W drugim starciu dzisiejszego wieczoru mierzyły się ekipy G2 Esports oraz H2k-Gaming. Po trwającej trzy odsłony batalii, królowie Europy zwyciężyli nad zespołem Jankosa.

G2 Esports

Korea, Republic of Expect – Jarvan IV
Korea, Republic of Trick – Kha'Zix
Croatia Perkz – Taliyah
Denmark Zven – Caitlyn
Spain mithy – Braum

vs.

H2k-Gaming

Gnar – Odoamne Romania
Gragas – Jankos Poland
Kassadin – Febiven Netherlands
Varus – Nuclear Korea, Republic of
Tahm Kench – Chei Korea, Republic of

W przeciwieństwie do pierwszej serii wieczoru, faza draftu przed spotkaniem G2 Esports oraz H2k-Gaming nie przyniosła nam żadnych niespodzianek. Obie drużyny zdecydowały się na wybranie sprawdzonych wcześniej postaci, ignorując zmiany, które nastąpiły w patchu 7.14.

Od pierwszych minut jasne było, że rozgrywka okaże się wybitnie taktyczna. Żaden z zespołów nie chciał podjąć niepotrzebnego ryzyka, posiadając skalujące się kompozycje. Owocem tej sytuacji było zaskakująco późne przelanie pierwszej krwi. Choć Jankos, jako król tego aspektu gry, znajdował się w pobliżu ginącego mithy’ego, to życie Hiszpana zapisał na swoim koncie Chei.

Od kolejnych walk stroniło zarówno H2k, jak i G2. Próby agresji, podejmowane przez obie drużyny, były nieśmiałe i ich rezultatem było utrzymanie impasu w starciu. Delikatnie lepiej w makrostrategii prezentowało się H2k-Gaming, lecz walka w okolicach Barona potoczyła się po myśli G2 Esports. Ekipa Perkza wykorzystała tę przewagę bezbłędnie. Wzmocnieni Nashorem, królowie Europy przystąpili do oblężenia wież H2k, a po krótkiej obronie ze strony Nucleara, Cheia i Jankosa, zakończyli nieobfitującą w emocje pierwszą odsłonę spotkania.

H2k-Gaming

Romania Odoamne – Rumble
Poland Jankos – Cho'Gath
Netherlands Febiven – Syndra
Korea, Republic of Nuclear – Ashe
Korea, Republic of Chei – Thresh

vs.

G2 Esports

Jarvan IV – Expect Korea, Republic of
Gragas – Trick Korea, Republic of
Taliyah – Perkz Croatia
Kalista – Zven Denmark
Alistar – mithy Spain

Nowe, charakterystyczne dla najnowszej aktualizacji, czynniki pojawiły się w drugiej fazie wykluczeń i wyborów – Jankos dostał w swoje ręce Cho’Gatha, który jest prawdziwym postrachem gier rankingowy. Choć postać ta nie sprawdziła się w pierwszym meczu siódmej kolejki, polski leśnik wykorzystał potencjał czempiona w stu procentach.

Agresywne linie, wydraftowane przez H2k-Gaming, opłaciły się – pozbawiony jakiejkolwiek możliwości ucieczki, Perkz musiał uznać wyższość duetu Febivena i Jankosa. Ten tandem uaktywnił się niesamowicie dzięki zdobytej na środku zaliczce – zawodnicy H2k znajdowali zabójstwa na całej mapie, komfortowo powiększając przewagę w posiadanym złocie.

Kompozycja H2k wyśmienicie sprawowała się w środkowych fazach gry. Posiadając aż pięć postaci zdolnych do inicjacji walk, ekipa Febivena kontrolowała przebieg rozgrywki. Sporym ułatwieniem okazał się oczywiście Cho’Gath – Jankos był praktycznie nie do zabicia przez G2, a dodatkowo zadawał ogromne ilości obrażeń swoją umiejętnością specjalną. Niezdolni do przeciwstawienia się czystej furii, w jaką wpadło H2k, królowie Europy jedynie przyglądali się, jak rywale niszczą ich nexus.

G2 Esports

Korea, Republic of Expect – Renekton
Korea, Republic of Trick – Gragas
Croatia Perkz – Cassiopeia
Denmark Zven – Caitlyn
Spain mithy – Tahm Kench

vs.

H2k-Gaming

Shen – Odoamne Romania
Sejuani – Jankos Poland
Viktor – Febiven Netherlands
Kog'Maw – Nuclear Korea, Republic of
Braum – Chei Korea, Republic of

Trzecia gra przyniosła zupełnie nieznany dotychczas przez G2 aspekt draftu – Expect po raz pierwszy w serii znajdował się w dominującej pozycji nad przeciwnym toplanerem. Jego Renekton miał proste zadanie – zneutralizowanie Shena oraz nakładanie ciągłej presji, przepychając boczne alejki. Dookoła tego, G2 Esports wybrało kompozycję, która specjalizowała się w walkach drużynowych.

Założony przez Youngbucka plan został zrealizowany przez zawodników perfekcyjnie. Pierwsze zabójstwo zdobyte przez Expecta pozwoliło Koreańczykowi na absolutne zdominowanie Odoamne. Jeden niewłaściwy krok poczyniony przez Rumuna oznaczał jego rychłą śmierć.

Dzięki presji wywartej przez swojego toplanera, G2 Esports przejęło całkowitą kontrolę nad mapą. Nieskuteczni w swoich zamiarach i przeprowadzanych atakach, zawodnicy H2k-Gaming powoli zmuszani byli do uciekania w głąb własnego lasu. Jedyną ich zdobyczą okazał się być Oceaniczny Smok, lecz koledzy Jankosa nie zbliżyli się nawet do zniszczenia jednej z wież G2 Esports. Królowie Europy mogli czuć się pewnie – przewaga w posiadanych przedmiotach umożliwiała im całkowitą anihilację H2k w każdym kolejnym starciu. Po niesamowicie dominującej postawie, prezentowanej przez całą trzecią odsłonę, G2 dokończyło dzieła, odnosząc końcowe zwycięstwo.

Odniesiony triumf przybliża G2 Esports do pozycji lidera grupy A, zaś H2k-Gaming znajduje się pod presją utraty swojego przewodnictwa w grupie B. Rozgrywki w ramach europejskiego LCS wznowione będą już jutro, gdy Misfits podejmie Mysterious Monkeys. Relację z tego, jak i wszystkich spotkań letniego splitu znajdziecie na kanale Nervariena w serwisie Twitch.tv. U boku Damiana, komentarzem zajmuje się również Łukasz „Leo” Mirek.