Formacja Natus Vincere pokonuje FlipSid3 na inaugurację zmagań podczas turnieju Adrenaline Cyber League 2017, dzięki czemu gwarantują sobie miejsce w finale rozgrywek.
Na Nuke od samego początku bardzo ostro w grę weszli zawodnicy Natus Vincere. Grając po teoretycznie słabszej stronie, przebijali się przez obronę Flipsid3 bez żadnego trudu. Nawet w trudnych sytuacjach Guardian i koledzy wychodzili z opresji obronną ręką i oddali tylko dwie rundy podczas pierwszej połowy. Całkowita deklasacja była aż trudna do skomentowania. Po zmianie stron WorldEdit i spółka wygrali pistoletówkę, ale przy stanie 3:13 margines błędu był praktycznie zerowy. Gracze Na'Vi spokojnie ustabilizowali ekonomię i pierwsza runda karabinowa wpadła na ich konto. F3 zrewanżowało się tylko jednym udanym atakiem i pierwsza mapa zakończyła się wynikiem 16:6.
Po przerwie wróciliśmy do gry, tym razem na mapie Inferno. Ponownie lepiej zaczęli reprezentanci Natus Vincere, jednak z szybką odpowiedzią przyszli zawodnicy FlipSid3, którzy przejęli inicjatywę na tej lokacji. Zaczęli oni powiększać swoją przewagę i dużo lepiej radzili sobie po stronie antyterrorystów. Do końca pierwszej połowy s1mple i jego koledzy nie mogli znaleźć zbyt wielu sposobów na swoich rywali, zaś ci prowadzili na półmetku z wynikiem 9:6. Po zmianie stron Na'Vi rozpoczęło odrabianie strat, wszystko przebiegało po ich myśli, jednak pod koniec F3 nabrało wiatru w żagle i doprowadziło do dogrywki. Wtedy Natus Vincere okazało się bezkonkurencyjne, oddając rywalom tylko jedną rundę.
Dzięki temu zwycięstwu Natus Vincere zapewnia sobie awans do finału turnieju Adrenaline Cyber League 2017, drugiego finalistę wyłoni spotkanie, w którym nasze rodzime Virtus.pro zmierzy się z formacją HellRaisers.