AGO Gaming wygrało z Izako Boars na koniec ósmej kolejki Polskiej Ligi Esportowej. Zawodnicy przegranej ekipy mieli dobre początki na obu mapach, ale ostatecznie nie zdołali wywalczyć punktów.

Poland Izako Boars

0

Faza zasadnicza
Polska Liga Esportowa
Sezon 2, kolejka 8

Cache
(6:9; 0:7)

Train
(10:5; 1:11)

AGO Gaming Poland

2

Izako Boars rozpoczęło ten mecz lepiej od rywala. Zawodnicy dali się przełamać po wygranej pistoletówce, ale odpowiedzieli równie szybko. Po tym Dawid 'xype' Lach ugrał clutcha 1 vs 3 i dopisał trzeci punkt na konto swojej ekipy. AGO Gaming w pełni ustabilizowało ekonomię przy stanie 1:5. Terroryści należycie wykorzystali ekwipunek, choć mieli ogromne problemy. Wzięli się oni w garść i przed wyrównaniem na poziomie 6:6 oddali tylko jedną potyczkę. Na tym nie poprzestali, ponieważ zdominowali też końcówkę tej połowy Cache'a. Tym samym po piętnastu rundach wygrywali 9:6.

AGO kontynuowało dobrą passę w drugiej części mapy i po trzech udanych potyczkach prowadziło już 12:6. Antyterroryści poradzili sobie także na pierwszym fullu, co przybliżyło ich do tryumfu. Kolejne skuteczne obrony dały ,,Aniołom” dziewięć rund mapowych. Po chwili GruBy z ekipą zakończyli mecz zwycięstwem 16:6.Izako Boars ponownie wygrało pierwszą pistoletówkę w meczu. Po tym wykorzystało również przewagę wyposażenia i powiększyło prowadzenie do 3:0. Pierwszy full był kontynuacją dobrej serii ,,Dzików”. AGO Gaming odpowiedziało przy stanie 0:5, a świetnym clutchem 1 vs 2 popisał się Mateusz 'TOAO' Zawistowski. ,,Anioły” dwukrotnie ponowiły sukces, ale te starcia były dość wyrównane. Kiedy nadeszło przełamanie w wykonaniu terrorystów, od razu popsuło to ekonomię ich oponenta. Skład matty'ego szybko zapewnił sobie zwycięstwo połowy na poziomie 8:3. AGO obudziło się dopiero w końcówce, ale strata nie uległa zmianie, co oznaczało wynik 5:10.

Początek drugiej części Traina lepiej poszedł ekipie TOAO, która wygrała trzy pierwsze rundy. AGO błyskawicznie zniwelowało całą różnicę, jaka dzieliła ich do Izako Boars. Terroryści na tym nie poprzestali i wreszcie zdołali objąć prowadzenie na tej mapie. Bezbłędna strona atakująca przyniosła efekt w postaci pięciu rund meczowych. ,,Anioły” wykorzystały drugą szansę i wygrały 16:11.