Team Kinguin rozpoczyna zmagania w SkinCoin Invitational od ćwierćfinałowego meczu z Singularity. Zwycięzca tego spotkania w kolejnym etapie powalczy z Seed.
Singularity
1
Faza pucharowa
SkinCoin Invitational
Mecz ćwierćfinałowy
Cobblestone
(12:3; 4:3)
Mirage
(4:11; 7:5)
Cache
(4:11; 5:5)
Team Kinguin
2
Singularity popisało się skuteczną ofensywą w rundzie pistoletowej. Szwedzka formacja miała lekkie problemy, ale ostatecznie po starciach z lepszym wyposażeniem prowadziła już 3:0. Pierwszy full nie zmienił przebiegu spotkania. Odpowiedź Team Kinguin nadeszła dopiero przy stanie 0:5. Wtedy rozpoczęły się wymiany jeden za jeden, żadna z drużyn nie potrafiła na dobre przejąć inicjatywy. Ostatecznie to terroryści jako pierwsi zdobyli dwa punkty z rzędu i dzięki temu ich przewaga wzrosła już do 9:3. Polski zespół decydował się na ciągłe zakupy, przez co jego ekwipunek odstawał. Dzięki temu Singularity zdołało dociągnąć zwycięską passę do końca połowy i wygrało ją 12:3.
Druga pistoletówka przybliżyła Szwedów do wygranej. Kolejne sukcesy sprawiły, że na ich koncie pojawiło się aż dwanaście rund mapowych. Wtedy Team Kinguin przełamało rywala, lecz strata była zbyt duża, aby ją odrobić. Ostatecznie Singularity przerwało próby oponenta i zakończyło Cobblestone'a wygraną 16:6.Singularity rozpoczęło tę mapę podobnie, jak poprzednią. Najpierw sięgnęli po pistoletówkę, a później ponowili sukces w potyczkach z lepszym ekwipunkiem. Kinguin odpowiedziało, gdy dostało w dłonie karabiny. Po chwili Polacy dopisali drugi punkt na swoje konto, co zniszczyło również ekonomię rywala. Na tym nie poprzestali i po szybkim wyrównaniu zaczęli coraz bardziej uciekać z prowadzeniem. Świetna passa antyterrorystów została przerwana dopiero przy wyniku 7:3. Ekipa Michała 'MICHU' Müllera szybko powróciła na właściwe tory i zapewniła sobie zwycięstwo pierwszej połowy. Zdominowała także końcówkę i na swoją stronę atakującą przechodziła wygrywając 11:4.
Druga pistoletówka wpadła na konto Kinguin. Niespodziewanie, chwilę później zawodnicy tego zespołu natknęli się na skutecznego force'a rywala. Singularity nie popełniło błędu i wykorzystało przewagę wyposażenia. Co więcej, nawet na fullu Szwedzi kontynuowali swoją zwycięską passę. Walczyli o wyrównanie, lecz potknęli się przy stanie 10:12. Polska drużyna wróciła na właściwe tory i szybko zapewniła sobie pięć punktów mapowych. Zdołała wykorzystać drugą szansę i wygrała 16:11.Kinguin zwyciężyło pistoletówkę po udanym odbiciu bombsite'u, a dobre starcie anty eco zapewniło im prowadzenie 2:0. Polacy poradzili sobie też na pierwszym fullu, a po tym na dobre przejęli inicjatywę. Singularity odpowiedziało dopiero przy wyniku 0:5. Szwedzka formacja została jednak natychmiastowo przełamana. Antyterroryści wykorzystali przewagę ekonomiczną i zapewnili sobie zwycięstwo tej połowy na poziomie 8:1. Wtedy zawodnicy atakujący próbowali powrócić do spotkania, ale jak się okazało, stać ich było tylko na zdobycie dwóch punktów. Końcówka pierwszej części Cache'a lepiej poszła ,,Pingwinom” i przed zmianą stron wygrywali 11:4.
Druga połowa przybliżyła Kinguin do zwycięstwa. Polacy niespodziewanie nie poradzili sobie z rywalem, który zagrał force'a. Singularity uniknęło tego błędu i zniwelowało stratę do pięciu punktów. Terroryści zaprezentowali skuteczny atak, kiedy na tablicy wyników widniało 12:9. Dwukrotne ponowienie sukcesu oznaczało sześć rund meczowych na ich koncie. Po chwili zakończyli mecz zwycięstwem 16:9.