Reprezentanci Team Kinguin w ramach DH Open Montreal 2017, zagrali mecz, w którym stanęli w szranki z amerykańską ekipą CLG.
Dawno nie widzieliśmy Team Kinguin z dobrej strony. Polacy średnio dają sobie radę w rozgrywkach internetowych i tak naprawdę ten LAN ma zdefiniować ich obecną dyspozycję. Na początek ich przygody w grupie A dostali przeciwnika z Ameryki – CLG.
CLG
4
Faza grupowa
DreamHack Open Montreal 2017
Grupa A
Mecz otwierający
Spotkanie rozegrane zostało
na mapie Mirage.
Team Kinguin
16
Amerykanie po wygranej rundzie nożowej stwierdzili, że chcą zacząć mapę po stronie CT. Nasi rodacy odpowiedzieli na ich wybór bardzo dobrym atakiem w pistoletówce. Reprezentantom CLG bardzo trudno było odbić bombsite i ostatecznie nikt nie przeżył, ale jakimś cudem bomba została rozbrojona. Na szczęście już w trzeciej rundzie, Kinguin mogło zakupić lepsze wyposażenie, a to pomogło im, aby szybko zrobić remis 2:2, a następnie wyjść na prowadzenie 3:2. Można śmiało stwierdzić po początkowych starciach, że Polacy wyglądali dzisiejszego wieczoru bardzo porządnie pod względem taktycznym, a także indywidualnym. Z biegiem czasu zbliżaliśmy się do końca pierwszej połówki, a nadal wszystko było pod kontrolą polskiej formacji. Team Kinguin nie dawał żadnego pola do popisu Amerykanom, a przed zmianą stron wygrywał z CLG wynikiem 12:3.
Druga część meczu także rozpoczęła się od ninja defuse. Tym razem to szpero rozbroił bombę w smoke'u i nasi rodacy byli już mega blisko zwycięstwa. W siedemnastej rundzie rallenowi udało się nawet zdobyć ace'a. Następnie szybko „Pingwiny” dokończyły dzieło zniszczenia i wygrały 16:4.Na szczęście Polacy w pierwszym meczu na DH Open Montreal 2017 dali nam powody do radości. Kinguin dominowało CLG pod każdym względem, a ostatecznie zwyciężyło rezultatem 16:4. Kolejnym przeciwnikiem naszych rodaków będzie North. Mecz z Duńczykami jest zaplanowany na godzinę 1:00.