W drugim starciu pomiędzy Koreą a Chinami, Samsung Galaxy podejmowało faworytów chińskiej widowni – Team WE. W dość przekonującym stylu, Crown i spółka pokonali swoich rywali, gwarantując sobie występ w Ptasim Gnieździe.
Team WE
957 ‒ Shen
Condi ‒ Gragas
xiye ‒ Kassadin
Mystic ‒ Xayah
Ben ‒ Rakan
vs.
Samsung Galaxy
Kennen ‒ CuVee
Jarvan IV ‒ Ambition
Taliyah ‒ Crown
Tristana ‒ Ruler
Taric ‒ CoreJJ
Podobnie jak w pierwszym półfinale, obie drużyny zdecydowały się na dość zaskakujące wybory w fazie draftu. Samsung Galaxy pozwoliło Team WE na zagranie duetem kochanków z dolnej alei, zabierając Tristanę oraz Tarica. Dodatkowo, xiye dostał w swoje ręce Kassadina, który miał stanowić odpowiedź na Taliyę, znajdującą się po stronie SSG.
Zguba dla Samsung Galaxy nadeszła jednak błyskawicznie. Inwazja, jaką koreańska formacja dokonała w dolną połowę lasu Team WE, zakończyła się dla Ambitiona tragicznie. Dość późno zdobyte zabójstwo oznaczało również, iż leśnik drużyny z LCK znacząco odstawał od swojego rywala w początkowych fazach gry. Gospodarze turnieju wykorzystali to znakomicie – nie obawiając się ganków, wyjątkowo agresywnie poczynała sobie zarówno dolna, jak i górna aleja chińskiej ekipy. Szczególnym punktem, w który Team WE uderzyło okazał się CuVee. Toplaner Samsung Galaxy raz za razem był atakowany przez 957, Condiego oraz xiye, co oznaczało iż Koreańczyk nie był w stanie wywrzeć na grę takiego wpływu, jakiego oczekiwał od niego trener.
Bezpardonowy styl gry i agresywne wykorzystanie zasobów posiadanych przez Team WE nie pozwoliło Samsung Galaxy na powrót do gry. Tristana, która miała być głównym narzędziem koreańskiej ekipy do osiągnięcia zwycięstwa, zdołała zniszczyć zaledwie jedną wieżę. Ta struktura, Cloud Dragon oraz pojedyncze zabójstwo, zdobyte przez Ambitiona pod własnym nexusem nie wystarczyła do odparcia szaleńczych ataków chińskiej formacji, a zawodnicy SSG musieli uznać wyższość rywali po nieco ponad 27 minutach walki.
Samsung Galaxy
CuVee ‒ Gnar
Ambition ‒ Gragas
Crown ‒ Malzahar
Ruler ‒ Varus
CoreJJ ‒ Janna
vs.
Team WE
Rumble ‒ 957
Jarvan IV ‒ Condi
Galio ‒ xiye
Twitch ‒ Mystic
Taric ‒ Ben
Faza draftu drugiej odsłony spotkania półfinałowego przywitała nas zupełnie odmiennymi kompozycjami. Team WE zdecydowało się na postacie zdolne do groźnych inicjacji, głównie za sprawą Jarvana IV, Galio oraz Rumble'a, którzy tworzą swoimi umiejętnościami specjalnymi kocioł śmierci. Samsung Galaxy skontrowało te zapędy czempionami posiadającymi wiele narzędzi do zapobiegania takim walkom.
Pierwsza krew została przelana dość zaskakująco. Znany ze spokojnej i pozbawionej ryzyka gry, Ambition dokonał inwazji do lasu Condiego, gdzie znalazł chińskiego leśnika, a następnie go powalił. Spalenie w tej sytuacji Flasha okazało się jednak przyczyną zguby Koreańczyka zaledwie kilkadziesiąt sekund później. Rozochocony wcześniejszą zdobyczą, zawodnik Samsung Galaxy spróbował zabrać rywalowi również raptory. Pułapka zastawiona przez Team WE zaowocowała zabójstwem, a xiye wyszedł z tej potyczki z podwójnym wzmocnieniem. Po wygranej walce drużynowej wydawało się, że formacja z Państwa Środka ponownie przejmie kontrolę nad rywalizacją.
Przewaga w złocie, uzyskana wyłącznie dzięki presji wywieranej na rywali, pozwoliła jednak Samsung Galaxy na dość komfortowe przejście do środkowych faz gry. Lepiej rozgrywane przez Koreańczyków potyczki powiększały deficyt, w jakim znalazło się Team WE. Pomimo posiadania wombo-combo, obrażenia zadawane przez zawodników z LPL okazały się zbyt małe do powalenia rywali, którzy bez problemów wyrównali stan spotkania półfinałowego.
Team WE
957 ‒ Cho'Gath
Condi ‒ Jarvan IV
xiye ‒ Orianna
Mystic ‒ Tristana
Ben ‒ Karma
vs.
Samsung Galaxy
Shen ‒ CuVee
Gragas ‒ Ambition
Taliyah ‒ Crown
Varus ‒ Ruler
Taric ‒ CoreJJ
W trzeciej odsłonie, Samsung Galaxy powróciło do sprawdzonych wcześniej czempionów – aż 4 zawodników wybrało postać, którą mieli w swoich rękach w poprzednich potyczkach. Gragas oraz Varus stanowili trzon kompozycji koreańskiej formacji, która miała przeciwstawić się świetnym walkom drużynowym, do których rozgrywania zdolni byli reprezentanci LPL.
Niestety dla chińskich kibiców, ich faworyci zawiedli. Samsung Galaxy przeważało na całej mapie, metodycznie zdobywając przewagę, choć na przelew pierwszej krwi musieliśmy czekać ponad dwadzieścia minut. Uzyskane zabójstwo pozwoliło jednak koreańskiej formacji na odskoczenie rywalom w posiadanym złocie, co przełożyło się na dominację, którą Crown i spółka pokazali w trzeciej odsłonie spotkania. Team WE zostało pozbawione jakichkolwiek szans na powrót i stanęło przed ciężkim zadaniem obrony przed eliminacją z tegorocznych Worldsów.
Samsung Galaxy
CuVee ‒ Gnar
Ambition ‒ Lee Sin
Crown ‒ Galio
Ruler ‒ Varus
CoreJJ ‒ Rakan
vs.
Team WE
Kennen ‒ 957
Jarvan IV ‒ Condi
Taliyah ‒ xiye
Kog'Maw ‒ Mystic
Taric ‒ Ben
Ratunkiem dla Team WE miała być typowa dla zespołu kompozycja skupiona na obronie Kog'Mawa. Pozbawieni klasycznych wyborów, takich jak Lulu czy Sejuani, Chińczycy musieli jednak bezbłędnie rozgrywać wszystkie walki, aby pokonać Samsung Galaxy. Koreańska formacja pozostała zaś przy Varusie, który stał się podstawową postacią Rulera.
Pierwsza krew została przelana błyskawicznie. Wykorzystując bardzo defensywną strategię Mystica oraz Bena, CoreJJ wspomógł Ambitiona, który gankował xiye na środkowej alei. Bezbłędnie przygotowane zabójstwo wydawało się być zgubą dla Team WE. Chińska ekipa zdołała jednak obrócić kolejną inicjację SSG i rozpoczęła przyspieszanie tempa gry, tak kluczowego w triumfie odniesionym w pierwszej odsłonie spotkania. Samsung Galaxy poczuło się zagubione i nie wiedziało jak zareagować na bezpardonową agresję reprezentantów LPL.
Team WE nie zdołało jednak utrzymać szaleńczego tempa, narzuconego rywalom w pierwszych minutach. Po uspokojeniu rozgrywki, Samsung Galaxy odzyskało grunt pod nogami i pokazało, dlaczego zespoły z LCK uważane są za najlepsze na świecie. Kompozycji przygotowanej przez ekipę z Państwa Środka zabrakło obrażeń, aby wygrać jakąkolwiek następującą potyczkę, co oznaczało iż ostatnia nadzieja widowni w Szanghaju pożegnała się z tegorocznymi Worldsami.
Dzięki temu zwycięstwu, Samsung Galaxy zapewniło sobie występ w Ptasim Gnieździe. Na największym stadionie w Chinach, koreańska formacja będzie chciała zrewanżować się swoim rodakom, SK Telecom T1, za porażkę poniesioną rok temu w Staples Center. Czy Crown sięgnie tym razem po mistrzowską koronę, czy Faker raz jeszcze stanie na jego drodze i zostanie najbardziej utytułowanym zawodnikiem League of Legends w historii?