W półfinałowym starciu letniego splitu League Champions Korea mieliśmy przyjemność podziwiać kolejny epizod wojny między największymi korporacjami telefonicznymi w Korei – drużyna SK Telecom T1 podejmowała swoich odwiecznych rywali z KT Rolster. Po niezwykle zaciętym spotkaniu, trwającym pełne pięć odsłon, ekipa dowodzona przez Fakera wywalczyła występ w finale ligi, jednocześnie kwalifikując się do Mistrzostw Świata 2017.

KT Rolster

Korea, Republic of Smeb – Shen
Korea, Republic of Score – Zac
Korea, Republic of Pawn – LeBlanc
Korea, Republic of Deft – Kalista
Korea, Republic of Mata – Thresh

vs.

SK Telecom T1

Gnar – Untara Korea, Republic of
Maokai – Peanut Korea, Republic of
Kassadin – Faker Korea, Republic of
Tristana – Bang Korea, Republic of
Alistar – Wolf Korea, Republic of

Spotkanie rozpoczęło się od dość niezaskakującej fazy wykluczeń i wyborów. Wierząc w swoje umiejętności, SKT postanowiło zbudować kompozycję, która miała zdominować późne fazy gry, zaś KT całe swoje nadzieje położyło w utworzeniu efektu kuli śnieżnej na dolnej alejce, wykorzystując duet Kalisty i Thresha, bardzo mocny we wczesnych etapach rozgrywki.

Pierwsze minuty potoczyły się dość spokojnie – żadna z drużyn nie chciała podejmować niepotrzebnego ryzyka, strategicznie poruszając się po mapie i szukając swoich okazji. Bardzo aktywny był Score, który próbował wywrzeć presję na całej mapie, korzystając z lekkiej niemocy prezentowanej przez Maokaia, który znajdował się w rękach Peanuta. Ta tendencja szybko przyniosła oczekiwany rezultat – pomimo posiadania Błysku Bang nie zdołał uciec przed nadlatującym przeciwnikiem, co zakończyło się śmiercią strzelca ekipy SK Telecom T1. Przewaga, uzyskana dzięki temu zabójstwu, pozwoliła dolnej alejce KT na rozpoczęcie marszu ku triumfowi.

Mistrzowie Świata zdawali się zagubieni w dalszych ruchach makrostrategicznych. Sporym problemem okazał się dla nich Mata – były wspierający m.in. Samsung Galaxy White przypomniał, czemu w czwartym sezonie uważany był za jednego z najlepszych graczy na świecie. Łańcuchy rzucane przez supporta wytworzyły wiele dogodnych sytuacji dla KT Rolster, a formacja skorzystała z nich stuprocentowo. Kolejne walki, wygrywane przez ekipę Pawna i Smeba, pogłębiły różnicę w posiadanym złocie, a SK Telecom T1 zaczynało stawać się bezsilne – choć kompozycja wydraftowana przez Kk0mę rosła w siłę z każdą minutą, to jednak przedmioty, które dzierżyli w swoim ekwipunku zawodnicy KT kompletnie rozniosły Fakera i spółkę. Bardzo metodyczna i spokojna gra dowodzonej przez Score’a i Matę formacji nie zezwoliła SKT na odzyskanie szans na triumf w pierwszej odsłonie półfinału League Champions Korea.

SK Telecom T1

Korea, Republic of Untara – Maokai
Korea, Republic of Peanut – Jarvan IV
Korea, Republic of Faker – Galio
Korea, Republic of Bang – Tristana
Korea, Republic of Wolf – Tahm Kench

vs.

KT Rolster

Cho'Gath – Smeb Korea, Republic of
Gragas – Score Korea, Republic of
Gangplank – Pawn Korea, Republic of
Kalista – Deft Korea, Republic of
Thresh – Mata Korea, Republic of

Pomimo niezadowalającego występu w pierwszej odsłonie spotkania, SK Telecom T1 nie zdecydowało się na wprowadzenie żadnego rezerwowego. Kk0ma oddał w ręce swojego zespołu kompozycję opartą na chronieniu Banga, zaś KT po raz kolejny zdecydowało się na zestaw postaci dominujących środkowe fazy gry.

Tym razem jednak, Peanut chciał szybko wywrzeć presję na mapie. Po wyczyszczeniu dwóch obozów w lesie, leśnik SKT udał się w kierunku górnej alei, by zaskoczyć Smeba – dawny kolega z ROX Tigers odczytał jednak zamiary dżunglera. Dość oryginalne użycie Błysku przez dżunglera w celu przewidzenia reakcji gracza KT spowodowało, że Peanut i Untara musieli jedynie obejść się smakiem. Po tym niepowodzeniu, najlepszy leśnik poprzedniego sezonu wyraźnie przycichł i powrócił na swoją połowę mapy. Brak Błysku po stronie Untary wykorzystali jednak bezbłędnie Score i Smeb – duet KT Rolster nie miał większych problemów z powaleniem przeciwnika, przelewając pierwszą krew. Ta zdobycz nie przyszła jednak KT za darmo – toplaner SKT wyśmienicie ograł swoich rywali i niewiele brakowało, by obrócił całą sytuację na swoją korzyść, lecz zabrał ze sobą do grobu jedynie Score’a.

