Drugim półfinałowym pojedynkiem było spotkanie weteranów polskiej sceny CS:GO – Team Kinguin kontra PRIDE. Orły podjęły się próby wywalczenia sobie finału i obrony mistrzostwa z pierwszego sezony, lecz zakończyła się ona fiaskiem.

Team Kinguin i PRIDE to zdecydowanie najbardziej doświadczone ekipy z polskiego podwórka. Jedna z nich już będzie musiała zakończyć turniej na tym etapie. Orły walczą o obronę tytułu z pierwszego sezonu Polskiej Ligi Esportowej, natomiast Pingwiny na pewno chcą go odebrać.

Poland PRIDE 

0

Faza pucharowa
Polska Liga Esportowa
Sezon 2

Mirage
(7:8; 4:8)

Cobblestone
(2:13; 3:3)

Team Kinguin Poland

2

Team Kinguin rozpoczęło mecz od wygranej pistoletówki, w której SZPERO rozbroił podłożoną bombę kryjąc się w granacie dymnym. Uzbrojenie ładunku wybuchowego pozwoliło Orłom wcześniej kupić lepszy ekwipunek. Nie udało im się szybko przełamać dominacji Kinguin, ponieważ przegrali pierwszego fulla nie eliminując ani jednego przeciwnika. O wyniku piątej rundy zadecydowała spora dziura w smoke'u, dzięki czemu MICHU mógł zastopować szarżujących oponentów. PRIDE zakończyło swoją złą passę dopiero na wynik 1:5, co pozwoliło im na powrót do tego spotkania. Zdecydowanie dodało to Orłom wiatru w żagle, dzięki czemu chwilę później zobaczyliśmy remis. Jednak skład rallena nie pozwolił sobie na utratę prowadzenia aż do końca pierwszej połowy, mimo bardzo wyrównanej walki. Przed zmianą stron zobaczyliśmy wynik 7:8.

Druga połowa rozpoczęła się od wygranej pistoletówki przez Kinguin, lecz dali się zaskoczyć podczas force'a oponentów. Pingwiny odpłaciło się pięknym za nadobne i również wygrali rundę dysponując gorszym ekwipunkiem. Dzięki temu mogli wypracować sobie sporą przewagę. Orłom brakowało ich snajpera, który był w tym meczu niewidoczny. W dwudziestej trzeciej rundzie dysponował jedynie ośmioma zabójstwami, do dwudziestu jeden zgonów. Graczem, który brał ciężar gry na swoje barki był Luz, lecz jego starania nie wystarczyły by PRIDE wyszło obronną ręką z tego spotkania. Pierwsza mapa została wygrana przez Team Kinguin wynikiem 11:16.

Team Kinguin wygrało pistoletówkę inaugurującą lokację Cobblestone. Nie dali się zaskoczyć podczas dwóch kolejnych rund, mimo pułapek zastawianych przez Orły. Pierwszy full w wykonaniu PRIDE okazał się bezowocny, a to poniosło za sobą problemy finansowe. Ataki Team Kinguin były szalenie skuteczne. Ekipa Luza, mimo bojowego nastawienia przed meczem, gasła w oczach. Nie potrafili znaleźć sposobu na odparcie wejść swoich oponentów. Pingiwny tak wysokie prowadzenie mogła zawdzięczać głównie duetowi rallen i mouz. To właśnie ten pierwszy wygrał rundę dwóch na jednego i zagwarantował swojej ekipie wynik 0:12. Orły w pierwszej połowie zdobyły wyłącznie dwa punkty.

PRIDE zgarnęło na swoje konto drugą pistoletówkę tego spotkania. Dała im ona cień szansy na powrót do tego spotkania. Nie dali się zaskoczyć podczas force'ów przeciwnika, lecz musieli pamiętać, że posiadają bardzo mały margines błędu. Przekonali się o tym zaraz po tym gdy Kinguin zakupiło pełne ekwipunki. Orły przegrały tę lokację 5:16.