Pierwszym spotkaniem fazy play-off letniego splitu europejskiego LCS było starcie między Misfits oraz Unicorns of Love. Zwycięsko z tej batalii wyszły „Króliczki”, które kompletnie nie pozostawiły żadnych złudzeń, jakie zwierzę wygrywa w tym pojedynku.

Misfits

United Kingdom Alphari – Gnar
United Kingdom Maxlore – Zac
Germany PowerOfEvil – Cassiopeia
France Hans sama – Tristana
Korea, Republic of IgNar – Blitzcrank

vs.

Unicorns of Love

Rumble – Vizicsacsi Hungary
Gragas – Xerxe Romania
Talon – Exileh Germany
Xayah – Samux Spain
Trundle – Hylissang Hungary

Obie drużyny przystąpiły do spotkania ćwierćfinałowego z wyraźnie zarysowanymi planami na grę. Unicorns of Love zdecydowało się na kompozycję opartą o trzy źródła obrażeń. Misfits zaś wyraźnie inspirowało się porannym meczem LCK, wybierając postacie chroniące Tristanę, która miała samodzielnie wygrać późne fazy rozgrywki.

Jako pierwsza ekipa, inicjatywę przejęło Misfits. Dolna alejka Króliczków stawiała bardzo pewne i agresywne kroki, wabiąc Jednorożce w pułapkę – Hylissang dał się złapać na taką przynętę, a duże obrażenia zadawane przez Tristanę oraz Blitzcranka spowodowały, że wspierający UoL zmuszony był oglądać szary ekran śmierci. Ta zaliczka, wraz z kolejnym zabójstwem, pozwoliła Hansowi na osiągnięcie znacznej przewagi nad Samuxem. Już w tym momencie było pewne, że Unicorns of Love potrzebują cudu, bądź wielu błądów ze strony Misfits, aby mieć szansę na powrót do spotkania.

Te jednak nie nadeszły – ekipa Maxlore’a doskonale znała swoje limity, spokojnie powiększając przepaść między strzelcami obu formacji. Unicorns of Love nie było w stanie nawiązać żadnego kontaktu, a rozpaczliwe próby inicjacji walk przez Hylissanga kończyły się dla Jednorożców fiaskiem. Hans sama wyjątkowo szybko osiągnął uwielbiany przez Tristanę pułap trzech przedmiotów, a następnie kompletnie anihilował UoL w każdej kolejnej potyczce. Zdobyte w ostatnim starciu pięciokrotne zabójstwo okrasiło wyśmienity występ francuskiego strzelca, który praktycznie samodzielnie pomógł Misfits zapisać pierwszy punkt w ćwierćfinale na ich konto.

Unicorns of Love

Hungary Vizicsacsi – Gnar
Romania Xerxe – Zac
Germany Exileh – Cassiopeia
Spain Samux – Tristana
Hungary Hylissang – Blitzcrank

vs.

Misfits

Rumble – Alphari United Kingdom
Gragas – Maxlore United Kingdom
Talon – PowerOfEvil Germany
Xayah – Hans sama France
Trundle – IgNar Korea, Republic of

Pomimo zmiany stron, również w drugiej odsłonie udało się Misfits wybrać kluczową dla ich kompozycji Tristanę. Unicorns of Love zdecydowało się na próbę zatrzymania potrójnego zagrożenia poprzez oddanie Kassadina w ręce Exileha. Króliczki zaadoptowały zaś do swojego zespołu Rumble’a, który wraz z Lucianem miał siać zamęt w szeregach UoL.

Plan Jednorożców szybko się załamał. Fatalna dyspozycja niemieckiego midlanera formacji umożliwiła Misfits wyeliminowanie go, dzięki czemu PowerOfEvil otrzymał zastrzyk złota, który wystarczył do zdominowania linii. Exileh nie zdawał się dostrzegać tego zagrożenia, podejmując dość niezrozumiałe decyzje i tracąc doświadczenie, złoto oraz prezencję na mapie. UoL musiało więc zmienić swoje plany. Na ich nieszczęście, Misfits było przygotowane również na tę ewentualność, a boczne alejki spokojnie przetrwały niezliczone próby agresji, podejmowane przez Xerxe.

W tym zamieszaniu, Unicorns of Love zapomniało o najbardziej oczywistym z zagrożeń, jakie wynikły z nieudanej wczesnej fazy gry – PowerOfEvil pozostał całkowicie bez nadzoru, komfortowo zdobywając przewagę, która pozwoliła Niemcowi na włożenie swoich kolegów do plecaka i wniesienie ich na kolejny stopień w drodze do półfinałów. UoL próbowało podjąć ostatnie rozpaczliwe walki, lecz różnica w posiadanych przedmiotach była zbyt duża, a Jednorożce drugi raz zmuszone były oglądać wybuch własnego nexusa.

Misfits

United Kingdom Alphari – Jarvan IV
United Kingdom Maxlore – Kayn
Germany PowerOfEvil – Orianna
France Hans sama – Tristana
Korea, Republic of IgNar – Thresh

vs.

Unicorns of Love

Gragas – Vizicsacsi Hungary
Zac – Xerxe Romania
Talon – Exileh Germany
Sivir – Samux Spain
Tahm Kench – Hylissang Hungary

W trzeciej fazie wykluczeń i wyborów, Unicorns of Love po raz drugi powróciło do kompozycji podobnej do tej, na którą ekipa zdecydowała się w pierwszej odsłonie ćwierćfinału. Exileh dostał kolejną szansę na Talonie, zaś dolna alejka UoL miała stanowić wsparcie dla Niemca. Hans sama ponownie dostał w swoje ręce Tristanę, zaś PowerOfEvil zdecydował się na zaprezentowanie Orianny, z którą niegdyś midlaner Misfits był utożsamiany.

Unicorns of Love wyraźnie starało się powstrzymać PowerOfEvila. Xerxe spędził w okolicach środka mapy znaczną część wczesnych faz gry, lecz przeciwnik był nieuchwytny. Doskonale dysponowany Niemiec poruszał się po Summoner’s Rift niczym baletnica, zręcznie unikając wszystkich umiejętności rzucanych przez UoL. Dzięki temu, Misfits dość szybko wyszło na prowadzenie. Unicorns of Love zdołali jednak w końcu pokonać PowerOfEvila, a w następstwie zniszczyło pierwszą wieżę na mapie.

To był niestety koniec dobrych zagrań Jednorożców. Ekipa Hylissanga zupełnie nie wiedziała, jak poruszać się po mapie, a Hans sama po raz kolejny został zignorowany przez UoL. Atutem Króliczków była wyśmienita gra IgNara. Koreański wspierający przerywał wiele skoków Zaca oraz Talona, chroniąc swojego strzelca od wszelkiego niebezpieczeństwa. Francuski strzelec wykorzystał to znakomicie, skalując się do momentu, w którym praktycznie żaden z przeciwników nie był w stanie już do niego podejść. Metodyczna gra Misfits, które nie podejmowało żadnego niepotrzebnego ryzyka, pozwoliła IgNarowi i spółce na zakończenie ćwierćfinałowego spotkania w dominującym stylu.

Dzięki temu zwycięstwu, Misfits awansowało do półfinałów europejskiego League Championship Series, gdzie czeka już na nich Fnatic lub H2k-Gaming. To, z którą z tych drużyn zmierzą się „Króliczki”, zależy od wyniku jutrzejszego starcia G2 Esports oraz Splyce. Początek spotkania o 17, a komentarzem na kanale Nervariena w serwisie Twitch.tv zajmie się Damian „Nervarien” Ziaja oraz Łukasz „Leo” Mirek.