Misfits po zaciętym spotkaniu zdołało pokonać 2:0 Ninjas in Pyjamas. Dzięki temu zapewnili sobie pierwsze punkty w tym splicie oraz awansowali na trzecią lokatę.
Misfits
Alphari – Rumble
Maxlore – Zac
PowerOfEvil – Viktor
Hans Sama – Ashe
IgNar – Bard
vs.
Ninjas in Pyjamas
Jarvan IV – Profit
Kha'Zix – Shook
Galio – Nagne
Lucian – HeaQ
Karma – sprattel
Początek spotkania nie wyglądał najgorzej dla NiPu. Dużą presję na mapie wywierał Nagne z umiejętnością ostateczną swojego bohatera. Problem polegał na tym, że nowa drużyna w LCS nie wywalczyła sobie zbyt dużej przewagi, a środkowy etap gry miał należeć do Misfits. Ci spokojnie zabijali kolejne stwory, uważając na agresywne zagrania przeciwnika.
Od około 12 minuty bardzo mocno swoją obecność na mapie zaczął zaznaczać IgNar. Jego Bard był wszechobecny i to zwykle on inicjował akcję, w szczególności na środku. Koreańczyk wykorzystywał synergię swojego bohatera z Viktorem i Zaciem. Ninjas in Pyjamas nie potrafiło znaleźć na to odpowiedzi, przez co oddali kontrolę nad mapą.
Kiedy ADC NiPu nie miał odpowiednich przedmiotów, to odpowiedzialność za grę spadła na plecy Nagne. Ten jednak nie miał możliwości nic zrobić, gdyż każde jego zagranie było kontrowane przez umiejętności Zaca. Reszta spotkania to była dominacja Misfits, którzy bez problemu wygrali walkę drużynową, która pozwoliła im zabić Barona. Z nim weszli do bazy przeciwnika, niszcząc dwa inhibitory. Bez nich gracze Ninjas in Pyjamas byli zdani na łaskę przeciwnika, a ci szybko zadali ostateczny cios.
Ninjas in Pyjamas
Profit – Jayce
Shook – Graves
Nagne – Taliyah
HeaQ – Ashe
sprattel – Thresh
vs.
Misfits
Rumble – Alphari
Lee Sin – Maxlore
Orianna – Power Of Evil
Varus – Hans Sama
Galio – IgNar
Wczesny etap gry należał do Maxlore, który wykorzystał możliwości swojego bohatera. Dzięki temu Misfits objęło prowadzenie i zaczęło rotować po mapie w celu zniszczenia kolejnych wież. Ninjas in Pyjamas przeszło do defensywnego stylu gry i starali się kontrować zagrania przeciwnika po przeciwnej stronie mapy.
NiP szukając pułapek i wyłapując źle ustawionych przeciwników, nie zdołało powstrzymać rywali przed zabiciem barona. Nowa drużyna maxlore nie była w stanie, jednak wykorzystać tego wzmocnienia efektywnie i głównie, dzięki dobrej grze Nagne nie zyskali nic na mapie przez kolejne 7 minut.
Nindże postanowiły nie walczyć o kolejnego Nashora. Zamiast tego Profit zdołało w pojedynkę zniszczyć inhibitor, a na dodatek Shook ukradł potwora. Od tego momentu Misfits straciło kontrolę nad grą i to ich przeciwnicy rozpoczęli grać ofensywnie i niszczyć kolejne struktury.
Po siedmiu minutach NiP zrobił dokładnie to samo, ale teraz Profit poszedł o krok za daleko i został zabity przez Alphariego i jego kompanów. Natychmiastowo drużyna czerwona przekuła to w elder dragona i zaczeli wywierać presję na przeciwnikach, starając się zniszczyć wieże przed inhibitorami.
Ninjas in Pyjamas obawiało się walki z przeciwnikami i zdecydowali się ostatecznie wysłać Profita i HeaQ, żeby zniszczyli nexus rywala. Ta decyzja przyniosła opłakane skutki, gdyż Misfits zdołało zabić Nashora, a także dwóch szturmujących ich bazę graczy. Wykorzystali tą sytuację, żeby finalnie zakończyć spotkanie.
Już za chwilę rozpocznie się drugie spotkanie wieczoru w ramach europejskiej odsłony League Championship Series. Starcie pomiędzy Fnatic a G2.Esports na swoim kanale skomentuje Damian „Nervarien” Ziaja wraz z Łukaszem „Leo” Mirkiem.