Do rozpoczęcia czwartego, a zarazem ostatniego dnia turnieju HomeStory Cup 15 dzielą nas zaledwie godziny. Jeszcze przed nadejściem nocy przekonamy się, kto sięgnie po lwią część z puli wynoszącej 10 000 USD.
Już za kilka godzin, dokładnie o 15:00, rozpocznie się czwarty, a zarazem ostatni dzień piętnastej odsłony turnieju HomeStory Cup. Na polu bitwy zmagań o lwią część z puli nagród wynoszącej 10 000 USD pozostało ośmiu zawodników, którzy rozpoczną walkę w ramach fazy playoff. Pośród śmiałków ostał się jeden reprezentant Polski, Mikołaj „Elazer” Ogonowski.
Wczoraj, podczas trzeciego dnia rozgrywek zobaczyliśmy drugą fazę grupową, w ramach której zobaczyć mogliśmy naszych dwóch rodaków – Grzegorza „MaNa” Komincza, a także Mikołaja „Elazer” Ogonowskiego. Niestety, nim zapadła noc wiadome było, iż w dalszym etapie zawodów zobaczymy zaledwie jednego z nich.
Jako pierwszego na polu bitwy obserwować mogliśmy zawodnika spod bandery Team Liquid – MaNę. Jego grupowymi rywalami byli Tobias „ShowTime” Sieber, Aleksandr „Bly” Svusuyk, a także obecny Mistrz Świata Byun „ByuN” Hyun Woo. Niestety, polski Protoss został wyeliminowany po zaledwie dwóch starciach rozgrywanych w systemie best-of five.
Grzegorz jako pierwszy stanął w szranki przeciwko ByuNowi. Choć spotkanie zakończyło się wynikiem 3-0 z korzyścią dla Koreańczyka, na pierwszych dwóch mapach – Abyssal Reef oraz Oddysey – Polak stawiał mu opór, będąc niekiedy na krok od zwycięstwa. Nie można jednak tego powiedzieć o Proxima Station, gdzie Terran po prostu zmiażdżył swojego rywala.
W meczu przegranych MaNa zmierzył się z Bly'em. Tam spotkanie rozpoczęło się znacznie bardziej optymistycznie dla Protossa, gdyż zdobył on Abyssal Reef, lecz ostatecznie był to koniec sukcesów Grzegorza Komincza. Kolejne trzy mapy należały jednak do Ukraińca, który zręcznie wyeliminował naszego rodaka z turnieju.
Znacznie więcej szczęścia miał Elazer. Jako część Grupy C mierzył się z Adrienem „DnS” Bouetem, Gabrielem „HeroMarine” Segatem, a także Joo „Zest” Sung Wookiem. Tym razem Polak powtórzył sukces z pierwszego etapu turnieju, gdzie zdobył awans, zajmując pierwsze miejsce spośród swoich wszystkich przeciwników.
W walce o playoffy, jako pierwszy z rąk Mikołaja poległ DnS. Francuski Protoss nie miał najmniejszych szans na pokonanie Zerga, a jego walka zakończyła się po zaledwie dwóch mapach. W meczu wygranych, którego stawką był awans, przyszedł czas na polsko-koreańskie starcie – Elazer kontra Zest. Rozegrane zostało pełne pięć map, a spotkanie zakończone na Ascension to Aiur zakończyło się triumfem naszego rodaka.
Podczas ostatniego dnia zobaczymy spotkania, począwszy od ćwierćfinałów, aż do wielkiego finału. Terminarz nadchodzących meczów prezentuje się następująco:
- Ćwierćfinał: 15:15 –
Koh „GumiHo” Byung Jae vs.
Joo „Zest” Sung Wook
- Ćwierćfinał: 16:45 –
Joona „Serral” Sotala vs.
Marc „uThermal” Schlappi
- Ćwierćfinał: 18:15 –
Mikołaj „Elazer” Ogonowski vs.
Tobias „ShowTime” Sieber
- Ćwierćfinał: 19:45 –
Byun „ByuN” Hyun Woo vs.
Kevin „Harstem” de Koning
- Półfinał: 21:15 – TBD vs. TBD
- Półfinał: 22:45 – TBD vs. TBD
- Finał: 00:15 – TBD vs. TBD
Ćwierćfinałowym rywalem Elazera będzie ShowTime. Po występie Mikołaja przeciwko Zestowi można łatwo stwierdzić, iż Niemiec jest zdecydowanie w jego zasięgu. Następnym, potencjalnym przeciwnikiem Polaka może okazać się ByuN. Dotychczasowe wyniki Zerga wobec Mistrza Świata nie napawają optymizmem, lecz głęboko wierzymy, że tym razem nasz rodak zdoła zaskoczyć.
Transmisję ze spotkania w języku polskim poprowadzi Emil Wieczorek z kanału EmStarcraft.