Zapowiedziany jeszcze przed The International 2017 nowy system profesjonalnych rozgrywek stał się już rzeczywistością. Za Nami dwa Minory i pierwszy dzień Majora ESL One w Hamburgu, a od początku sezonu minął zaledwie miesiąc. Kalendarz turniejowy zdaje się pękać w szwach. Przy takiej pozornej zmianie tempa można się poczuć nieco przytłoczonym, postanowiliśmy więc zebrać dla Was najważniejsze informacje o zmianach.

Zorganizujcie turniej, a podwoimy pulę nagród

Oficjalny wpis Valve na blogu Dota 2 wywołał wielkie poruszenie. Po zaledwie dwóch latach od wprowadzenia Majorów do kalendarza turniejowego, zdecydowano się na kolejne zmiany. I to jakie! Zamiast tworzyć punkty odniesienia, Valve postanowiło ukształtować cały sezon rozgrywek i rozwiązać parę jego bolączek, jednym posunięciem.

Nowy system opiera się o głównie na współpracy z innymi organizacjami od lat działającymi w świecie Dota 2, zajmującymi się organizacją turniejów. Wydarzenia zostały podzielone na Minory i Majory, a każde musi spełnić odpowiednie wymagania, by móc ubiegać się o taki status. Co jednak okazało się kluczem do sukcesu i sprawiło, że organizatorzy zaczęli zabijać się o jego uzyskanie? Jak w większości przypadków na świecie – pieniądze.

Według nowych założeń o status Minora lub Majora może walczyć każdy turniej o puli nagród odpowiednio wynoszącej co najmniej 150 000 lub 500 000 dolarów. Kwoty te, choć spore, nie są niczym niezwykłym w świecie Dota 2. Niesamowite jest za to to, że Valve do każdego z tych wydarzeń dołoży ze swojej kieszeni kolejne 150 000 lub 500 000 dolarów! W ten sposób pula nagród każdego z oficjalnych turniejów wzrasta dwukrotnie, dając nam aż 1 000 000 dolarów dla Majorów i 300 000 dolarów w Minorach. Któż odmówi takiej ofercie?

Gracze w centrum zainteresowania

Dodatkowym wymaganiem, poza wyjściową pulą nagród, stały się kwalifikacje obejmujące wszystkie główne regiony – Europę, Amerykę Północną, Amerykę Południową, Chiny, Azję Południowo-Wschodnią i Wspólnotę Niepodległych Państw (CIS). Podsumowaniem zmagań zaś koniecznie muszą być finały LAN, aby wszyscy gracze komfortowo mogli rozegrać spotkania.

Nowy system jest więc bardzo dla nich przyjazny. Wymóg kwalifikacji ze wszystkich regionów ustala równą liczbę turniejów dla każdego z nich, a dodatkowo daje okazję do grania na zespoły z innych części świata. Kolejnym pozytywnym aspektem, o którym przekonujemy się obecnie, jest duża ilość rozgrywek, co sprawia, że zespoły zyskują więcej okazji do treningów.

The International 2018 – tylko dla najlepszych

Jeszcze jedną zmianą, na którą zdecydowało się Valve jest wprowadzenie oficjalnego rankingu drużyn, z których najlepsze 8 otrzyma zaproszenia na The International. To pierwszy taki precedens od momentu istnienia turnieju. Pozostałe 8 miejsc zapełnią wygrani regionalnych kwalifikacji.

Wraz z wprowadzeniem nowego systemu Majorów i Minorów, ogłoszono również Punkty Kwalifikacyjne (ang. Qualifying Points –QP). Ich ilość zależeć będzie od puli nagród w turnieju oraz od statusu wydarzenia. Majory będą dawały więcej punktów względem puli nagród niż Minory. Częściowo też, ilość Punktów Kwalifikacyjnych zależeć będzie od daty turnieju – im bliżej do The International 2018, tym większa szansa na dodatkowe.

Najlepsze zespoły będą więc mogły cieszyć się zaproszeniem na najważniejszy turniej w roku. Wydawałoby się jednak, że negatywnie wpłynie to na chęć zapraszania nowych graczy do współpracy przez drużyny bądź ich rotację między zespołami. Jednak i tu Valve znalazło rozwiązanie. Punkty Kwalifikacyjne każdej z drużyn zbierane są bowiem przez zawodników! Ilość punktów zespołu, zależy więc od jego składu, z zastrzeżeniem, że tylko wyniki najlepszej trójki członków sumowane są do klasyfikacji generalnej. Zabezpiecza to interesy zarówno graczy jak i drużyn. Dodatkowo system sezonowej blokady składu pozostał bez zmian.

Bieżący ranking drużyn wraz z ilością punktów oraz ich składami znajdziecie TUTAJ.

11 Majorów i 11 Minorów

Jak zatem ten cudowny system zadziała w rzeczywistości? To pytanie zadawało sobie wiele osób po ogłoszeniu. Dość szybko jednak rozwiane zostały wszelkie wątpliwości, gdy na Twitterze wyciekła lista, zawierająca plan aż 11 Majorów i 11 Minorów.

Obecnie, ilość Minorów wzrosła już do 16, jedyne więc czym mogą się martwić drużyny to organizacja czasu i treningów na nadchodzące turnieje. Fanom zaś pozostaje zarezerwować sobie jak najwięcej czasu na wspieranie swoich ukochanych zespołów i z zapartym tchem śledzić ich poczynania w walce o awans na The International 2018!