Czas rozpocząć pierwsze spotkania po otwarciu okna transferowego! Czy Venatores w odświeżonym składzie będzie w stanie pokonać PRIDE?

Poland Venatores 

2

Faza zasadnicza
Polska Liga Esportowa
Sezon 2

Train
(8:7; 8:4)

Cache
(9:6; 7:7)

PRIDE Poland

0

Venatores okazało się lepsze podczas pierwszej pistoletówki oraz kolejnej rundy. PRIDE zdecydowało się wcześniej zakupić pełny ekwipunek, lecz nawet z karabinami nie było w stanie przeciwstawić się myśliwym. Piąty punkt na konto swojej drużyny zdobył Patitek, który niemalże w pojedynkę wyeliminował swoich przeciwników. Orły swoją pierwszą rundę były w stanie zdobyć dopiero na wynik 7:1. Zdecydowanie było to przełamanie złej passy zawodników z PRIDE, którzy zaczęli odrabiać straty. Po doprowadzeniu do 7:4 rozpoczęły się problemy finansowe po stronie Venatores, przez co ekipa goofy'ego znów poległa. Dopiero w kolejnej rundzie zapewnili sobie zwycięską pierwszą połowę, lecz zakończyła się ona możliwie najbliższym wynikiem.

Drugą połowę otworzyła drużyna PRIDE, dzięki czemu po raz pierwszy na tej lokacji wyszli na prowadzenie. Jednak tylko gdy Venatores kupiło pełne ekwipunki postawili bardzo mocny opór swoim oponentom. Pozwolili Orłom zdobyć jeszcze wyłącznie jeden punkt, po zaczęli dominować tę połowę. Udało im się zamknąć pierwszą mapę wynikiem 16:11.Na początku tej mapy powtórzyła się historia z Traina. Venatores wygrało pistoletówkę oraz kolejną rundę, a PRIDE zdecydowało się szybciej kupić broń. Tym razem jednak udało im się zaskoczyć swoich oponentów, co spowodowało wyrównanie wyniku. Nie bez powodu Orły zdecydowały się wybrać stronę atakujących. Ich wejścia na bombsite'y były bardzo dynamiczne i szalenie skuteczne. Po zdobytym piątym punkcie, w natarciach PRIDE coś się zepsuło. Venatores świetnie sobie radziło z obroną BS-ów. Dzięki temu udało im się zdobyć przewagę 9:6 w pierwszej połowie.

Myśliwi zdobyli drugą pistoletówkę na tej lokacji. Mógł to być początek końca Orłów, lecz byli w stanie wygrać force'a. To pozwoliło im na powrót w walce o remis. Orły zdobyły pięć rund z rzędu, lecz nie osiągnęli dobrej ekonomii. Jedno potknięcie spowodowało utratę kilku punktów. To mocno zbliżyło Myśliwych do wygranej w pojedynku BO2. PRIDE pod koniec spotkania było w stanie urwać jeszcze kilka punktów, lecz Venatores okazało się zbyt mocne.