25. sezon ESEA Premier zaczął się już 6 czerwca, lecz Team Kinguin swoje pierwsze spotkania rozegrał dopiero dzisiaj. Polski zespół może mieć mieszane uczucia – zaczął od porażki, ale skończył zwycięstwem.

  • Mapa de_Overpass – Romania Nexus 16:9 Poland Kinguin

Premierową potyczką w tym sezonie był dla Polaków mecz przeciwko rumuńskiemu Nexus. Odbył się na mapie de_overpass, a po wygranej nożówce, przeciwnicy Kinguin wybrali stronę antyterrorystów. Kiedy rozpoczęła się walka na bronie, ,,Pingwiny'' bardzo mądrze zagrały pistoletówkę, dłuższy czas czekając w okolicach łazienek, a później sprawnie atakując bombsite A. Sukces z pierwszej rundy udało się ponowić w dwóch kolejnych, w których Rumuni grali na słabszym ekwipunku. Jednak gdy ekipa Grzegorza 'SZPERO' Dziamałka spotkała się z oporem karabinów oraz snajperki, zaczęły się poważne schody. Przeciwnik zaczął zdobywać punkt za punktem skutecznie brojąc bombę lub nawet nie dopuszczając do jej podłożenia. Kinguin doszło do głosu dopiero w rundzie jedenastej, kiedy to Bartosz 'Hyper' Wolny był w stanie wygrać sytuację 1 vs 2 zdobyć czwarty punkt na konto swojego zespołu. Później doszło jednak do najgorszego, czyli resetu finansów. Nexus potrafiło skutecznie wykorzystać przewagę broni i doprowadzić do wyniku 10:4 na swoją korzyść. Polacy mogli liczyć na pełny ekwipunek już tylko w ostatniej potyczce pierwszej połowy. Udało im się ją wygrać i ostatecznie skończyć tę część spotkania przegrywając 5:10.

Nadzieję na powrót dała ponownie wygrana przez Kinguin runda pistoletowa. Rumuni nie podłożyli w niej bomby i całe swoje fundusze wydali na kolejne starcie. Jak się okazało, było to dobre posunięcie, gdyż połączenie Tec-9 + kevlar odpłaciło się zdobytym punktem. Do czasu ustabilizowania ekonomii i zakupu karabinów przez Polaków, Nexus odskoczyło na siedem rund, doprowadzając do wyniku 13:6. Na pierwszym fullu Kinguin pokazało kolejny zalążek powrotu do tego spotkania, wygrywając go oraz co ważniejsze, zachowując czterech graczy przy życiu. Chwilę później powtórzył się jednak scenariusz z pierwszej połowy, i ,,Pingwiny'' zostały zresetowane. Przy braku ustabilizowanych finansów po stronie broniącej, Kinguin przegrywało kolejne rundy, dając przeciwnikowi aż osiem punktów meczowych przy wyniku 7:15. Wtedy ostatnie nadzieje w polski team pchnął Mikołaj 'mouz' Karolewski wygrywając sytuację 1 vs 1 na bombsite B. Nexus nie pozwoliło jednak na żaden comeback, oddając już do końca ledwie jedną rundę. Tym samym Polacy przegrali pierwsze spotkanie w tym sezonie ESEA Premier wynikiem 9:16.

. . .

  • Mapa de_Nuke – Poland Kinguin 16:7 Bulgaria Bpro

Okazja do rehabilitacji przyszła już dwie godziny później, kiedy na przeciwko Kinguin stanęli zawodnicy Bpro. Starcie na de_nuke nie rozpoczęło się po myśli Polaków, gdyż zaczęli po statystycznie gorszej stronie atakującej, a na dodatek przegrali pistoletówkę. W forcebuyu zabili natomiast aż czterech rywali i znając słabą sytuację finansową przeciwnika, ponownie zaryzykowali z zakupem. Opłaciło się to, dzięki clutchowi mouza w sytuacji 1v2 Kinguin zdobyło pierwszy punkt. Polacy zaczęli zwyciężać kolejne rundy z niesamowitą pewnością siebie. Bułgarzy doszli do słowa dopiero przy stanie 2:6 na ich niekorzyść. Wygrali pomimo samych pistoletów w ekwipunku. Od tego momentu, aż do końca pierwszej połowy, nikt nie potrafił już zyskać przewagi i systematycznie dopisywać rund na swoje konto. Tym samym po kilku wymianach ta część spotkania zakończyła się wynikiem 9:6 dla Polaków.

Druga połowa ponownie zaczęła się od zwycięstwa Bpro w rundzie pistoletowej. Jak się okazało, to było wszystko, na co Polacy pozwolili swojemu przeciwnikowi po stronie broniącej. Nie popełniali błędów, w dobry sposób korzystali z przewag i tym samym ich rywale nie mieli nic do powiedzenia. Kinguin wygrało siedem rund z rzędu i całą mapę wynikiem 16:7!