PENTA Sports wygrało pierwszy dzisiejszy mecz w ramach kwalifikacji do majora PGL w Krakowie. Skład, w którym znajduje się Paweł „innocent” Mocek, pokonał Team Liquid i dzięki temu potrzebuje jeszcze tylko jednego zwycięstwa na zapewnienie sobie upragnionego awansu.
Proces wyboru mapy:
Team Liquid odrzuca Cache
PENTA Sports odrzuca Nuke
Team Liquid odrzuca Train
PENTA Sports odrzuca Cobblestone
Team Liquid odrzuca Inferno
PENTA Sports odrzuca Overpass
- Mapa spotkania: Mirage
Pierwszy dzisiejszy mecz rozpoczął się od wygranej przez PENTA Sports pistoletówki. Zawodnicy poradzili sobie z zaatakowaniem, a następnie z trudną obroną bombsite'a. Terroryści, pomimo drobnych problemów, wykorzystali przewagę broni, doprowadzając do trzypunktowego prowadzenia 3:0. Team Liquid nie zdołało zgarnąć fulla, co zmusiło tę drużynę w następnej rundzie do zakupu samych pistoletów. Póki co, PENTA prezentowała się wyśmienicie. Liquid spróbowało zagrać z dwoma snajperami, ale nic z tego nie wyszło. Przegrywający sześcioma punktami amerykanie zdecydowali się skorzystanie z jednej z czterech dostępnych pauz taktycznych. Po wznowieniu, antyterroryści próbowali zagrozić swoim rywalom na anty-eco. To jednak im się nie udało, ale już w kolejnym starciu wreszcie się obudzili. Po siedmiu przegranych z rzędu, Team Liquid w końcu odbiło bombsite po ataku przeciwników. Trochę zdziwił fakt, że PENTA, która nie pozwoliła oponentom na rozpoczęcie comebacku, po zapewnieniu sobie zwycięstwa w pierwszej połowie, zdecydowała się na wykorzystanie pauzy. Po troszkę dłuższej przerwie, spowodowanej taką samą decyzją Liquid, PENTA Sports zaatakowało bombsite „B”. Zawodnicy tego europejskiego mixu nie spodziewali się jednak, że tym razem antyterroryści będą tak niebezpieczni (grając praktycznie na eco). Sytuacja ekipy Petera „stanislaw” Jarguz nie wyglądała najlepiej. Amerykanie tracili do europejskiego składu już osiem punktów. Terrorystom wychodziło niemal wszystko. Miikka „suNny” Kemppi wykonał bardzo ładnego ace'a. Ostatecznie, do końca pierwszej połowy, Team Liquid zdobyło jeszcze jeden punkt, a PENTA Sports zaczynało grę po stronie broniącej z przewagą 12:3.
Druga część meczu rozpoczęła od świetnej pistoletówki w wykonaniu PENTA Sports. Było to właściwie podpisaniem wyroku na amerykański skład. Podopieczni Niko „naSu” Kovanena byli już o krok od drugiego zwycięstwa z rzędu. Ogromna konsekwencja od samego początku sprawiła, że PENTA zyskało aż dwanaście rund meczowych! Wykorzystując pierwszą, zawodnicy pokonali Team Liquid 16:3.
Jeżeli szukacie więcej informacji, to zajrzyjcie tutaj, a na transmisję zapraszamy oczywiście do Izaka!