Przed wami przedstawienie ostatniej grupy, której zmagania zobaczymy w ramach fazy play-in. Czy formacja z Turcji powróci do fazy grupowej Mistrzostw Świata?

    • Korea, Republic of Baek „Riris” Seung-min
    • Hong Kong Cheung „GodKwai” Wo Kwai
    • Taiwan, Province of China Chen „M1ssion” Xiao Xian
    • Hong Kong Huang „Unified” Jun-ji
    • Hong Kong Ling „Kaiwing” Kai Wing
    • Taiwan, Province of China Huang „Gemini” Chu Xuan – rezerwowy

Ten rok to pasmo niepowodzeń w wykonaniu HK Attitude zakończone pięknym sukcesem. Nic nie zwiastowało, że ten sezon będzie wyglądał tak słabo dla przedstawicieli Hong Kongu. Na początku roku dostali zaproszenie na turniej IEM Katowice w miejsce EDward Gaming. Tam zdołali pokonać tylko jednego rywala i oprócz urwania mapy w meczu na H2K Gaming nie pokazali tam nic specjalnego. Jeszcze gorzej szło im w wiosennym splicie LMS, gdzie praktycznie cały czas walczyli o utrzymanie się w rozgrywkach. Rzutem na taśmę zajęli piątą lokatę i uniknęli relegacji. Taka sytuacja nie pasowała właścicielom organizacji i natychmiastowo po zakończeniu rozgrywek zwolnili oni trenera. Nowym szkoleniowcem został finalista Mistrzostw Świata sezonu trzeciego Tabe. On zdecydował się na gruntowną przebudowę składu. Do zespołu trafił najlepszy zawodnik Fireball z ubiegłego splitu – M1ssion. Zmiany nie zdały początkowo egzaminu i HK Attitude zajęło dopiero szóstą lokatę w letnich rozgrywkach. Okazało się jednak, że utrzymanie się wystarczy, żeby ta formacja trafiła do kwalifikacji regionalnych. Tam stał się prawdziwy cud i w półfinale na J-Team, które było faworytem do awansu, zobaczyliśmy kompletnie odmienioną formację. HK Attitude z chłopca do bicia stało się zespołem pewnym swojego stylu gry i pokazującym niekonwencjonalne zagrania. Faworyzowani rywale byli bezbronni w starciu z niesamowicie agresywnie grającym Kaiwingiem, który z magicznego kapelusza wyciągał co raz nowszych bohaterów. Jeszcze większą dominacje gracze HK Attitude pokazali w finale, gdzie zmiażdżyli rewelację letnich rozgrywek, Raise Gaming 3:0. Gracze z Hong Kongu są największą zagadką tych Mistrzostw Świata. Mogą ponieść kompletny blamaż, ale mogą również zostać rewelacją rozgrywek i zmienić oblicze mety w League of Legends.

    • Turkey Berke „Thaldrin” Demir
    • Korea, Republic of Kang „Move” Ming-su
    • Korea, Republic of Kim „Frozen” Tae-il
    • Turkey Ege „Padden” Acar Koparal
    • Turkey Bahadir „JAPONE” Colak
    • Turkey Bersan „WaenA” Aydin – rezerwowy

Drużyna która posiada w sobie dwa oblicze. Z jednej strony wystrzałowa formacja, która może wygrać z każdym, pod przewodnictwem Frozena, który bez przeszkód mógłby występować w LCK. Drugie oblicze to potykający się o własne nogi Move i Thaldrin, który jest podstarzałą legendą tureckiej sceny. W tym splicie widzieliśmy praktycznie tylko pierwsze oblicze tej formacji. Dużą zasługę miał w tym nagły skok formy wcześniej wspomnianego Thaldrina. Z drugiej strony wiosną Fenerbahçe starając się grać dookoła górnej linii ledwo co awansowało do playoffów. Napewno ten zespół najlepiej radzi sobie z grą dookoła dolnej linii i powracający do rozgrywek profesjonalnych agresywni bohaterzy na górnej alei mogą być duża przeszkodzą w walce turków o awans do fazy grupowej. Aspekt taktyczne będzie czynnikiem decydującym o wyniku tego zespołu, jednak od czasu, kiedy rolę głównego trenera objął Paddes, zaczęli oni sobie o wiele lepiej radzić z adaptacją do poszczególnych strategi, jak i zmian w grze. Warto pamiętać, że od 2014 roku nie mieliśmy okazji oglądać zespołu z Turcji na Mistrzostwach Świata i ze względu na to na Fenerbahçe ciąży ogromna presja od fanów. Nie zależnie od tego, jak poradzi sobie Mistrz Turcji, może się spodziewać bardzo ciekawych meczy w ich wykonaniu.

    • Japan Shunsuke „Evi” Murase
    • Korea, Republic of Lee „Tussle” Moon-Yong
    • Japan Osama „Ramune” Ozawa
    • Japan Yuta „YutoriMoyashi” Noguchi
    • Korea, Republic of Jeon „D4ra” Jeong-Hoon
    • Japan Nozomi „TETE” Mizo – rezerwowy

Rampage trzeci raz z rzędu zostało Mistrzem Japonii, jednak do niedawna jeszcze widzieliśmy zupełnie inny zespół w rozgrywkach krajowych, a inny w rozgrywkach międzynarodowych. Pierwsze co nam się kojarzy, kiedy słyszymy nazwę tego zespołu to blamaż podczas MSI 2017. Na liście katastrof w wykonaniu tego zespołu możemy znaleźć także bardzo słabe występy w kwalifikacjach do IEM Gyeonggi i International Wildcard Qualifiers 2016. Z drugiej strony Rift Rivals pokazało, że ten trend zaczyna się zmieniać. Rampage, jak i cała reprezentacja Japonii zaprezentowała się niesamowicie dobrze podczas tych rozgrywek. Warto tu nadmienić, że w kluczowym pojedynku Mistrzowie Japonii pokonali faworyzowane Marines Esport. Japońscy kibice wierzą mocno, że tak dobrą, a może i lepszą dyspozycję zawodnicy Rampage pokażą podczas Mistrzostw Świata. Kluczowy będzie tutaj ciągły progres lokalnych zawodników, którzy coraz bardziej zbliżają się poziomem do D4ry i Tussle'a, pochodzących z Korei. Najważniejsza tutaj będzie jednak dyspozycja YutoriMoyashiego, który podczas Rift Rivals był gwiazdą tego zespołu. Jednak nie zawsze radzi sobie tak dobrze. Potrafił on zaliczać straszne zniżki formy, chociażby podczas MSI 2017. Rampage idealnie wpasowuje się w krajobraz grupy D, gdyż także i ich forma stoi pod znakiem zapytania.Grupa D jest kompletną zagadką. Na papierze niewątpliwymi faworytami wydają się być zawodnicy HK Attitude. Z drugiej strony do tej pory mają oni na swoim koncie tylko jeden udany turniej. Niewiele dzieli ich od 1907 Fenerbahçe, które za sprawą niesamowitego Frozena może trafić do kolejnej fazy grupowej. Czysto teoretycznie stawkę powinni zamykać zawodnicy Rampage, jednak od około czterech miesięcy grają coraz lepiej i nie jest wykluczone, że na Mistrzostwach Świata wystrzelą z formą. Wiadomym jest to, że wszystkie zespoły prezentują otwarty i agresywny styl gry, zatem ich potyczki powinny być bardzo emocjonujące. Warto poświęcić kilka godzin snu po to, żeby zobaczyć rozgrywki w tej grupie, gdyż czeka nas sporo zaskoczeń.