Spotkaniem kończącym drugi dzień szóstej kolejki europejskich rozgrywek League Championship Series było starcie między Unicorns of Love oraz Misfits. Po niezwykle długiej i zaciętej walce, ekipa Jednorożców Miłości odniosła końcowy triumf.

Misfits

United Kingdom Alphari – Kled
United Kingdom Maxlore – Gragas
Germany PowerOfEvil – Orianna
France Hans Sama – Varus
Korea, Republic of IgNar – Thresh

vs.

Unicorns of Love

Rumble – Vizicsacsi Hungary
Kindred – Xerxe Romania
Galio – Exileh Germany
Xayah – Samux Spain
Rakan – Hylissang Bulgaria

Obie drużyny przystąpiły do meczu z wyraźnie zarysowanym planem na zwycięstwo. Zarówno Misfits, jak i Unicorns of Love, zdecydowały się na grę kompozycjami skalującymi się w późniejszych minutach rozgrywki. Po stronie Króliczków znajdowało się jednak więcej możliwości inicjacji walk i to właśnie ten aspekt zaważył na balansie pierwszej odsłony spotkania.

Agresja dolnej alei Misfits rozpoczęła się błyskawicznie. Ofensywna gra dała plony już w 4. minucie, gdy zdecydowanie zbyt lekceważąco zachował się na linii Hylissang, który dał się złapać IgNarowi. Ekipa nie zdobyła jednak z tego zabójstwa wyraźnej przewagi, gdyż Hans Sama nie zauważył uderzających go minionów, które powaliły francuskiego strzelca. Stan spotkania wyrównał się więc – zarówno w posiadanym złocie, jak i poniesionych stratach personalnych.

Po tej eksplozji, gra wyraźnie się uspokoiła. Unicorns of Love nie chcieli podejmować niepotrzebnego ryzyka, spokojnie przeczekując momenty, w których rywale powinni być silniejsi. Misfits zauważyło to jednak, a niesamowicie aktywny stał się Maxlore, który szukał okazji do zainicjowania walk na całej mapie. Pomimo wygrywania tych starć, ekipie Brytyjczyka nie udawało się zdobyć żadnych objective’ów – Unicorns of Love zdołali nawet zniszczyć więcej wież, niż Króliczki.

Wydawało się, że status quo utrzyma się do samego końca gry, a jedna, wielka potyczka zadecyduje o triumfie jednej z drużyn. Jednorożce nie wytrzymały jednak presji – po trwającym długie minuty tańcu wokół Barona, reprezentanci Starego Kontynentu na minionym Rift Rivals zdecydowali się na rozpoczęcie zabijania Nashora. Ta sztuka nie udała im się jednak – wyśmienitym wyczuciem popisał się Maxlore, który ukradł to wzmocnienie, co pozwoliło Misfits na zakończenie gry po krótkim oblężeniu bazy UoL.

Misfits

United Kingdom Alphari – Jarvan IV
United Kingdom Maxlore – Graves
Germany PowerOfEvil – Syndra
France Hans Sama – Varus
Korea, Republic of IgNar – Thresh

vs.

Unicorns of Love

Fiora – Vizicsacsi Hungary
Gragas – Xerxe Romania
Corki – Exileh Germany
Xayah – Samux Spain
Rakan – Hylissang Bulgaria

Unicorns of Love zdawali się rozumieć własne problemy, które wynikły w drafcie podczas pierwszej odsłony spotkania – ekipa prowadzona przez Sheepy’ego pozbawiła Misfits Gragasa, który był kluczową postacią kompozycji złożonej poprzednio przez Króliczki. Pomimo tego, Maxlore wraz z kolegami znaleźli sposób na wybranie czempionów zastępujących Karczemnego Zabijakę – brytyjski duet, który leśnik tworzy razem z Alpharim, zamienił się rolami, powierzając inicjację walk w ręce toplanera.

Również pierwsze minuty spotkania wyglądały, jakby Jednorożce znalazły lekarstwo na świetną dyspozycję Misfits. Wczesny gank przeprowadzony przez Xerxe na dolnej alei zaowocował zdobyciem podwójnego zabójstwa, lecz był to jeden z niewielu, do czasu, pozytywnych momentów gry Unicorns of Love.

