Ostatnim akcentem trzeciej kolejki Polskiej Ligi Esportowej jest pojedynek AGO Gaming z Venatores. Skład Furlana powalczy o kolejne trzy punkty i zachowanie czystego konta w sezonie zasadniczym. Przeciwnik może jednak postawić trudne warunki.

Poland AGO Gaming 

2

Faza zasadnicza
Polska Liga Esportowa
Sezon 2

Inferno
(10:5; 6:3)

Cobblestone
(5:10; 10:5) (4:0)

Venatores Poland

0

Venatores zaczęło mecz po stronie broniącej i zdobyło pistoletówkę. Antyterroryści nie nacieszyli się długo prowadzeniem, gdyż moment później natknęli się na skutecznego force'a oponenta. AGO Gaming uniknęło tego błędu i szybko powiększyło prowadzenie do 3:1. Pierwszy full to kolejne zwycięstwo zawodników atakujących. Zespół Krzysztofa 'stark' Lewandrowskiego odpowiedział przy stanie 1:4. Dwukrotne powtórzenie tego sukcesu oznaczało remis 4:4. Wydawało się, że dobra passa będzie trwała, lecz skład TOAO poradził sobie, kiedy posiadał słabszy ekwipunek. Dzięki wygraniu takiego starcia wrócił on na właściwe tory i do końca połowy oddał jeszcze zaledwie jeden punkt. Tym samym na swoją stronę broniącą przechodził prowadząc 10:5.

Druga pistoletówka zmniejszyła różnicę między obiema drużynami. Na nieszczęście Venatores, po chwili powtórzył się scenariusz z natychmiastowym resetem. Gracze tego zespołu nie podłamali się i potrafili odpowiedzieć dokładnie tak samo. Rewanż AGO Gaming nadszedł przy wyniku 12:8. Wtedy też rozpoczęła się zwycięska passa antyterrorystów. Seria dobrych obron zapewniła im siedem punktów mapowych. Wykorzystali pierwszą szansę i zachowali czyste konto w PLE dzięki wygranej 16:8.AGO Gaming sięgnęło po pistoletówkę, a chwilę później poradziło sobie także w starciach anty force i anty eco. W potyczce na fullu terroryści zdecydowali się na znaczne przyspieszenie gry, co przyniosło pożądany efekt. Rewanż Venatores nadszedł dopiero przy wyniku 0:5. Co więcej, zawodnicy broniący nieźle radzili sobie w sytuacjach clutchowych i seria dobrych obron przełożyła się na remis 5:5. Na tym nie poprzestali i po zdobyciu ośmiu punktów z rzędu zapewnili sobie zwycięstwo pierwszej połowy Cobblestone'a. Jak się okazało, świetna passa trwała do końca tej części meczu i po piętnastu rundach skład darka prowadził 10:5.

Druga pistoletówka poszła po myśli AGO Gaming. Gracze tej ekipy poradzili sobie w starciu anty eco, choć mieli ogromne problemy. Pierwszy full to kontynuacja dobrej gry defensywnej antyterrorystów. Na tablicy wyników dość szybko pojawił się remis 10:10. Skuteczne przełamanie w wykonaniu Venatores nadeszło dopiero przy wyniku 10:12. Kolejny okres mapy był bardziej wyrównany. AGO jako pierwsze zapewniło sobie punkt meczowy, lecz wszystko musiało rozstrzygnąć się w trzydziestej rundzie. Tej szansy nie udało się wykorzystać, a to oznaczało wynik 15:15 i dogrywkę.

Pierwsza część OT została zdominowana przez AGO Gaming. Po bezbłędnej stronie broniącej prowadzili 18:15. Tym razem udało się zakończyć spotkanie sukcesem, a końcowym rezultatem było 19:15.AGO Gaming zdobywa kolejne trzy punkty w drugim sezonie Polskiej Ligi Esportowej. Skład Damiana 'Furlan' Kisłowskiego jest więc jedynym, który nie stracił dotychczas ani jednej mapy. Venatores natomiast musiało dziś uznać wyższość rywala, lecz ich grę można ocenić pozytywnie. Szczególnie na Cobblestonie pokazali kawał dobrego Counter-Strike'a.