Dzisiejszy dzień okazał się być w Polskiej Lidze Esportowej zróżnicowany. W czterech pojedynkach obejrzeliśmy czterech zwycięzców, gdyż Jasny Gwint pokonał Team DPD w drugiej odsłonie meczu.
Jasny Gwint
Agresivoo – Fizz
QTi3 – Lee Sin
Owen – Syndra
ENS – Xayah
kubYD – Thresh
vs.
Team DPD
Galio – Kubon
Olaf – Bolszak
Ekko – Czaru
Varus – Celaver
Lulu – Dzondzy
Odnowę dla Jasnego Gwintu przyniosła już faza wyborów postaci. Ekipa zdecydowała się na postacie jeszcze agresywniejsze niż w pierwszej odsłonie pojedynku, gdyż niepewną Nidalee zastąpili oni bardzo efektownym Lee Sinem. Heros ten okazał się być w rękach QTi3go zabójczy. Po raz pierwszy w zawodowym League of Legends mieliśmy również okazję obejrzeć jedną z dwóch najnowszych postaci – pomimo braku Rakana, na Summoner’s Rifcie zagościła Xayah.
Pierwsze minuty gry nie poszły w pełni po myśli Jasnego Gwintu. Agresivoo próbował tuż po użyciu Teleportacji zaskoczyć Kubona na górnej alejce, lecz jego agresja została ukarana przez nagłe pojawienie się Bolszaka. Zawodnik Jasnego Gwintu nie zdołał uciec z tej sytuacji i oddał przeciwnemu leśnikowi pierwszą krew. Jego koledzy mieli jednak plan na obrócenie gry na swoją korzyść – QTi3 spędził bardzo dużo czasu w pobliżu dolnej alejki, nękając Celavera i Dzondzego. Dżungler wymusił w ten sposób rotację Czara ze środka mapy, co pozwoliło Owenowi na odetchnięcie nieco na linii.
Namiot rozłożony przez QTi3go w krzakach koło dolnej alejki przyniósł rezultaty błyskawicznie. Po dobrych wymianach, które ustawiały dogodne ataki leśnika, duet ENSa i kubYDa zaczął wyraźnie górować nad Celaverem i Dzondzym. Jako nagrodę pocieszenia DPD zabrało pierwszą wieżę na mapie, ale w obliczu niesamowitej aktywności QTi3go, ta przewaga przeszła kompletnie bez echa. Dżungler Jasnego Gwintu pojawiał się dosłownie na całej mapie, kreując wszędzie drobne potyczki, które wpadały kolejno na konto jego drużyny.
Team DPD nie potrafił się podnieść po tych porażkach – nie pomógł im nawet Herold zdobyty w 19. minucie meczu. Kubon wraz z kolegami mogli jedynie przyglądać się powiększającym swoją przewagę przeciwnikom. Po zdobyciu trzeciego smoka przez Jasny Gwint, gra była już praktycznie rozstrzygnięta i podopieczni Cheery’ego potrzebowali już tylko jednej walki drużynowej, aby przypieczętować swoje zwycięstwo.
Tym samym dzisiejszy dzień kończy się drugim remisem. Zarówno Team DPD, jak i Jasny Gwint zdobywają po jednym punkcie ligowym. Następne spotkania Polskiej Ligi Esportowej odbędą się już w poniedziałek, a wszystkie mecze oglądać możecie na kanale ESPORTNOW w serwisie Twitch.tv.