Turniej EPICENTER rozpocznie się od specjalnego meczu. Zmierzą się w nim dwa zespoły, które jak już walczą między sobą, to zazwyczaj tworzą z tego bardzo dobre widowisko.

Virtus.pro – drużyna, która kryje za sobą wiele zagadek i tak naprawdę nikt nie wie, co się z nimi stało po porażce w fazie grupowej w Katowicach podczas Intel Extreme Masters 2017. Od tamtej pory widzimy zaledwie przebłyski tej ekipy, jaką chcemy widzieć zawsze. Było zwycięstwo na Adrenaline Cyber League 2017, był udany PGL Major 2017, na którym udało się dojść do półfinału i nie tak dawno VP odwiedziło Grecję i zajęło czwarte miejsce podczas ESG Tour Mykonos 2017.

EPICENTER, to LAN, który ma być pewnego rodzaju odpowiedzią. Przed ELEAGUE Premier 2017, z którym Polacy także pożegnali się już w grupie, mieliśmy zmianę ról w zespole Virtus.pro. Wiktor 'TaZ' Wojtas nareszcie zajął miejsce Janusza 'Snaxa' Pogorzelskiego, aby ten skupił się jedynie na swojej indywidualnej formie, a odpuścił dowodzenie, które może robić doświadczony lider, czyli właśnie TaZ. Debiutu z prowadzeniem Wiktora nie można było zaliczyć do udanych, gdyż z Atlanty nasi rodacy wylecieli naprawdę szybko, dlatego też większość fanów pokłada nadzieję w EPICENTER, no bo jak nie teraz, to kiedy?

Kilka dni przed rozpoczęciem rozgrywek, oficjalnie zostały potwierdzone pierwsze pary. VP, które znajduje się w grupie A, na sam początek trafiło SK Gaming. Brazylijski skład wcale nie jest już taką potęgą, jak kiedyś i na pewno Polacy wiedzą jak na nich wygrywać. Dodatkowo warto podkreślić, że SK nie przyleciało na EPICENTER w podstawowym składzie, bowiem felpsa zastępuje boltz, czyli wypożyczony reprezentant Immortals. Pytanie tylko czy jest to zaleta, czy wada, że Brazylijczycy otrzymają trochę świeżości, a ich gra nie będzie aż tak ułożona, jak zwykle.

Virtus.pro swój ostatni puchar podniosło podczas Adrenaline Cyber League 2017, natomiast SK Gaming wygrało ESL One Cologne 2017. Oba wydarzenia odbyły się już jakiś czas temu, a więc widzimy, że jedni i drudzy będą chcieli sobie coś udowodnić i nareszcie triumfować po przerwie.

Ludzie się powoli zaczynają śmiać z tego powiedzenia, ale czy jest szansa, aby VP faktycznie wróciło silniejsze? Tego dowiemy się już o godzinie 10:00 z rana, gdyż właśnie wtedy rozpocznie się pojedynek Virtus.pro vs. SK Gaming. Rok temu na EPICENTER Virtusi wywalczyli drugie miejsce, co oznacza, że w tym roku musi być jedno… wygrana!