Virtus.pro pokonało Gambit w meczu ESEA Premier. Skład NEO posiada obecnie bilans 11-4 i pozostał mu do rozegrania już tylko jeden mecz. Kinguin natomiast musiało uznać wyższość Fragsters.
- de_Cache –
Gambit 12:16 Virtus.pro
Virtus.pro rozpoczęło mapę po stronie broniącej i od razu pokazało udaną pistoletówkę. Gambit podłożyło bombę, przez co zdecydowało się na zakupy, ale nie przyniosło to pożądanego efektu. Kazachowie odpowiedzieli na pierwszym fullu, czyli przy stanie 1:3. Antyterroryści błyskawicznie wzięli się w garść i ich rewanż nadszedł moment później, choć nie posiadali nawet kevlarów. Takie zwycięstwo musiało podłamać zawodników atakujących, ponieważ od razu oddali oni inicjatywę oponentowi. Skład NEO szybko zapewnił sobie wygranie połowy na poziomie 8:1. Dominacja została przerwana dopiero, kiedy na tablicy wyników widniało 10:1. Zwycięzcy PGL Majora podjęli próbę zmniejszenia straty i można ją ocenić pozytywnie, ponieważ zdobyli wszystkie rundy do końca tej części Cache'a. Tym samym rezultatem przed zmianą stron było 10:5.
Virtus.pro wygrało drugą pistoletówkę, lecz po chwili potknęło się, gdy ich rywal grał force'a. Gambit należycie wykorzystywało przewagę ekwipunku i zmniejszało swoją stratę. Polacy odpowiedzieli, kiedy różnica między obiema drużynami wynosiła już tylko dwa punkty. Po tym powrócili na właściwe tory i zaczęli przybliżać się do zwycięstwa. Ich solidna passa została zakończona przy stanie 14:9. Kazaski zespół walczył o comeback, lecz jego Virtusi przerwali jego próbę na poziomie 12:14. Po chwili podopieczni kubena zwyciężyli mapę 16:12.
- de_Mirage –
Fragsters 16:6 Team Kinguin
Fragsters wygrało pistoletówkę, a także poradziło sobie w potyczkach, kiedy posiadało przewagę wyposażenia. Team Kinguin wzięło się do roboty po uzyskaniu pełnego ekwipunku. Niestety, Polacy nie ponowili tego sukcesu. To pomogło duńskiej formacji uzyskać ekonomiczną przewagę i przed kolejnym przełamaniem odskoczyła ona na pięć oczek. Na nieszczęście terrorystów, po zdobyciu starcia natychmiastowo powtórzył się scenariusz z resetem. Bubzki wraz z kolegami byli pewni ugrania połowy na poziomie 8:2. ,,Pingwiny” obudziły się w końcówce i ta poszła im całkiem dobrze. Zdobyły trzy punkty i po piętnastu rundach przegrywały 5:10.
Druga pistoletówka powiększyła prowadzenie Fragsters. Starcia anty eco przybliżyły duński zespół do upragnionego tryumfu. Chciał on jak najszybciej zakończyć spotkanie, ponieważ natychmiastowo pokazał kolejne dobre ataki i zapewnił sobie aż dziesięć rund meczowych. Wykorzystał już drugą szansę i wygrał Mirage'a 16:6.