AGO Gaming awansowało do zamkniętych kwalifikacji WCA! Polska drużyna w decydującym meczu pokonała białoruskie Nemiga wynikiem 2:0 i pozostaje w walce o główny etap turnieju.
- de_Cobblestone –
AGO Gaming 16:11
Nemiga
AGO Gaming rozpoczęło tę mapę po stronie atakującej i od razu zaprezentowało skuteczną pistoletówkę. Nie bez problemów, ale Polacy poradzili sobie z rywalem również w starciach z lepszym wyposażeniem. Pierwszy full to kontynuacja zwycięskiej passy terrorystów, którzy zaczęli coraz bardziej uciekać z prowadzeniem. Okres świetnej gry ofensywnej przełożył się na wynik 8:0, co zapewniło im wygranie tej części Cobblestone'a. Białoruski zespół zupełnie nie miał pomysłu na odparcie ataków oponenta. Wszystkie rundy szły na konto ekipy Mateusza 'TOAO' Zawistowskiego, nawet gdy znajdowała się ona w niekorzystnych sytuacjach. Dominacja została przełamana dopiero przy stanie 0:10. Na niewiele się to zdało, gdyż rewanż AGO był błyskawiczny. Do końca pierwszej połowy Nemiga zdobyło jeszcze zaledwie jeden punkt i na swoją stronę atakującą przechodziło przegrywając 2:13.
Druga pistoletówka poszła po myśli Białorusinów, a wygranie dwóch potyczek z przewagą ekwipunku pozwoliło im pomału myśleć o comebacku. Pierwszy full to zwycięstwo polskiego składu, lecz chwilę później został on przełamany. Dla terrorystów droga do powrotu wciąż była długa, choć dzielnie walczyli. Zdołali zaprezentować kilka dobrych ataków, lecz AGO zapewniło sobie siedem punktów mapowych już przy stanie 15:8. Po krótkim okresie niemocy, zawodnicy tej formacji mogli cieszyć się ze wygranej wynikiem 16:11.
- de_Train –
AGO Gaming 16:12
Nemiga
Początek drugiej mapy miał podobny przebieg do poprzedniej. Polacy zgarnęli rundę pistoletową, a później zaczęli budować swoją przewagę. Rywal nie potrafił odpowiedzieć nawet posiadając pełne wyposażenie. Tym razem odpowiedź terrorystów nadeszła nieco szybciej, gdyż przy stanie 0:5. Nie potrafili oni jednak ponowić swojego sukcesu i zostali szybko przełamani. To pozwoliło graczom broniącym ponownie przejąć inicjatywę. Mieli oni już zapewnione zwycięstwo pierwszej połowy, gdy na tablicy wyników widniało 8:1. Dominacja AGO Gaming trwała i do końca tej części Traina oddali oni zaledwie dwa punkty. Tym samym po piętnastu rundach byli niemal pewni końcowego triumfu, gdyż prowadzili 12:3.
Druga pistoletówka wpadła na konto białoruskiego zespołu, a wygranie potyczek anty force i anty eco oznaczało zniwelowanie straty do 6:12. Polska formacja odpowiedziała, kiedy dostała w dłonie pełne uzbrojenie. Nemiga walczyło o comeback, lecz podobnie jak na Cobblestone, różnica między obiema stronami była zbyt wysoka. AGO miało siedem szans na zakończenie meczu przy wyniku 15:8. Wtedy pojawiły się małe problemy w grze ofensywnej, lecz udało się je naprawić. Ekipa Furlana po kilku nieudanych rundach skutecznie zaatakowała i mogła cieszyć się ze zwycięstwa 16:12.