Spotkanie Team Kinguin kontra tomorrow.gg inauguruje siódmą kolejkę Polskiej Ligi Esportowej. Obydwie drużyny prezentują swoje ostateczne składy. Kto wyjdzie lepiej na zmianach?

Poland Team Kinguin 

2

Faza zasadnicza
Polska Liga Esportowa
Sezon 2

Cobblestone
(14:12:0)

Mirage
(9:6; 7:2)

tomorrow.gg Poland

0

Mapę lepiej rozpoczęło Team Kignuin, które wygrało pistoletówkę oraz uporało się z przeciwnikami podczas ich force'ów. Zawodnicy tomorrow.gg polegli podczas swojej pierwszej obrony z pełnym ekwipunkiem, co spowodowało potężne kłopoty finansowe. Tym bardziej, że kolejny full zakończył się fiskiem i nie zarobili żadnych pieniędzy. Byli bardzo blisko zdobycia pierwszego punktu w siódmej rundzie, gdzie mieli przewagę liczebną graczy – pięciu do trzech, lecz i to nie pozwoliło przełamać im złej passy. Pingwiny czuły się niezwykle pewnie podczas tego spotkania. Większość ataków, które przeprowadzali, były dynamicznymi wejściami na BS-y, co owocowało punktami na ich koncie. Gdy przewaga Team Kinguin urosła do 0:11, zespół tomorrow.gg zdecydował się na przerwę taktyczną. Nie przyniosła ona zamierzonych skutków. Ekipa Markosia przed zmianą stron zdobyła wyłącznie jeden punkt.

Drugą połowę otworzyło Team Kinguin wygrywając drugą pistoletówkę tego spotkania. Kolejna runda była już tylko formalnością, dzięki czemu Pingwiny wygrały lokację Cobblestone oddając wyłącznie jeden punkt.

Pierwsza pistoletówka wpadła na konto zawodników tomorrow.gg. Rozprawili się z przeciwnikami w następnej rundzie, lecz Kinguin dzięki podłożonej bombie, mogli szybciej przekupić ekwipunki. To okazało się trafną decyzją, ponieważ szybko odpowiedzieli i wyrównali wynik. Następnie wyszli na prowadzenie, lecz to spotkanie nie było tak jednostronne jak na mapie Cobblestone. Antyterroryści byli w stanie kilkukrotnie pokonać swoich przeciwników, nawet dysponując gorszym ekwipunkiem. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 6:9 dla Team Kinguin.

Następna pistoletówka na tej mapie również została wygrana przez zawodników tomorrow.gg. Pingwiny zdołały zaskoczyć swoich oponentów podczas force'a, dzięki czemu obrócili bieg początku drugiej połowy. Team Kinguin po wcieleniu się w antyterrorystów ponownie pokazali jak silną obronę potrafią postawić. Po zmianie stron pozwolili swoim oponentom dojść do głosu wyłącznie dwukrotnie.