Czwarta kolejka drugiego sezonu Polskiej Ligi Esportowej rozpocznie się od pojedynku PRIDE z INETKOX. ,,Orły” są na fali po sporym sukcesie, jakim był awans na Minora, lecz nawet bez tego byłyby wyraźnym faworytem.

Poland PRIDE 

2

Faza zasadnicza
Polska Liga Esportowa
Sezon 2
Kolejka 4

Nuke
(8:7; 8:3)

Train
(13:2; 3:1)

INETKOX Poland

0

INETKOX zdobyło pierwszy punkt po pistoletówce dzięki ładnemu clutchowi 1 vs 2 Piotra 'nawrot' Nawrockiego. PRIDE dwukrotnie zdecydowało się na force'a, lecz nie przyniosło to pożądanego efektu. Antyterroryści mogli zagrać fulla dopiero w piątej rundzie. Jak się okazało, od razu po uzyskaniu pełnego ekwipunku wkroczyli oni na właściwe tory. ,,Orły” ponowiły ten sukces, ale moment później zostały przełamane, ponieważ Patryk 'easy' Dzięcioł popisał się dwoma zabójstwami w sytuacji 2 vs 2. Przewaga ekonomiczna pomogła ,,Koxom” odskoczyć na pięć oczek. Wtedy nastąpił rewanż zawodników broniących. Tym razem to oni przejęli inicjatywę i zdołali dociągnąć tę solidną passę do końca połowy, ostatecznie wygrywając 8:7.

Druga pistoletówka wpadła na konto PRIDE, lecz zawodnicy tego zespołu niespodziewanie nadziali się na skutecznego force'a oponenta. INETKOX doprowadziło do wyrównania, lecz nie potrafiło uzyskać przewagi. Terroryści ustabilizowali ekonomię i zaczęli zdecydowanie uciekać z wynikiem. Przy stanie 14:9 byliśmy świadkami wymiany jeden za jeden, co zapewniło ,,Orłom” pięć rund mapowych. Wykorzystali pierwszą szansę i zakończyli Nuke'a zwycięstwem 16:10.W pistoletówce PRIDE zaprezentowało skuteczny atak na bombsite B i zdobyło pierwszy punkt. Terroryści spokojnie poradzili sobie też w potyczkach z lepszym wyposażeniem i powiększyli prowadzenie do 3:0. Pierwszy full to kontynuacja dobrej passy ,,Orłów”. Rewanż INETKOX nastąpił przy stanie 0:5. Na ich nieszczęście, odpowiedź przeciwnika była natychmiastowa, co popsuło także ekonomię zawodników broniących. Ekipa Macieja 'Luz' Bugaja całkowicie przejęła inicjatywę na tej mapie. Okres udanej gry ofensywnej zapewnił jej zwycięstwo pierwszej połowy na poziomie 8:1. Co więcej, na tym nie poprzestała i do końca tej części Traina potknęła się już tylko jeden raz. Tym samym wynikiem końcowym było 13:2.

Druga pistoletówka przybliżyła nas do tryumfu PRIDE. INETKOX pokazało skutecznego force'a, lecz po chwili natknęło się na to samo ze strony przeciwnika. To oznaczało aż dwanaście punktów meczowych antyterrorystów. Moment później zakończyli mapę zwycięstwem 16:3.