Za nami ostatnia kolejka sezonu zasadniczego ligi hiszpańskiej. Przyniosła ona parę istotnych rozstrzygnięć, ale co najważniejsze wszyscy Polacy awansowali do fazy finałowej.
W pierwszym spotkaniu ostatniej kolejki Giants walczyło o utrzymanie perfekcyjnego rezultatu i o zakończenie sezonu bez ani jednej porażki na swoim koncie. Od początku spotkania warunki gry dyktował Gillius, który razem z Jizuke kontrolowali przebieg spotkania i nie dawali przeciwnikom dojść do głosu. Pingwiny, które musiały wygrać całe bo2, żeby awansować do playoffów grały bardzo zachłannie, przez co zdarzało im się popełniać sporo błędów. Jactroll prezentował się dobrze w tej potyczce, jednak pierwsze skrzypce grał leśnik Giants. Finalnie PGM przegrało obie mapy i zamiast playoffów czeka ich walka o utrzymanie w relegacjach. Giants potwierdziło swoją wyższość nad wszystkimi rywalami w lidzie i ekipa Jactrolla będzie murowanym faworytem podczas finałów.W tym spotkaniu tylko i wyłącznie wygrana pełnego bo2 gwarantowała szansę na playoffy. Faworytem do wygranej było KIYF, które od początku prezentowało się lepiej, jednak po raz kolejny w kluczowym momencie gry wyszły ich problemy z pozycjonowaniem się. Na pierwszej mapie kompletnie nie potrafili znaleźć odpowiedzi na Miss Fortune na pozycji ADC, która zadawała niesamowite obrażenia w przeciwników, którzy na nią szarżowali. Na nic zdał się fakt, że KIYF zniszczyło w pierwszej grze dwa inhibitory i obie wieże przed nexusem. Problem z wygraniem walki zespołowej przeważył na ich niekorzyść i pozbawił szans na awans do finałów. Tę możliwość w dalszym ciągu miało G2Vodafone, ale żądne zemsty KIYF postawiło twarde warunki w drugiej grze. Bardzo dobre spotkanie rozegrał Pretty, który na Kassadinie był początkowo nieobecny, jednak po zbudowaniu trzech przedmiotów był w stanie dyktować warunki gry w starciach zespołowy i pozbawić nadziei G2V.Baskonia do tej pory przegrała wszystkie spotkania i to ostatnie starcie nie miało już dla nich żadnego znaczenia. Od początku drużyna polskie leśnika postawiła wysoko poprzeczkę i śmiało kontrolowała przebieg spotkania. Na pierwszej mapie z dobrej strony pokazał się Nemesis, którego Xerath zadawał potężne obrażenia, a przy okazji był w stanie utrzymać się przy życiu. Nieoceniona była też tutaj robota Selfmade, którego Sejuani inicjowała wszystkie wygrane przez jego drużynę starcia zespołowe. Polski leśnik zdominował na obu mapach Meow i w ten sposób wypracował sporą przewagę dla swojej formacji. Koniec końców Mad Lions zakończyło sezon zasadniczy na drugiej lokacie, a Baskonia osiągnęła bilans 0-14.Ostatnie spotkanie miało zadecydować o rozstawieniu w playoffach i o tym, kto zmierzy się z Giants, a kto z Mad Lions. Podstawowe bo2 zakończyło się remisem bez rozstrzygnięcia i z tego powodu koniecznym okazał się być tie-break. Movistar Riders w dużej mierze wykorzystywało fakt, że posiada aż dziewięciu graczy i często rotowali składem pomiędzy poszczególnymi mapami. Dużą rolę w tym starciu rozegrał Roison. Na pierwszej mapie rozegrał fantastyczne spotkanie, osiągając prawie 90% uczestnictwa w zabójstwach. CozQ był kompletnie bezradny w starciu Orianną na Corkiego. Na drugiej mapie Holender był w stanie zrobić o wiele więcej i tak samo w tie-breaku. Koniec końców okazało się, że Movistar Riders wygrało tylko tę mapę, na której nie grał Cinkrof.Ostatecznie tabela prezentuje się następująco:
- Giants OTB 19
- Mad Lions 14
- ASUS ROG Army 9
- Movistar Riders 9
- G2Vodafone 8
- KIYF Esport Club 8
- The G-Lab Penguins 7
- Thunderx3 Baskonia 0
Finały odbędą się 15-17 grudnia. W pierwszym spotkaniu Movistar Riders zmierzy się z Giants OTB. Drugim półfinałem będzie pojedynek pomiędzy Mad Lions i ASUS ROG Army.