Ukraina wygrywa europejskie kwalifikacje do WESG. Drużyna Danylo 'Zeus' Teslenki pokonała w wielkim finale GODSENT wynikiem 2:1 i oprócz uzyskania pierwszej pozycji, wzbogaciła się również o 40 tysięcy dolarów.
GODSENT
1
Faza pucharowa
Kwalifikacje europejskie – WESG
Finał
Mirage
(8:7; 8:3)
Overpass
(5:10; 7:6)
Inferno
(6:9; 5:7)
Ukraina
2
GODSENT zdecydowało się rozpocząć mecz po stronie broniącej, ale nie pomogło to w wygraniu rundy pistoletowej. Szwedzi przegrali również potyczki, w których posiadali gorszy ekwipunek i na fulla szli z trzypunktową stratą. Twist i disco doplan zakupili wtedy karabiny snajperskie, po czym zdobyli po jednym fragu i pomogli swojej ekipie wygrać rundę. Ponowienie tego sukcesu zniszczyło finanse Ukrainy, czego następstwem był remis na poziomie 3:3. Antyterroryści na tym nie poprzestali, ponieważ dalej budowali swoją przewagę. Skuteczny rewanż ekipy Zeusa nadszedł dopiero przy stanie 3:7. Po tym byliśmy świadkami wymiany jeden za jeden, co postawiło ekonomię zawodników broniących w nieciekawej sytuacji. Dzięki temu ukraiński mix wygrał dwie ostatnie rundy i przed zmianą stron minimalnie przegrywał 7:8.
Druga pistoletówka przyniosła remis 8:8. Podłożenie bomby w następnej potyczce dało GODSENT lekką zaliczkę ekonomiczną, przez co moment później zawodnicy zdecydowali się na zakup chociażby Desert Eagle'ów. Jak się okazało, był to strzał w dziesiątkę, a trzy fragi z tej broni zdobył hampus. Takie zwycięstwo musiało zmotywować Szwedów, ponieważ zdecydowanie przejęli oni inicjatywę w spotkaniu. Świetna passa została przerwana dopiero przy stanie 9:13 na niekorzyść Ukrainy. Antyterroryści nie potrafili jednak ponowić swojego sukcesu. Na koncie składu twista szybko pojawiło się pięć rund mapowych. Wykorzystał on pierwszą z możliwych szans i zwyciężył Mirage'a 16:10.Początek drugiej mapy był wyrównany. GODSENT sięgnęło po pistoletówkę, lecz moment później natknęło się na grającego force'a przeciwnika. Po tym zobaczyliśmy kolejną wymianę jeden za jeden. Dopiero wtedy Ukraina przerwała tę serię i osiągnęła prowadzenie 4:2 przed fullem oponenta. Szwedzi wygrali starcie na pełnym ekwipunku, ale na ich nieszczęście, błyskawicznie powtórzył się scenariusz z resetem. Terroryści uzyskali ekonomiczną przewagę i należycie ją wykorzystali. Przed zapewnieniem sobie zwycięstwa połowy stracili jeszcze tylko jeden punkt. Końcówka także poszła im minimalnie lepiej, dzięki czemu do przerwy wygrywali 10:5.
GODSENT zdobyło drugą pistoletówkę, ale po chwili ponownie dało się przełamać rywalowi dysponującemu słabszym ekwipunkiem. Szwedzi nie podłamali się i po raz kolejny odpowiedzieli. Mogli oni dość szybko wyrównać, ale przy stanie 9:11 markeloff zdobył dwa zabójstwa z CZ-75, a Zeus dołożył dwa z AK-47 i dopisał punkt na konto swojej drużyny. Takie zwycięstwo pomogło Ukrainie wrócić na właściwe tory. Okres solidnej gry defensywnej zapewnił im sześć rund mapowych. Wtedy rozpoczął się okres niemocy antyterrorystów, nie mogli oni pomyślnie zakończyć spotkania. GODSENT walczyło o comeback, ale potknęło się przy czwartej szansie przeciwnika. Tym samym wynikiem końcowym Overpassa było 16:12.Pistoletówka wpadła na konto GODSENT za sprawą czterech fragów Simona 'twist' Eliassona. Po chwili prowadzenie jego zespołu wzrosło do 3:0, dzięki przewadze wyposażenia, jaką posiadał. Pierwszy full był kontynuacją dobrej passy szwedzkiej formacji. Skuteczny rewanż reprezentantów Ukrainy nadszedł przy stanie 0:5. Udało im się przejąć inicjatywę, dzięki czemu szybko zmniejszali stratę do oponenta. Kilka solidnych obron dało im remis na poziomie 5:5. Następny okres połowy także poszedł po ich myśli. Zeus wraz ze składem oddali do końca już tylko jeden punkt i tym samym po piętnastu rundach wygrywali 9:6.
Druga pistoletówka zdobyta zdobyta przez GODSENT, a znacznie przyczynił się do tego disco doplan, który zabił trzech rywali w sytuacji 2 vs 3. Pomimo podłożenia bomby, Ukraina zdecydowała się na force'a, lecz tym razem nie przyniosło to pożądanego efektu. Moment później na tablicy wyników zobaczyliśmy remis 9:9. Szwedzi wyszli nawet na jednopunktowe prowadzenie, jednak po chwili pokonał ich rywal grający na niepełnym ekwipunku. Terroryści wykorzystali ten błąd i to oni jako pierwsi zaczęli przybliżać się do tryumfu. Świetna gra w ofensywie zapewniła im pięć punktów turniejowych. Moment później mogli cieszyć się ze zwycięstwa 16:11.