Niestety dobra passa polskiego zespołu została przerwana. Wicemistrzowie świata okazali się zbyt wymagającym przeciwnikiem i Team Kinguin odniosło pierwszą porażkę. Jak zaprezentowali się w starciu z tak doświadczonym rywalem?

Polski skład do półfinałów zakwalifikował się po emocjonującym spotkaniu z Vega Squadron, zakończonym wynikiem 2:1. Po meczach fazy grupowej wydawało się, że Team Kinguin będzie miał szansę powalczyć z Newbee o wejście do finału. Wicemistrzowie świata swój ćwierćfinał również wygrali z wynikiem 2:1, głównie wykorzystując do tego błędy przeciwników. Ogólnie jednak wydawali się o wiele pewniejsi siebie niż poprzednio.

Newbee – LGD.Forever Young 2:1

Spotkanie rozpoczęła świetna gra ze strony LFY. Od samego początku narzucili tempo przeciwnikom, stopniowo, coraz mocniej wykorzystując to na swoją korzyść. Dzięki skutecznemu unikaniu znaczących błędów, bez problemu udało się im triumfować nad Newbee po zaledwie 32 minutach gry. Znakomicie spisali się Super i Monet, grający odpowiednio Death Prophet i Morphlingiem. Nieustraszenie zadawali potężne ilości obrażeń przeciwnikom, tylko powiększając przewagę swojego zespołu i wygrywając potyczki zespołowe.

Kolejne starcie początkowo wyglądało dość podobnie do pierwszego. LFY ponownie narzuciło tempo gry, zmuszając Newbee do defensywy. Monet, który tym razem wybrał Chaos Knighta, budził postrach w potyczkach drużynowych. Wicemistrzowie świata mimo wszystko postanowili się nie poddawać i starali się rozwiązać problem. Z pomocą przyszła niezbyt udana decyzja LFY, które nie zdecydowało się na złożenie w pełni ofensywnych przedmiotów na Medusie. Po zakupie kolejnych przedmiotów przez Moogy’ego, grającego Monkey Kingiem, iluzje Moneta przestały stanowić zagrożenie. Newbee zaczęło odzyskiwać grunt pod nogami wygrywając kolejne potyczki, dzięki niewystarczającym już obrażeniom przeciwników. Gra zakończyła się ostatecznie ich zwycięstwem po starciu, w którym LFY zdobyło wyłącznie jedno zabójstwo, poświęcając aż czterech graczy.

MVP decydującego starcia bezapelacyjnie został Moogy, grający Slarkiem. Niewidoczny przez większość czasu dla przeciwników, stanowił największe zagrożenie dla ich carrych. Bez strachu wyszukiwał i atakował wybraną przez Super’a Linę, pozbawiając LFY jej obrażeń w potyczkach. Wspierany przez Disruptora Faith’a i Earthshakera kaka’i miał ogromną ilość okazji do zdobywania zabójstw. Mecz zakończył z wynikiem 15/0/12. O losach rozgrywki ponownie jednak zadecydowało wykorzystanie przez Newbee błędu przeciwników. LFY okazało się zbyt pazerne, co przypłaciło utratą przewagi w 15 minucie gry, po potyczce wywołanej pościgiem kaka’i na dolnej alei. Od tego momentu Newbee przejmowało kontrolę nad rozgrywką ostatecznie triumfując nad przeciwnikami i awansując do półfinałów.

Team Kinguin – Newbee 0:2

Po spotkaniu obu drużyn w fazie grupowej, można było mieć cichą nadzieję, że Polakom uda się powalczyć z o wiele bardziej doświadczonym zespołem. Jednak już tam, różnica w poziomie była dość widoczna i należy pamiętać, że choć absolutnie fenomenalna, wygrana przez Team Kinguin gra, rozpoczęła się dla nich fatalnie. Niestety nie inaczej potoczyły się losy ich kolejnego meczu.

W pierwszej grze, dzięki wyborowi Broodmother dla Exotic_Deera, polski skład wydawał się dotrzymywać kroku przeciwnikom. Szybko niszczone wieże pozwoliły Team Kinguin na zgromadzenie pokaźnej ilości złota, które wyrównywało straty ponoszone na liniach. Obie drużyny pokazywały bardzo wyrównany poziom w potyczkach, które na przemian kończyły się dobrze dla jednej z nich. Niestety w 30 minucie meczu, głównie dzięki świetnemu Wukong’s Command Moogy’ego, Newbee zdobyło znaczącą przewagę poprzez zabicie czterech zawodników Team Kinguin. Mimo dzielnej walki, Polacy zaczęli przegrywać potyczki, co ostatecznie doprowadziło do wygranej chińskiego zespołu w pierwszej grze meczu.

Kolejne starcie okazało się zupełną dominacją ze strony Newbee. Team Kinguin zdecydowało się na ryzykowny wybór Antimage’a, który bez odpowiedniego wsparcia ze strony zespołu okazał się niewypałem. Do takiej sytuacji doprowadziła głównie świetna gra Chińczyków, którzy wykorzystywali przewagę w wizji, by wyłapywać pojedynczo przeciwników. Potrafili oni także lepiej zaplanować potyczki, zwabiając Polaków prosto w swoje sidła. Obijani z każdej strony, zawodnicy Team Kinguin nie mieli możliwości odbicia się i wyrównania gry poprzez stworzenie Nishy możliwości do zabicia przeciwników. Tym samym niestety musieli uznać wyższość o wiele bardziej doświadczonej drużyny, przegrywając spotkanie 0:2 i spadając do drabinki przegranych.

Spotkanie decydujące o zgarnięciu pierwszych Punktów Kwalifikacyjnych w turnieju Polacy rozegrają dzisiaj o godzinie 6.00. Zmierzą się w nim ze zwycięzcą starcia compLexity Gaming. Zapraszamy do kibicowania!