Tegoroczna edycja Mid-Season Invitational była bardzo emocjonująca, lecz czas tego turnieju dobiegł końca. Pomimo wielu nieoczekiwanych wyników, końcowy rezultat nie zaskoczył – SK Telecom T1 odnotowało kolejne zwycięstwo na scenie międzynarodowej.
SK Telecom T1
Huni – Galio
Peanut – Lee Sin
Faker – Cassiopeia
Bang – Ashe
Wolf – Zyra
vs.
G2 Esports
Rumble – Expect
Ivern – Trick
Jayce – Perkz
Caitlyn – Zven
Tahm Kench – mithy
Pierwsza gra przywitała nas stosunkowo standardową fazą wyborów i wykluczeń. G2 Esports zdecydowało się na kompozycję zapewniającą jak największą swobodę Caitlyn oraz Jayce'owi, podczas gdy SKT miało po swojej stronie dużą ilość kontroli tłumu oraz możliwości inicjacji.
Oddanie Fakerowi Cassiopei zazywczaj oznacza wiele trudów dla przeciwnego midlanera, lecz sposób w jaki zaczęła się pierwsza gra serii, pokazał że Perkz jest gotowy na koreańską gwiazdę. Już po kilku minutach, przy asyscie Tricka, Chorwat zdołał przelać krew, zabijając Fakera, po wspaniałym pojedynku. Nie był to koniec ataków G2 Esports na środkową aleję i wkrótce legendarny midlaner miał na swoim koncie już 3 śmierci.
Wszystko zdawało się iść po myśli Europejczyków, a do 25 minuty udawało im się utrzymywać przewagę w złocie, lecz decyzje podejmowane przez SK Telecom T1 oraz dwa Infernal Dragony wzięte przez Koreańczyków uniemożliwiły G2 Esports dalszą dominację. W okolicach 30 minuty różnica w złocie wyparowała, a wszystkie walki z łatwością wygrywał Faker i drużyna, która prezentowała się wspaniale – najlepiej pokazali się Bang oraz Peanut, którzy w dużej mierze odpowiadają za sukces SKT w pierwszej grze finału.
G2 Esports
Expect – Gangplank
Trick – Lee Sin
Perkz – Syndra
Zven – Kog'Maw
mithy – Braum
vs.
SK Telecom T1
Galio – Huni
Ivern – Peanut
Ahri – Faker
Ashe – Bang
Tahm Kench – Wolf
Druga odsłona spotkania pokazała zmiany w obozie G2 Esports. Europejczycy zdecydowali się na agresywniejszą kompozycję z dobrze skalującym toplanerem w postaci Gangplanka. Decyzja o takim rozłożeniu sił okazała się świetna – Trick od wczesnych minut pomagał Expectowi, który szybko zaczął być sporym problemem.
Faker, który miał za sobą ciężką pierwszą grę, wcale nie poprawił swojego poziomu i po raz kolejny był sporo złota za Perkzem. Chorwat czuł się za to bardzo swobodnie powiększając przewagę drużyny poprzez tworzenie wizji. Po kilku udanych gankach, G2 Esports miało o wiele więcej złota, a kompozycja pozwalała drużynie z łatwością wykorzystać przewagę poprzez rozłożenie presji na kilka alejek. Po wziętym Baronie Nashorze Koreańczycy nie mieli już jak obronić się przed Europejczykami, którzy wygrali również walkę z przeciwnikami, co pozwoliło im z łatwością wygrać drugą mapę meczu.
SK Telecom T1
Huni – Rumble
Peanut – Lee Sin
Faker – Ahri
Bang – Caitlyn
Wolf – Zyra
vs.
G2 Esports
Galio – Expect
Olaf – Trick
Orianna – Perkz
Ashe – Zven
Miss Fortune – mithy
Trzecia odsłona spotkania pokazała, że pomimo najszczerszych chęci i zmyślnej kompozycji, na SK Telecom T1 czasem nie ma silnych. Grę doskonale rozpoczął Peanut zapewniając swojej drużynie sporą przewagę. Pomimo tego, że Faker po raz kolejny nie nadążał za agresją Perkza i nie dorównywał mu w zdobywanym złocie, ganki junglera SKT znacznie ułatwiły życie midlanerowi.
Wszystko szło po myśli Koreańczyków i wydawało się, że z łatwością zakończą grę, lecz kilka błędów kosztowało ich bardzo wiele, a G2 Esports niemalże wyrównało straty. W okolicach 30 minuty, Europejczycy przystąpili do oblężenia zewnętrznej wieży na środkowej alejce, lecz wtedy po niesamowitym zagraniu Wolfa, SKT zdobyło ace'a, który pozwolił Koreańczykom zakończyć grę.
G2 Esports
Expect – Galio
Trick – Lee Sin
Perkz – Orianna
Zven – Kalista
mithy – Thresh
vs.
SK Telecom T1
Rumble – Huni
Olaf – Peanut
LeBlanc – Faker
Twitch – Bang
Tahm Kench – Wolf
Na ostatniej mapie serii, SK Telecom T1 zdecydowało się na kompozycję opartą o Banga grającego Twitchem. W próbie wykorzystania słabości tej postaci, G2 Esports pokazało Kalistę z Threshem, jako agresywną linię mającą ukarać wybór Koreańczyków. Niestety ekipie z Europy brakowało nieco umiejętności, by ograć oponentów. Oddanie Fakerowi LeBlanc spowodowało, że midlaner natychmiast zatarł złe wrażenie z poprzednich gier. Gwiazdą SKT w ostatniej grze był jednak Peanut, który kompletnie zmasakrował G2 Esports i pozwolił sobie nawet na kupno Trinity Force'a na Olafie.
Pomimo zaciekłej walki Europejczyków i naprawdę dobrych rotacji oraz decyzji z ich strony, ekipa z Korei nie oddała im zwycięstwa i zagrała niemalże bezbłędnie, wykorzystując swoje postaci w stu procentach. 2 Barony Nashory wzięte przez SK Telecom T1 przypieczętowały los G2 Esports, które uległo reprezentantom LCK w finale Mid-Season Invitational z wynikiem 1:3.
MVP serii, po doskonałej grze we wszystkich czterech odsłonach meczu, został Wolf. Koreański wspierający zaprezentował się wspaniale, a jego zagranie na trzeciej mapie zdecydowanie było godne tytułu najlepszego zawodnika turnieju.