W pierwszym meczu drugiego sezonu Polskiej Ligi Esportowej Sneaky FoxEz zremisowało z faworyzowanym Illuminar Gaming. Byłe Fireball tym samym zapewniło sobie bardzo istotny punkt.

Sneaky foxEZ

Poland Glebo – Gnar
Croatia Xani – Ivern
Poland Czekolad – Syndra
Poland Bullet – Caitlyn
Poland xCharm – Alistar

vs.

Illuminar Gaming

Cho'Gath – Icebeasto Poland
Nidalee – Tabasko Poland
Orianna – Sebekx Poland
Xayah – Woolite Poland
Rakan – Delord Poland

W meczu otwarcia lisy zdecydowały się nas zaskoczyć, wyciągając Iverna do lasu. Decyzja ta była najprawdopodobniej motywowana tym, że Xani dobrze gra tym bohaterem oraz faktem zmian w Ardent Censer. Chorwacki leśnik bardzo dobrze poradził sobie w początkowym etapie spotkania i w dużej mierze zapewnił swojej formacji przewagę w złocie.

Zawodnicy Illuminar Gaming początkowo starał się grać defensywnie, jednak przechodząc do środkowego etapu gry, zdołali narzucić rywalowi swoje warunki gry. Doświadczenie, jakie byli zawodnicy Kinguin wynieśli z gry w Challenger Series, pozwoliło im o wiele lepiej poruszać się po mapie i wypracować na swoje konto przewagę w zlocie. Lisy nie miały kompletnie pomysłu, jak zatrzymać pochód swojego rywala, w szczególności, że świetne spotkanie rozgrywał Sebekx. Fantastyczne wykorzystanie umiejętności ostatecznych Orianny w starciach drużynowych pozwoliło Illuminar zdobyć barona, z którym już w 25 minucie gry zakończyli pierwsze spotkanie.

Illuminar Gaming

Poland Icebeasto – Trundle
Poland Tabasko – Gragas
Poland Sebekx – Syndra
Poland Woolite – Tristana
Poland Delord – Braum

vs.

Sneaky FoxEZ

Cho'Gath – Glebo Poland
Nidalee – Xani Croatia
Orianna – Czekolad Poland
Xayah – Bullet Poland
Rakan – xCharm Poland

Obie drużyny zdecydowały nie zmieniać się zbytnio w swoich kompozycjach, ale tym razem to Glebo dostał w swoje ręce Cho'Gatha, a Czekolad Orianne. Komfortowe wybory bohaterów sprawiły, że już od pierwszych minut lisy były w stanie kontrolować przebieg spotkania i spychać swoich rywali do defensywy. Świetny popis w początkowej fazie gry dał Xani, który swoją agresywną grą wypracował przewagę dla swoich kompanów na innych pozycjach.

Tym razem, jednak przejście do środkowego etapu obrońcą tytułu nie wyszło tak dobrze, jak na poprzedniej mapie i pierwszą większą potyczkę wygrali zawodnicy Sneaky FoxEZ. Co prawda Woolite dwoił się i troił, żeby odrobić straty swojej formacji, ale już z pierwszym zabitym baronem lisy zdołały zniszczyć aż dwa inhibtory swoich przeciwników. Zbyt pewna gra w bazie przeciwnika sprawiła, że gracze byłego Fireball zostali unicestwieni przez przeciwników, ale już chwilę później wykorzystali błąd Icebeasto i zakończyli spotkanie.