AGO Gaming zwyciężyło z PACT na Inferno wynikiem 16:12. Mecz był bardzo zacięty, ale w końcówce o wyniku zadecydowało doświadczenie „Aniołów”.
- Mapa Inferno – PACT 12:16 AGO
Spotkania między tymi drużynami zawsze są wyrównane. Ostatnio nawet PACT dał radę i pokonał AGO Gaming w otwartych kwalifikacjach do IEM Oakland. Dzisiaj dla mausiego i spółki ten mecz był bardzo ważny, ponieważ wygrywając z „Aniołami” automatycznie zapewniali sobie drugie miejsce w grupie i awans do fazy zasadniczej PLE. Pojedynek lepiej zaczęło AGO, które już na początku chciało uciekać z wynikiem. Prowadzili paroma punktami, ale PACT, który w pierwszej połowie bronił bombsite'ów, wziął się w garść i wywalczył remis 4:4. W następnej odsłonie o zwycięstwie zadecydował clutch, w którym p1jo był lepszy od phra. Tak naprawdę po niezłym początku od AGO, do końca części numer jeden kontrolę utrzymywał PACT, który przed zmianą stron wywalczył sobie prowadzenie 9:6.
W drugiej pistoletówce, głównie za sprawą świetnych trafień od TOAO udało się zwyciężyć AGO. Ponownie „Anioły” zaliczyły dobry start i po chwili prowadziły 10:9. Wydawało się, że strona CT o wiele lepiej u nich wygląda, niż TT. Dogadywali się między sobą i było widać współpracę na mapie. W dwudziestej rundzie zobaczyliśmy prawdziwy popis gry ze snajperki od milla. W sytuacji 2v3, to właśnie Paweł zdobył trzy decydujące fragi, które doprowadziły do remisu 10:10. W końcówce nie obyło się bez emocji, aczkolwiek ostatecznie, to AGO Gaming zwyciężyło 16:12 i to oni mają już pewny udział w fazie zasadniczej drugiego sezonu Polskiej Ligi Esportowej.