwszą pistoletówkę, lecz Cloud9 dzięki podłożonej bombie szybciej kupiło lepszy ekwipunek. Ta decyzja opłaciła się jeżeli wygraną jednej rundy możemy nazwać sukcesem. Skład zdobył kolejne dwa punkty, a następnie ich oponenci zaczęli odrabiać straty. C9 zdołało wyrównać wynik, a nawet wyjść na prowadzenie 5:4. Wtedy ich dobra passa minęła i oddali wodze w ręce Liquid. Dzięki dobrej obronie bombsite'ów zdołali wygrać aż 9 rund pierwszej połowy.
Druga pistoletówka została wygrana przez zawodników Cloud9. Mimo dobrego planu, atak Liquid podczas force'a zakończył się fiaskiem. To doprowadziło do wyrównania wyniku na 9:9. Podopieczni zewsa nie byli w stanie pokonać swoich przeciwników podczas pierwszego fulla, a C9 zaczęło się niesamowicie rozpędzać. Tak jak na Mirage'u po zmianie stron zdominowali początek drugiej połowy. Jednak tym razem nie dali wyrwać sobie przewagi. Zakończyli tę lokację wynikiem 16: