G2 Esports po dogrywce pokonało Cloud9 w meczu trzeciej rundy PGL Majora. Francuska drużyna jest tym samym już tylko jedno zwycięstwo od awansu do playoffów. Dla Amerykanów natomiast każde następne spotkanie może być tym ostatnim.

Proces odrzucania map:

  1. United States Cloud9 odrzuca Nuke
  2. United States Cloud9 odrzuca Overpass
  3. France G2 Esports odrzuca Mirage
  4. France G2 Esports odrzuca Train
  5. France G2 Esports odrzuca Cache
  6. United States Cloud9 odrzuca Inferno
  7. Mapa spotkania: Cobblestone
  • de_Cobblestone – France G2 Esports 19:17 United States Cloud9

Runda pistoletowa bezproblemowo wpadła na konto Cloud9, które zaczęło ten mecz po stronie atakującej. Amerykanie nie ponowili swojego sukcesu, gdyż natychmiastowo natknęli się na skuteczny force buy przeciwnika. G2 Esports nie pokazało tego samego błędu i spokojnie powiększyło prowadzenie do 3:1. Terroryści odpowiedzieli, gdy dostali do rąk pełne wyposażenie. Szybko zobaczyliśmy wyrównanie oraz złamanie ekonomii francuskiej formacji. Ekipa n0thinga na chwilę przejęła inicjatywę w tym meczu i jej przewaga wzrosła do trzech punktów. Wydawało się, że jedna wygrana potyczka pozwoli stronie broniącej bardziej wrócić z wynikiem, lecz przełamanie nastąpiło już przed doprowadzeniem do remisu. Na szczęście G2, ich rywal nie pokazywał już tak skutecznej ofensywy, jak wcześniej i pierwsza połowa do końca przebiegła wyrównanie. Ostatecznie Cloud9 minimalnie wygrało ją 8:7.

Druga pistoletówka poszła po myśli Francuzów dzięki dobremu atakowi na bombsite B. Terroryści poradzili sobie z przeciwnikiem również w starciach z przewagą wyposażenia i na tablicy wyników pojawiło się 10:8. Runda na fullu zakończyła tę krótką zwycięską passę G2 Esports, a z fantastycznej strony pokazał się Tyler 'Skadoodle' Latham, który zdobył trzy błyskawiczne zabójstwa z karabinu snajperskiego. Po chwili Cloud9 odzyskało prowadzenie. Nie na długo, ponieważ amerykańska ekipa błyskawicznie została przełamana. Co gorsza, ich fundusze stały na słabym poziomie. Jak się okazało, miało to duże znaczenie, gdyż Francuzi spokojnie podwyższyli przewagę do dwóch punktów. Terroryści odzyskali właściwy rytm i moment później zapewnili sobie cztery punkty meczowe. Strona broniąca dzielnie się broniła i doprowadziła do wyniku 15:14. Ostatnia runda również wpadła na konto Cloud9 i regulaminowy czas gry zakończył się stanem 15:15.

To, czego nie udało się dokonać chwilę wcześniej, G2 Esports było w stanie zrobić od razu po rozpoczęciu dogrywki. Skuteczna ofensywa dała minimalne prowadzenie. Francuzi nie ponowili jednak tego sukcesu i oddali dwie następne rundy, przegrywając tym samym pierwszą połowę OT wynikiem 16:17. Ekipa shoxa pokazała się lepiej po stronie broniącej i po tej bezbłędnej części zakończyli spotkanie zwycięstwem 19:17.