Gambit nie zwalnia tempa! Tym razem wyższość zwycięzców PGL Majora musiało uznać duńskie Astralis. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 i oznacza to, że drużyna AdreNa może już spokojnie szykować się do półfinału.

Denmark Astralis

0

Faza pucharowa
DreamHack Masters Malmö 2017
Ćwierćfinał

Cache
(6:9; 7:7)

Mirage
(2:13; 4:3)

Gambit Kazakhstan

2

Pierwsza mapa rozpoczęła się od wygranej przez Gambit pistoletówki. Terroryści nie ponowili swojego sukcesu, gdyż moment później natknęli się na skutecznego force'a. Astralis było dalekie od popełnienia błędu rywala, co przełożyło się na prowadzenie 3:1. Potyczka na fullu to triumf kazaskiego zespołu. Co więcej, potrafił on kontynuować dobrą passę i zniszczyć ekonomię przeciwnika. Wszystkie starcia szły po myśli drużyny AdreNa. Nawet, gdy posiadała ona liczebne straty. Okres świetnej gry ofensywnej zapewnił jej zwycięstwo tej części Cache'a przy stanie 8:3. Wtedy też nadszedł rewanż duńskiej formacji. Różnica między obiema stronami zaczynała się zmniejszać. Gambit odpowiedziało dopiero w piętnastej rundzie i tym samym wygrało pierwszą połowę wynikiem 9:6.

Druga pistoletówka wpadła na konto Astralis, a wygranie dwóch potyczek z lepszym uzbrojeniem oznaczało wyrównanie na poziomie 9:9. Po tym nastąpiły dwie wymiany jeden za jeden, co ostatecznie popsuło ekonomię antyterrorystów. Wydawało się, że to pomoże Duńczykom osiągnąć sporą przewagę. Było ich jednak stać na zdobycie zaledwie jednego starcia. Po tym zobaczyliśmy kolejny remis. Co więcej, to właśnie Gambit wróciło na zwycięską ścieżkę. Zawodnicy broniący zapewnili sobie trzy punkty mapowe. Wykorzystali już drugą szansę i mogli cieszyć się z wygranej 16:13.Gambit wygrało pistoletówkę dzięki skutecznemu odbiciu bombsite'u B. Zdobycie starcia anty eco oznaczało prowadzenie 2:0, lecz antyterroryści pozwolili rywalowi na ponowne podłożenie bomby. To przełożyło się na naprawdę silnego fulla Astralis. Jednak nawet karabiny nie pomogły duńskiej formacji. Okres świetnej gry defensywnej został zakończony dopiero przy stanie 0:7. Ekipa gla1ve'a nie potrafiła ponowić swojego sukcesu i spotkało ją błyskawiczne przełamanie. Kazaski zespół zapewnił sobie tym samym zwycięstwo pierwszej połowy Mirage'a. Kolejny rewanż nadszedł dopiero, gdy między różnica między obiema drużynami wynosiła już dziewięć punktów. Na niewiele się to zdało, gdyż Gambit szybko powróciło na właściwe tory. Antyterroryści sięgnęli po dwie ostatnie rundy i zakończyli tę część mapy ogromnym prowadzeniem 13:2.

Druga pistoletówka to kontynuacja dominacji zwycięzców PGL Majora. Po chwili zostali oni jednak przełamani. Astralis nie popełniło tego samego błędu i zaczęło wracać do spotkania. Mieli przed sobą długą drogę, która na dodatek została przerwana przy stanie 6:14. Przez to Gambit miało aż dziewięć punktów meczowych. Moment później terroryści mogli już się cieszyć ze zwycięstwa wynikiem 16:6.Gambit wciąż pokazuje, że zmiana, która dokonała się w zespole, nie będzie mocno obniżała ich poziomu. Po wyeliminowaniu FaZe Clanu, tym razem ofiarą kazaskiej drużyny padło Astralis. Jest to więc kolejny świetny występ tej formacji na turnieju wysokiej rangi. W półfinale zmierzy się ona ze zwycięzcą starcia North vs. Astralis.