Ubiegłej nocy ruszył pierwszy dzień siódmego tygodnia rozgrywek północnoamerykańskiej odsłony League Championship Series. Dwa mecze zostały zakończone zwycięstwami Team Liquid oraz Cloud9.
Cloud9
Impact
Contractz
Jensen
Sneaky
Smoothie
vs.
Phoenix1
Zig
MikeYeung
Pirean
Arrow
Xpecial
Pierwszym meczem siódmej kolejki północnoamerykańskiej odsłony League Championship Series było starcie pomiędzy Cloud9 a Phoenix1. W spotkaniu rozgrywanym do dwóch wygranych map zdecydowanymi faworytami byli podopieczni Reapereda – ciągle znajdowali się pośrodku tabeli, podczas gdy ich rywale mogli mieć nadzieję na odbicie się od dna. Dodatkowo trzeba wspomnieć, iż P1 nie występowało w pełnym składzie. Z uwagi na potrzebę przerwy miejsce Yoo „Ryu” Sang-Wooka zajął Choi „Pirean” Jun-sik.
Pierwsza mapa była najszybszą, ze wszystkich trzech, które mogliśmy podziwiać w starciu pomiędzy Cloud9 a Phoenix1. Jensen wraz z kolegami rozpoczął dominację rywali już od drugiej minuty rozgrywki. Przez całe dwadzieścia sześć minut, bo właśnie wtedy zdobyli pierwszy punkt, wykres posiadanej ilości złota wciąż piął się do góry, ani razu nie wskazując na choćby minimalną przewagę rywali. Grę zakończyło sprawne oblężenie nałożone zaraz po zdobyciu Barona. Jako ciekawostkę należy zauważyć, iż Contractz występował jako Kayn, na którym zaliczył niezwykle udany występ.
Walka o drugi punkt rozpoczęła się od wykluczenia Kayna przez reprezentantów Phoenix1 – ten zabieg nie przeszkodził jednak Contractzowi na zdobycie First Blooda w ósmej minucie rozgrywki. Po raz kolejny zawodnicy Cloud9 wyszli na ogromne prowadzenie. Gdy niemal pewne było, że drużyna Sneaky'ego zdoła domknąć spotkanie, nastąpiło przełamanie. Gracze P1 zdołali wyłapać swoich rywali, dzięki czemu bezproblemowo pokonali Nashora. Szala zwycięstwa przechyliła się na ich stronę, nie opuszczając ich do momentu, gdy wynik starcia sprowadził się do jednopunktowego remisu.
Trzecia, a zarazem ostatnia mapa spotkania należała do Cloud9. Choć pierwszą krew przelali zawodnicy Phoenix1, podopieczni Reapereda szybko odnaleźli możliwość odpowiedzi, a także przejęcia prowadzenia nad rozgrywką. Zig wraz z kolegami podejmowali się prób odwrócenia losu spotkania i pomimo zabicia Nashora, ich starania spełzły na niczym. Reprezentanci C9 mogli dopisać kolejne zwycięstwo na swoje konto na chwilę po przekroczeniu przez timer trzydziestej minuty.
Team Liquid
Lourlo
Reignover
Goldenglue
Piglet
Matt
vs.
Team Envy
Seraph
LirA
Pirean
Apollo
Hakuho
Drugim meczem wieczoru było starcie pomiędzy Team Liquid a Team Envy. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne było pełne spotkanie w formacie Best-of three. Dla wielu osób zaskoczeniem była forma podopiecznych Caina – pomimo zajmowania niskiego miejsca w tabeli wyników byli oni w stanie pokonać swoich przeciwników.
Pierwsza mapa rozpoczęła się dość szybkim zabójstwem zdobytym na górnej alei przez Lourlo, jednak nie była to zapowiedź łatwiej przeprawy przeciwko Team Envy. Gra pozostawała niezwykle wyrównana, aż do szesnastej minuty, gdzie na nieznaczne prowadzenie wyszli podopieczni viOLeta. Ostateczny sukces należał jednak do zawodników Team Liquid, którzy kilkanaście minut później zdołali powrócić do rozgrywki, a także obrócić ją na swoją korzyść.
Kolejne starcie jednak w pełni należało do reprezentantów Team Envy. Seraph wraz z kolegami od wczesnych minut rozgrywki rozpoczął kampanię, której celem było uzyskanie zwycięstwa. Przez trwającą blisko trzydzieści pięć minut grę ani razu nie utracili wcześnie przewagi, a wręcz ją pogłębiali. Team Liquid tym razem nie miało nic do powiedzenia – przez całe starcie uzyskali zaledwie cztery zabójstwa.
Ostatnia, trzecia mapa spotkania była najdłuższa. Tym razem inicjatywa prowadzenia rozgrywki należała do Pigleta i kolegów. Choć posiadali oni znacznie większą ilość złota niemal przez cały czas, to ich rywale pozostawali w przodzie pod względem zdobywania poszczególnych celów mapy. Team Liquid zaczęło mieć problemy w okolicach trzydziestej minuty, kiedy reprezentanci Envy zdobyli Barona Nashora, a także dogonili swoich przeciwników pod względem posiadanych sztuk złota. Zachowana jednak zimna krew pozwoliła TL zapanować nad rozgrywką, a także przeciągnąć ją w pełni na swoją stronę.