Fnatic pokonało OpTic w pierwszym ćwierćfinale na finałach szóstego sezonu ESL Pro League. Teraz przed szwedzką formacją o wiele trudniejsze zadanie, ponieważ jej następnym rywalem będzie FaZe.

Sweden fnatic

2

Faza pucharowa
ESL Pro League S6
Ćwierćfinał

Inferno
(9:6; 5:10)

Train
(11:4; 5:6)

Mirage
(6:9; 10:5)

OpTic European Union

1

OpTic Gaming wygrało pistoletówkę po clutchu 1 vs 2 w wykonaniu allu. Starcie anty eco także wpadło na konto antyterrorystów. Fnatic odpowiedziało, kiedy dostało w dłonie karabiny. Szwedzi błyskawicznie wyrównali stan spotkania, po czym zaczęli budować przewagę. Potknęli się dopiero, kiedy na tablicy wyników widniało 5:2. Ekipa friberga przejęła nieco inicjatywę, co przyniosło efekt w postaci kolejnego remisu, tym razem na poziomie 5:5. Wydawało się, że odskoczy ona z prowadzeniem, lecz niespodziewanie nie poradzili sobie przy stanie 6:5, a ich oponent posiadał niepełny ekwipunek. Taka porażka musiała ją podłamać, ponieważ nie pokazała już nic pozytywnego w tej połowie. Fnatic zdominowało końcówkę, a to przełożyło się na rezultat 9:6 przed zmianą stron.

Druga pistoletówka została zdobyta przez Szwedów, a czterech rywali wyeliminował w niej Jesper 'JW' Wecksell. Moment później ich prowadzenie wzrosło do 12:6, dzięki wykorzystaniu lepszego wyposażenia. OpTic Gaming odpowiedziało, kiedy uzyskało pełny ekwipunek. Terroryści szybko zniszczyli finanse oponenta, co pomagało im w zmniejszaniu straty. Okres świetnej gry ofensywnej sprawił, że stan spotkania uległ wyrównaniu 12:12. Po tym nastąpiły dwie wymiany jeden za jeden, a kolejne starcie dało ekipie Magiska rundę mapową. Wtedy clutchem 1 vs 2 popisał się friberg i dał jej zwycięstwo 16:14 na picku przeciwnika.Fnatic otrząsnęło się po przegraniu swojej mapy i wyśmienicie zaczęło wybór oponenta. Po ich myśli poszła nie tylko pistoletówka i starcia z lepszym ekwipunkiem, ale także pierwszy full. Szwedzka drużyna całkowicie dominowała nad swoim rywalem, co doskonale odzwierciedlał rezultat. Szybko zapewniła ona sobie zwycięstwo tej połowy Traina, a ponadto, zachowała przy tym czyste konto. Skuteczny rewanż OpTic Gaming nadszedł właśnie wtedy, przy stanie 0:8. Na nieszczęście terrorystów, zostali oni natychmiastowo przełamani. Końcówka pierwszej części mapy była nieco bardziej wyrównana, co pozwoliło europejskiemu zespołowi zmniejszyć trochę stratę. Ostatecznie, do przerwy przegrywał on 4:11.

Po zmianie stron fnatic zaczęło przybliżać się do tryumfu. Przed pierwszym fullem Szwedzi odskoczyli już na dziesięć oczek. Od starcia na pełnych ekwipunkach OpTic walczyło o comeback do spotkania. Ich próba została przerwana przy stanie 8:14. Terroryści mieli aż siedem szans na zakończenie mapy, a skutecznie wykorzystali trzecią z nich, co oznaczało zwycięstwo 16:10 i przenosiło nas na Mirage'a.Decydująca mapa rozpoczęła się od trzypunktowego prowadzenia fnatic po pistoletówce i rundach anty force. Pierwszy full był odpowiedzią w wykonaniu OpTic Gaming. Ponowienie tego sukcesu zniszczyło fundusze terrorystów, co z kolei przełożyło się na remis 3:3. Kolejny okres Mirage'a nie dał dominacji żadnej z drużyn, rezultat wciąż pozostawał w okolicach wyrównania. Ten przebieg zmienił się dopiero w końcówce. Od stanu 6:6 to ekipa Magiska sięgnęła po trzy ostatnie rundy, dzięki czemu po wszystkich piętnastu prowadziła 9:6.

Druga pistoletówka przyniosła skuteczne odbicie bombsite'u zaprezentowane przez fnatic. Przed fullem ich strata zmalała do jednego punktu, a po chwili zdołali już wyrównać. Szwedzi na tym nie poprzestali i to oni jako pierwsi zaczęli przybliżać się do końcowego zwycięstwa. OpTic zdołało odpowiedzieć dopiero przy stanie 9:13. Terroryści ponowili sukces, przez co byli o krok od remisu, jednak potknęli się na ostatniej prostej. Flusha wraz z kolegami szybko zapewnili sobie trzy rundy meczowe. Ostatecznie, wykorzystali dopiero ostatnią szansę i mogli cieszyć się z awansu do półfinału po wygranej 16:14.