Team Kinguin jest już o krok od awansu do ECS Development League. Polski zespół pokonał x6tence w meczu ćwierćfinałowym wynikiem 2:0 i o jego promocji do kolejnego etapu zadecyduje spotkanie przeciwko Red Reserve.

Proces wybierania map:

  1. Poland Team Kinguin odrzuca Nuke
  2. Spain x6tence odrzuca Train
  3. Poland Team Kinguin wybiera Cache
  4. Spain x6tence wybiera Inferno
  5. Poland Team Kinguin odrzuca Overpass
  6. Spain x6tence odrzuca Mirage
  7. Mapa decydująca: Cobblestone
  • de_Cache – Poland Team Kinguin 16:8 Spain x6tence

Polacy rozpoczęli swoją mapę od wygrania pistoletówki. Chwilę później lepsze wyposażenie pomogło im powiększyć prowadzenie do 3:0. Pierwszy full wpadł na konto x6tence poprzez upłynięcie czasu rundy. Taki przebieg potyczki nie podłamał Teamu Kinguin i szybko przełamał on rywala. Wydawało się, że przewaga wzrośnie, lecz hiszpańska formacja poradziła sobie w teoretycznie słabej sytuacji, bowiem gdy posiadała niepełny ekwipunek. Antyterroryści szybko wyrównali stan spotkania, lecz nie pociągnęli dobrej passy przez dłuższy czas. Drużyna Grzegorza 'SZPERO' Dziamałka przejęła inicjatywę i przy stanie 8:4 miała już zapewnione zwycięstwo tej części Cache'a. Wtedy nadeszła odpowiedź od x6tence. Strona broniąca miała nawet szansę skończyć defensywną połowę tracąc zaledwie jeden punkt, lecz Polacy wzięli się w garść w piętnastej rundzie, co przełożyło się na wynik 9:6.

Druga pistoletówka poszła po myśli Teamu Kinguin. Po tym, podobnie jak w pierwszej części, wygrali dwa kolejne starcia, w których posiadali lepsze uzbrojenie. Rewanż x6tence przyszedł, gdy zespół ten dostał w dłonie karabiny. Po podłożeniu bomby Polacy zdecydowali się na zachowanie broni i zdecydowanie się to odpłaciło, gdyż momentalnie wrócili na właściwą ścieżkę. Przed następnym przełamaniem odskoczyli na siedem punktów. Właśnie wtedy Hiszpanie próbowali powalczyć o comeback. Ponownie nie udało im się jednak zdobyć chociażby dwóch rund z rzędu. Team Kinguin wykorzystał już pierwszą możliwą szansę na zakończenie Cache'a i zwyciężył tę mapę wynikiem 16:8.

  • de_Inferno – Poland Team Kinguin 16:10 Spain x6tence

Polacy po przegraniu nożówki byli zmuszeni rozpocząć Inferno po stronie atakującej. Hiszpański skład wygrał pistoletówkę dzięki rozbrojeniu bomby. Pomimo podłożenia ładunku, Team Kinguin zdecydował się zrobić zakupy już w drugiej rundzie i przyniosło to pożądany efekt w postaci przełamania. Terroryści wyszli na prowadzenie i wydawało się, że ono wzrośnie, lecz x6tence zwyciężyło starcie, w którym posiadało tylko jeden karabin. Nie pomogło to jednak w przejęciu inicjatywy na dłużej. Polska formacja zaczęła zdobywać kolejne punkty. Skuteczna defensywa strony broniącej nadeszła przy stanie 2:5. Ponownie byliśmy świadkami błyskawicznego rewanżu. Kinguin zepsuło ekonomię rywala i zapewniło sobie wygranie tej części mapy wynikiem 8:3. Po tym zaczęła się dobra passa Hiszpanów. Powtórzyła się sytuacja z Cache'a i przed piętnastą rundą była szansa na zaledwie jednopunktową stratę. Ostatnia potyczka poszła po myśli Polaków i zakończyli oni tę połowę prowadzeniem 9:6.

Druga pistoletówka wpadła na konto Team Kinguin, a solidne starcia z lepszym wyposażeniem pomogły antyterrorystom powiększyć przewagę do 12:6. Ich dominacja została zakończona przez x6tence dopiero przy stanie 14:6. Hiszpańska formacja po skutecznym ataku nie zdołała jednak zachować ani jednego karabinu. Polacy popisali się szybkim rewanżem po rozbrojeniu bomby w granacie dymnym przez Bartosza 'Hyper' Wolnego. To oznaczało aż osiem punktów meczowych. Po krótkich problemach Kinguin zakończyło Inferno zwycięstwem 16:10.