FaZe Clan z łatwością pokonało Astralis w pierwszym dzisiejszym meczu na finałach ESL Pro League. Sytuacja duńskiej ekipy robi się coraz gorsza i istnieje możliwość, że playoffy w Odense nie zobaczą żadnego rodzimego zespołu.
FaZe Clan
16
Faza grupowa
ESL Pro League Sezon 6
Grupa A
Spotkanie rozegrane zostało
na mapie Mirage.
Astralis
5
FaZe Clan zdobyło rundę pistoletową po świetnym zachowaniu przede wszystkim raina, który zabił czterech wrogów w sytuacji liczebnej 2 vs 5. Europejski skład szybko powiększył swoje prowadzenie, dzięki potyczkom z lepszym uzbrojeniem. Terroryści mieli małe problemy w starciach anty force i anty eco, ale na pierwszym fullu poradzili sobie bezbłędnie i ich przewaga wciąż rosła. Astralis nie mogło zatrzymać rozpędzonej maszyny przeciwnika. Karrigan wraz z kolegami zapewnili sobie zwycięstwo tej połowy Mirage'a, a co więcej, zachowali przy tym czyste konto. Duńczycy zdecydowali się na pauzę taktyczną i wydawało się, że przyniesie to pożądany efekt, ponieważ chwilę później Kjaerbye zdobył dwa zabójstwa otwierające. Jednak nawet to nie pomogło ekipie gospodarzy. Przebudziła ona się dopiero przy stanie 0:9. Po tym byliśmy świadkami wymiany jeden za jeden, choć zawodnicy broniący dokonali tego przy zniszczonej ekonomii i gorszym ekwipunku. Ten sukces musiał ich zmotywować, a końcówka pierwszej części mapy poszła im zdecydowanie lepiej. Po słabym początku Astralis wróciło do gry i przed zmianą stron przegrywało 5:10.
Druga pistoletówka powiększyła różnicę między obiema drużynami po skutecznym odbiciu bombsite'u w wykonaniu FaZe. Niespodziewanie, antyterroryści mieli spore problemy w potyczce anty eco, gdzie pozwolili chociażby na podłożenie bomby. Pierwszy full nie dał Astralis przełamania, przez co ich rywal zaczął coraz bardziej zbliżać się do sukcesu. Solidna gra defensywna zapewniła europejskiemu zespołowi aż dziesięć szans na zakończenie spotkania. Po chwili mógł on cieszyć się ze zwycięstwa 16:5.