Wczoraj rozpoczął się ostatni Minor w tym roku – DOTA Summit 8, do którego zakwalifikował się polski zespół Team Kinguin. Polacy rozpoczęli zmagania od meczu z compLexity Gaming i wykorzystali szansę, by zrewanżować się rywalom za starcie podczas Perfect World Masters!
DOTA Summit 8 to kolejna edycja znanego od wielu lat turnieju organizowanego przez Beyond The Summit. Dzisiejsze spotkanie Team Kinguin i compLexity Gaming rozpoczęło zmagania w fazie grupowej, gdzie w 3 zbiorach zobaczymy po 3 drużyny. Starcia potrwają do 16.12 (według czasu polskiego) i pozwolą na wyłonienie 3 półfinalistów oraz zespołów, które powalczą ze sobą w drabince Dzikiej Karty. Wczorajsza wygrana to świetny początek zawodów dla Polaków, jednak przed Nami wciąż jeszcze dwa mecze w ich grupie. Dla wszystkich, którzy przegapili lub nie mogli oglądać tego niezywkle emocjonującego spotkania przygotowaliśmy krótkie podsumowanie!
Gra pierwsza
complexity Gaming
Kyle ‒ Tusk
Limmp ‒ Sniper
Chessie ‒ Tiny
Zfreek ‒ Chen
Moo ‒ Underlord
vs.
Team Kinguin
Shadow Shaman ‒ eL lisasH
Tidehunter ‒ Patos
Medusa ‒ Nisha
Razor ‒ Exotic_Deer
Earth Spirit ‒ Kacor
Spotkanie otwierające cały turniej okazało się niesamowicie wyrównane. Obie drużyny zdawały się zadowolone z etapu wyboru bohaterów i starały się to jak najlepiej wykorzystać, by zdobyć przewagę. Początkowo, dzięki dobremu zgraniu Chessiego i Moo z resztą zespołu compLexity Gaming udało się wyłapać parokrotnie graczy Team Kinguin. Dało to im to niewielkie prowadzenie, które pozwoliło im dojść aż pod górne baraki przeciwników. Polacy dość szybko odpowiedzieli jednak świetnie rozegranymi potyczkami drużynowymi, gdzie błyszczeli Nisha i Exotic_Deer, zadając potężne ilości obrażeń. EL lisasH i Kacor skutecznie oszałamiali lub unieruchamiali wrogów. Nieśmiertelna (dosłownie, bo Nisha nie zginął ani razu w tej grze) Medusa w rękach polskiego carry okazała się gwoździem do trumny dla amerykańskiego zespołu. Odważne próby niszczenia struktur przeciwników, włącznie z barakami, dały Team Kinguin potrzebną przewagę i nawet kradzież Aegisa przez Chessiego nie pomogła powstrzymać polskiego składu przed zwycięstwem.
Gra druga
complexity Gaming
Kyle ‒ Bounty Hunter
Limmp ‒ Puck
Chessie ‒ Chaos Knight
Zfreek ‒ Nature’s Prophet
Moo ‒ Brewmaster
vs.
Team Kinguin
Shadow Shaman ‒ eL lisasH
Clockwerk ‒ Patos
Dragon Knight ‒ Nisha
Gyrocopter ‒ Exotic_Deer
Earth Spirit ‒ Kacor
Druga gra należała niestety do complexity Gaming. Amerykańsko-szwedzki skład o wiele lepiej przemieszczając się po mapie utrudnił wrogom komfortowe zdobywanie przedmiotów. Dodatkowa presja pochodząca od drzewców Nature’s Propheta ograniczała możliwość opuszczania linii przez polskich zawodników. Mimo to Team Kinguin robiło wszystko, by utrudnić przeciwnikom drogę do zwycięstwa, z nadzieją odwrócenia rozgrywki na swoją korzyść. Drużyny wymieniały się zabójstwami aż do 34 minuty, kiedy to potyczka przebiegła bardzo pomyślnie dla compLexity Gaming, kończąc się śmiercią 4 zawodników Team Kinguin. Kolejne trzy starcia tylko powiększyły przewagę amerykańskiego zespołu. Ostatnia próba obrony bazy przez polskich zawodników również zakończyła się niepowodzeniem, gdyż bez zabitych wcześniej Nishy i Exotic_Deera zabrakło obrażeń. Tym samym compLexity zdobyło swój pierwszy punkt podczas DOTA Summit 8.
Gra trzecia
complexity Gaming
Kyle ‒ Rubick
Limmp ‒ Ember Spirit
Chessie ‒ Lone Druid
Zfreek ‒ Elder Titan
Moo ‒ Night Stalker
vs.
Team Kinguin
Ancient Apparition ‒ eL lisasH
Tidehunter ‒ Patos
Morphling ‒ Nisha
Nature’s Prophet ‒ Exotic_Deer
Tusk ‒ Kacor
Ostatnia gra w serii okazała się najmniej wyrównana. Początkowo obie drużyny skupiły się na utrudnieniu życia przeciwnym offlanerom. Choć compLexity Gaming zdobyło przwagę paru zabójstw, nie udało się im tego przełożyć na znaczące prowadzenie. Dało to Nishy i Exotic_Deerowi możliwość spokojnego zdobywania złota co przełożyło się na ilość zadawanych przez nich obrażeń. W połączeniu ze świetną kontrolą tłumu Kacora i Patosa, Polacy szybko zniszczyli sporą część struktur amerykańsko-szwedzkiego składu nie napotykając większego oporu. Team Kinguin zdecydowało się na agresywne zagranie i po zniszczeniu górnych baraków przystąpiło do ataku na Ancienta, co pozwoliło im na drugie zwycięstwo.
Kolejne spotkanie Team Kinguin rozegra już za chwilę przeciwko Evil Geniuses. Zapraszamy do kibicowania na strumyk Tomasza „Bandit” Borysa!