Exileh podjął bardzo kontrowersyjną decyzję, rozpoczynając ze swoim rodakiem walkę jeden na jednego w niekorzystnych warunkach. To starcie rozpoczęło dominację Misfits, które spokojnie kontrolowało przebieg spotkania, rozważnie stawiając następne kroki. IgNar przyczynił się znacząco do zapewnienia pełnej władzy nad okolicami każdego kolejnego objective’u, a te konsekwentnie wpadały na konto Króliczków. Unicorns of Love potrzebowali cudu.

Okazja na powrót pojawiła się, gdy Misfits nierozważnie rozpoczęło oblężenie bazy Jednorożców. Błyskawicznie zainicjowana przez Hylissanga walka zakończyła się kompletną anihilacją Króliczków. Drugi oddech, złapany dzięki tej potyczce przez ekipę, pozwolił Unicorns of Love na odzyskanie części mapy, a następnie nakładanie presji na Misfits. Szalejąca Fiora, znajdująca się w rękach Vizicsacsiego, okazała się dla Alphariego i spółki twardym orzechem do zgryzienia. Węgier bezpardonowo podejmował każdego napotkanego przeciwnika w walce jeden na jednego, a każda taka potyczka kończyła się kapitulacją zawodników Misfits. Unicorns of Love wykorzystali wyśmienitą dyspozycję swojego toplanera w stu procentach, wdzierając się do bazy Króliczków, a następnie niszcząc ją.

Unicorns of Love

Hungary Vizicsacsi – Gnar
Romania Xerxe – Elise
Germany Exileh – Vladimir
Spain Samux – Caitlyn
Bulgaria Hylissang – Braum

vs.

Misfits

Kennen – Alphari United Kingdom
Gragas – Maxlore United Kingdom
Syndra – PowerOfEvil Germany
Xayah – Hans Sama France
Blitzcrank – IgNar Korea, Republic of

Trzecia odsłona pojedynku przyniosła głębokie zmiany, poczynione przez obie drużyny w fazie draftu – odpowiednie wykluczenia zmusiły zarówno Unicorns of Love, jak i Misfits do kompletnego przemodelowania swoich kompzycji. Chęć wybanowania postaci, które zapewniły Jednorożcom zwycięstwo w poprzednim starciu, doprowadziła do pozostawienia wielu mocnych czempionów w rękach obu zespołów. UoL skorzystało z prawa pierwszego wyboru wyśmienicie – będąca bezapelacyjnie najlepszym strzelcem na Summoner’s Rift, Caitlyn trafiła we władanie Samuxa, który pokazywał się już korzystnie na Szeryfce w letnim splicie EU LCS.

Pierwsze ciosy dla Unicorns of Love nadeszły z góry mapy – Vizicsacsi zupełnie nie poradził sobie z wyzwaniem, jakim było przeżycie przeciwko Alphariemu i oddał Brytyjczykowi pierwsze, drugie, a także trzecie zabójstwo w decydującej odsłonie meczu. Xerxe próbował ratować swojego węgierskiego towarzysza z tarapatów, lecz akcje Rumuna jedynie pogłębiały przewagę rywala nad MVP wiosennego splitu.

Pomimo tej straty, Unicorns of Love utrzymywali się w miarę równo za Misfits w sumie posiadanego złota. Dzięki temu, ekipie Hylissanga udało się przetrwać najgroźniejszy moment gry, w którym kompozycja Króliczków wyraźnie górowała nad tą, wybraną przez Jednorożce. Nie znalazłszy okazji do przepychania bocznej alejek, Alphari przestał nakładać presję na UoL, a przechodząca do ofensywy ekipa przestała przejmować się niewielkim zagrożeniem, jakim stawał się Kennen Brytyjczyka.

Posiadanie Caitlyn wzmocniło możliwości oblężnicze graczy w różowych strojach. Brak solidnego planu ze strony Misfits na rozgrywanie walk drużynowych, w których niewątpliwie lepiej sprawowała się kompozycja Unicorns of Love, jedynie pogłębił niemoc, jaką odczuwała ekipa Maxlore’a. Bezradna wobec niezachwianej siły czempionów UoL, formacja dowodzona przez xDaku zmuszona była uznać wyższość Jednorożców, przegrywając całe spotkanie z wynikiem 1:2.