Cała uwaga formacji KT Rolster skupiona była jednak ponownie na dolnej alejce. Świetna walka drużynowa, która rozegrała się przy jamie smoka, pozwoliła Deftowi i spółce na zabranie tego ważnego objective’u z mapy, a także wyeliminowanie dwóch zawodników SKT. Następne potyczki szybko pokazały problem, z jakim borykać się musieli Mistrzowie Świata – ich kompozycja nie posiadała realnych szans na unieruchomienie przeciwnego strzelca, który w każdym starciu kompletnie anihilował ekipę SK Telecom T1. Ta niedogodność oznaczała, iż Faker wraz z ekipą mogli jedynie przyglądać się, jak rozpędzone KT Rolster szturmuje ich bazę, a następnie ją niszczy.

KT Rolster

Korea, Republic of Smeb – Jarvan IV
Korea, Republic of Score – Elise
Korea, Republic of Pawn – LeBlanc
Korea, Republic of Deft – Sivir
Korea, Republic of Mata – Thresh

vs.

SK Telecom T1

Maokai – Untara Korea, Republic of
Gragas – Blank Korea, Republic of
Corki – Faker Korea, Republic of
Tristana – Bang Korea, Republic of
Rakan – Wolf Korea, Republic of

Dwie gry okazały się być limitem zaufania, jakie trenerzy SK Telecom T1 mają do Peanuta – w jego miejscu podczas trzeciej odsłony pokazał się Blank. Również strategia formacji została odmieniona, gdyż wykluczenie Kalisty pozwoliło Bangowi i Wolfowi na wybranie agresywnej dolnej alei, która jednocześnie błyszczała w późnych fazach gry. KT Rolster po raz trzeci zdecydowało się na kompozycję skupioną dookoła pierwszych minut, tym razem kładąc nacisk na środkową aleję, gdzie Pawn miał być wspierany przez wszystkich swoich kolegów z drużyny.

Już od wczesnych momentów trzeciej odsłony, jasne było, że rozwojem akcji przypominać będzie ona bardziej poprzednie starcie, niż to rozpoczynające całe spotkanie. Wczesna ofensywa przeprowadzona przez Score’a nie zakończyła się jednak pomyślnie dla KT – Untara oraz Blank rozstawili wcześniej wizję i zaskoczyli niczego nie spodziewającego się leśnika, obracając całą sytuację na swoją korzyść. Ekipa Smeba nie załamała się jednak po tym niepowodzeniu i potrafiła zrealizować plan założony przez ich sztab trenerski, wyprowadzając Pawna na komfortowe prowadzenie na środkowej alei. Midlaner KT zdawał się podążać w ślady Maty, przypominając czasy swojej świetności – były Mistrz Świata bawił się wręcz ze swoimi przeciwnikami, zręcznie unikając wszelkich zagrożeń.

Cała formacja KT Rolster miała jednak jednego wielkiego nemesis po przeciwnej stronie Summoner’s Rift – Wolfa. Rakan, znajdujący się w rękach wspierającego SK Telecom T1, kompletnie niszczył spokój zbudowany przez Matę i spółkę – bezpardonowe wejścia z użyciem umiejętności specjalnej pozwalały SKT na powolne odrabianie poniesionych strat. Ten rozwój sytuacji pozwolił Bangowi na przejście w taką fazę gry, w której jego Tristana anihilowała każdego kto znalazł się za blisko strzelca ekipy. Słabnące KT nie miało żadnej możliwości na powstrzymanie zawodnika SKT, który praktycznie samodzielnie roznosił swoich przeciwników w pył. Rozpędzona formacja dowodzona przez Kk0mę nie oddała już inicjatywy aż do końca trzeciej odsłony, niszcząc nexus rywali po ładnym powrocie.

KT Rolster

Korea, Republic of Smeb – Renekton
Korea, Republic of Score – Zac
Korea, Republic of Pawn – Taliyah
Korea, Republic of Deft – Caitlyn
Korea, Republic of Mata – Thresh

vs.

