Cloud9 trzecim półfinalistą ESL One New York 2017. Amerykańska formacja w świetnym stylu pokonała Natus Vincere wynikiem 2:0 i tym samym zagra przed własną publicznością.

United States Cloud9

2

Faza grupowa
ESL One New York 2017
Grupa A

Mirage
(8:7; 8:3)

Train
(7:8; 9:3)

Natus Vincere Ukraine

0

Natus Vincere wygrało pistoletówkę po stronie broniącej, lecz chwilę później nadziało się na skutecznego force'a rywala. Cloud9 nie popełniło tego błędu i bezproblemowo wyszło na prowadzenie 3:1. Pierwszy full także poszedł po myśli amerykańskiej formacji i wydawało się, że zacznie ona uciekać z wynikiem. Problem pojawił się jednak, gdy przeciwnik posiadał niepełny ekwipunek. Zwycięstwo w teoretycznie gorszej sytuacji pomogło antyterrorystom wkroczyć na właściwe tory. Udało im się nawet wyjść na dwupunktowe prowadzenie. Właśnie wtedy nadszedł rewanż zawodników atakujących. Kilkukrotnie zaprezentowali oni skuteczne ataki, lecz nie dociągnęli dobrej passy do końca połowy. Na tablicy wyników pojawiło się 7:7 i wszystko musiało rozstrzygnąć się w piętnastej rundzie. Ta wpadła na konto Cloud9 i na drugą część Mirage'a przechodzili oni minimalnie prowadząc 8:7.

Druga pistoletówka powiększyła różnicę między obiema stronami. Po chwili powtórzył się scenariusz ze skutecznym force'm i to Na`Vi wróciło do gry. Terroryści poradzili sobie w starciach z lepszym wyposażeniem, lecz potknęli się, kiedy przeciwnik posiadał fulla. Cloud9 zdecydowanie przejęło inicjatywę i ich oponent miał duże problemy z przebiciem się przez tę solidną defensywę. Okres świetnej gry zapewnił Amerykanom pięć punktów mapowych. Moment później mogli się już cieszyć ze zwycięstwa 16:10.Druga mapa rozpoczęła się od wygranej przez Cloud9 pistoletówki. Amerykanie powiększyli prowadzenie do 3:0 po bezbłędnych starciach z lepszym ekwipunkiem. Natus Vincere odpowiedziało, gdy uzyskało pełne wyposażenie. Terroryści szybko wyrównali stan spotkania na poziomie 3:3. Co więcej, po oddaniu jednej rundy przejęli oni inicjatywę i zdołali wyjść uzyskać trzypunktową przewagę. Wtedy nadszedł rewanż zawodników broniących. Walczyli o remis, lecz potknęli się na ostatniej prostej, czyli przy stanie 6:7. Po tym byliśmy świadkami wymiany jeden za jeden, co przełożyło się na minimalne prowadzenie Na`Vi 8:7.

Druga pistoletówka przyniosła kolejne wyrównanie. Cloud9 było po niej na lepszej pozycji, lecz nie wykorzystało lepszego uzbrojenia. Antyterroryści uniknęli tego błędu i na tablicy wyników pojawiło się 10:8 na ich korzyść. Amerykański skład wkroczył na zwycięską ścieżkę, gdy tylko dostał w dłonie karabiny. Seria dobrych ataków pomogła mu w osiągnięciu dwupunktowej przewagi. Po wymianie jeden za jeden ekipa autimatica wciąż prezentowała solidną ofensywę, co przełożyło się na cztery rundy meczowe. Wykorzystała pierwszą szansę i zakończyła Traina zwycięstwem 16:11.Cloud9 powtórzyło sukces z pierwszego meczu fazy grupowej i pokonało Natus Vincere. Tym razem zwycięstwo jest cenniejsze, gdyż miało miejsce w formacie best of 3. Amerykańska formacja zagra tym samym przed własną publicznością.