Pompa Team pozostaje w walce o playoffy Polskiej Ligi Esportowej. Zespół ten pokonał Check Point wynikiem 2:0 i obecnie znajduje się na czwartym miejscu w tabeli. Na ostateczne rozwiązanie będzie musiał jednak poczekać do końca spotkania Venatores z Izako Boars.

Poland Pompa Team

2

Faza zasadnicza
Polska Liga Esportowa
Sezon 2, kolejka 9

Cache
(8:7; 8:4)

Mirage
(12:3; 4:8)

Check Point Poland

0

Check Point wygrało pistoletówkę po stronie broniącej, a moment później poradziło sobie także w potyczkach, gdzie posiadało lepszy ekwipunek. Pierwszy full był odpowiedzią w wykonaniu Pompa Team. Terroryści szybko wkroczyli na właściwe tory i kolejne udane ataki sprawiły, że na tablicy wyników pojawił się remis 3:3. Na tym nie poprzestali i przed następnym przełamaniem ich przewaga wynosiła dwa punkty. Następny okres mapy był bardziej wyrównany. Kilka wymian przełożyło się na rezultat 7:7. To oznaczało, że na zwycięzcę połowy musieliśmy poczekać do piętnastej rundy. Ostatni pojedynek poszedł po myśli Pompy i właśnie ten zespół minimalnie wygrywał 8:7.

Po zmianie stron skład ponczka powiększył swoją przewagę. Zdobycie pistoletówki i dwóch kolejnych starć przełożyło się na prowadzenie 11:7. Pompa Team kontynuowało dobrą passę także w rundzie na fullu. Check Point odpowiedziało dopiero przy stanie 7:14. Terroryści ponowili sukces, ale niespodziewanie potknęli się chwilę później, kiedy ich rywal posiadał słabszy ekwipunek. Zawodnicy broniący wykorzystali dopiero trzecią z sześciu możliwych szans i zakończyli Cache'a zwycięstwem 16:11.Pompa Team rozpoczęło Mirage'a po stronie atakującej i od razu pokazało skuteczny atak w pistoletówce. Nie bez problemów, ale powiększyli prowadzenie do 3:0 po starciach z lepszym uzbrojeniem. Check Point odpowiedziało, kiedy dostało w dłonie karabiny. Na nieszczęście antyterrorystów, zostali oni natychmiastowo zresetowani. Przy stanie 1:5 na ich niekorzyść byliśmy świadkami wymiany jeden za jeden, co ponownie zniszczyło sytuację finansową. Kilka dobrych rund sprawiło, że darko z ekipą zapewnili sobie zwycięstwo połowy na poziomie 8:2. Następny okres tej części mapy także minimalnie lepiej poszedł Pompie, ponieważ do końca oddali dwa punkty, co oznaczało wynik 11:4 przed zmianą stron.

Druga pistoletówka przybliżyła faworytów do końcowego tryumfu. Pierwszy full przy stanie 4:13 był pierwszym skutecznym atakiem Check Point w tej połowie. Terroryści wkroczyli na zwycięską ścieżkę i zaczęli walkę o comeback w tym spotkaniu. Niespodziewanie, ich udana seria trwała długo, przez co zbliżyli się do rywala na zaledwie dwa punkty. Wtedy jednak Pompa Team odpowiedziało, a po chwili zawodnicy zapewnili sobie cztery rundy meczowe. Moment później wygrali Mirage'a 16:11.