SK Telecom T1

Gnar – Untara Korea, Republic of
Gragas – Blank Korea, Republic of
Corki – Faker Korea, Republic of
Tristana – Bang Korea, Republic of
Blitzcrank – Wolf Korea, Republic of

Faza wykluczeń i wyborów odbywająca się przed czwartą grą spotkania półfinałowego League Champions Korea przyniosła dość zaskakujące decyzje – faworyzujące kompozycje oparte na wczesnych fazach gry, KT zdecydowało się na Caitlyn i Renektona, którzy mieli przeważyć szalę zwycięstwa na ich korzyść w końcowych minutach tej odsłony. SK Telecom T1 pozostało przy sprawdzonej strategii, ponownie oddając zarówno Tristanę, jak i Corkiego, w ręce Banga i Fakera.

Pierwsze minuty gry potoczyły się dość spokojnie, gdyż Blank oraz Score nie dysponowali postaciami zdolnymi do wczesnej agresji. Pomimo tego, na liniach rozgrywały się zacięte starcia, a decyzja leśnika SKT o wsparciu jednego z nich, zakończyła się przelaniem pierwszej krwi na Pawnie. Faker skorzystał z tej zaliczki bezbłędnie, wykorzystując globalną prezencję Corkiego do wyprowadzenia swojej ekipy na znaczące prowadzenie. Przewaga uzyskana dzięki temu przez SKT, pozwoliła ekipie na bezproblemowe zabezpieczenie pierwszego smoka oraz przejście do zakładanej strategii przepychania bocznych alejek przez Fakera oraz Untarę.

Zdezorientowane KT, które nie jest przyzwyczajone do przegrywania wczesnych faz swoich gier, nie wiedziało, jak odpowiedzieć na plany SK Telecom T1. Presja wywierana przez Gnara oraz Corkiego okazała się wystarczająca, aby Bang spokojnie mógł zbudować dwa przedmioty, które rozpoczynają okres dominacji Tristany. Posiadając trzy agresywne jednostki, SKT stopniowo zawężało pole gry swoim przeciwnikom, nie dopuszczając ich więcej do głosu.

KT Rolster

Korea, Republic of Smeb – Shen
Korea, Republic of Score – Zac
Korea, Republic of Pawn – Kassadinle
Korea, Republic of Deft – Sivir
Korea, Republic of Mata – Alistar

vs.

SK Telecom T1

Trundle – Untara Korea, Republic of
Jarvan IV – Blank Korea, Republic of
Corki – Faker Korea, Republic of
Xayah – Bang Korea, Republic of
Rakan – Wolf Korea, Republic of

Przystępując do ostatecznego starcia, obie drużyny wydraftowały bardzo silne kompozycje oparte na walkach drużynowych. Po stronie SK Telecom T1 znajdowali się dodatkowo Xayah i Rakan, tworzący agresywny duet na dolnej alejce. KT zdecydowało się zaś na powierzenie gry w rękach Pawna, który Kassadinem miał siać zamęt w szeregach Mistrzów Świata.

Początek rozgrywki zdecydowanie należał do SKT – ekipa Banga zdobyła zarówno pierwsze zabójstwo, jak i smoka, piątej odsłony spotkania. Uzyskane w ten sposób złoto stanowiło furtkę do kompletnej dominacji, gdyż SK Telecom T1 doskonale wie, jak wykorzystać i powiększyć nawet najmniejszą przewagę. Zgodnie z oczekiwaniami, Faker i spółka bez większych problemów narzucili swoje warunki gry przeciwnikom. Wydawało się, że nic nie jest w stanie zachwiać stabilnością SKT.

Niezbyt rozważna walka, podjęta przez formację Mistrzów Świata w okolicach Barona, zakończyła się dla ekipy Wolfa niekorzystnie – KT Rolster odzyskało nieco grunt pod nogami, pokonując aż czterech przeciwników oraz zdobywając wzmocnienie Nashora. Różnica w posiadanym złocie była już jednak zbyt duża – pomimo teoretycznej siły KT w tym okresie, SKT zdołało wyjść z tej presji obronną ręką. Po ustabilizowaniu sytuacji, SK Telecom T1 powróciło do kompletnej kontroli spotkania, wygrywając każdą kolejną walkę drużynową, a w efekcie triumfując w spotkaniu półfinałowym.

Dzięki temu zwycięstwu, SK Telecom T1 zapewniło sobie występ w nadchodzących Mistrzostwach Świata – bilet do Wuhan zagwarantowali sobie poprzez zdobycie największej ilości punktów w LCK. Z kolei KT Rolster czekać będzie na rezultat finału ligi – jeśli SKT powtórzy swoją doskonałą dyspozycję przeciwko Longzhu Gaming, to właśnie Deft i spółka zdobędą drugiego koreańskiego slota na najważniejsze zmagania. W przypadku triumfu Longzhu, KT będzie zmuszone rozegrać jedno, dodatkowe spotkanie w koreańskiej rękawicy.